Recenzja książki: Bramy Domu Umarłych

Recenzuje: Katarzyna Górska

"Bramy Domu Umarłych" są kontynuacją "Ogrodów Księżyca". Czymś naturalnym jest więc, że czytelnik spodziewa się dalszych losów tych samych bohaterów, akcji dążącej w tym samym, co ostatnio kierunku. Erikson postanowił na czas jakiś odwrócić swoje oko, a raczej pióro od wydarzeń na Genabackis i skierować je w kierunku wydarzeń na kontynencie Siedmiu Miast.

W części pierwszej bohaterowie rozdzielili się. "Bramy Domu Umarłych" opowiadają o dalszych losach bohaterów powracających do Imperium Malazańskiego, czyli: Kalama, Krokusa, Skrzypka i Apsalar. Nie traktują natomiast w najmniejszym stopniu o pozostałych w Darudżystanie bohaterach. Jednak Erikson nie byłby sobą, gdyby nie wprowadził mnóstwa nowych postaci, niezmiernie ciekawych i złożonych. Ich losy powiąże ze sobą na kontynencie Siedmiu Świętych Miast, w czasie wybuchu powstania zapowiadanego przez Dryjhnę - Tornada Apokalipsy.

Pierwsza część cyklu stanowiła doskonałe podłoże do przedstawienia wizerunku świata, druga natomiast o wiele bardziej obfituje w akcję.
Głównym politycznym wątkiem jest konflikt Imperium Malazańskiego z armią wyzwoleńczą Siedmiu Miast - próba stłumienia powstania, która szybko przeradza się w kontrolowany odwrót i ewakuacja malazańskich uchodźców. Obok niego pojawiają się też inne, nie mniej ciekawe, w które zostaną uwikłani między innymi Podpalacze Mostów, siostra Parana - Felisin, a także dwóch mitycznych wręcz wędrowców Icarium oraz Mappo Trell.

"Bramy Domu Umarłych" są książką niesamowicie przygnębiającą. Autor bardzo plastycznie opisuje okropieństwa wojny, okrucieństwo żołnierzy Tornada wyzwalających miasta z malazańskich mieszkańców, smutek, cierpienia i poczucie beznadziejności nękające żołnierzy Imperium. Jednocześnie czytelnik wiele razy doznaje mocnych wzruszeń, czytając o bohaterskich decyzjach i czynach, okrojonych jednak z estetyki i eleganckiego patosu. Tym bardziej zapadają w pamięć nieliczne momenty humorystyczne. Na szczególną uwagę zasługuje tutaj wątek karawany malazańskich uchodźców znanej jako Sznur Psów, osłanianych przez Pięść - Coltain'a i jego oddziały.

Oprócz doskonałych opisów bitew, Erikson przedstawił tutaj złożone portrety psychologiczne bohaterów oraz ujmujące stadia ich powolnego upadku w poczucie beznadziejności. Bardzo szlachetne, lecz desperackie przedsięwzięcie ochrony Sznura Psów wzruszy chyba każdego czytelnika, który do końca będzie trzymał kciuki za jego pomyślne zakończenie. Moc przyciąga moc, jedno dramatyczne wydarzenie budzi inne - uśpione w przeszłości. Tornado Apokalipsy pokrywa się z czasem z konwergencji, podczas której wszyscy jednopochwyceni i d'iversi świata zbiegną się by wstąpić na ścieżkę Dłoni.

Tak, więc w tle rozgrywki o władzę w świecie ludzi, toczą się rozgrywki o władzę w świecie bogów, jako że zmiennokształtni dostąpiwszy ascendencji, mogą dorównać mocy bogów i osiągnąć status półbogów. Jakby tego było mało, ożywają mity i postacie z przeszłości czterech nieludzkich ras założycielskich i wplatają się w opowieść, dając się bohaterom i całemu światu mocno we znaki.

Wszystko to autor przedstawia w typowym dla siebie stylu komentatora sportowego. Opisuje wydarzenia w sposób dynamiczny, wielotorowy i ciekawy jednocześnie. Przeskoki z jednego wątku na drugi, nie sprawiają czytelnikowi trudności w interpretacji, dodają smaczku i wzmacniają napięcie w oczekiwaniu na ciąg dalszy opowieści.

Tworząc "Bramy Domu Umarłych" Erikson wspiął się na wyżyny swych umiejętności pisarskich. Niezwykle rzadką sztuką jest bowiem stworzenie drugiej, niezależnej części tego samego cyklu, bez popadania w schematy i rutynę. Książka ta, to pozycja niezwykle mroczna i przygnębiająca, wciągająca złożonością fabuły i barwnymi postaciami, poruszająca do głębi, nie pozbawiona przy tym nutki nadziei.
Do tego doskonale napisana i bardzo dobrze przetłumaczona przez Michała Jakuszewskiego. Każdy czytelnik fantastyki powinien po nią sięgnąć, bo naprawdę warto.

Kup książkę Bramy Domu Umarłych

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Bramy Domu Umarłych
Książka
Bramy Domu Umarłych
Steven Erikson
Inne książki autora
Myto Ogarów. Miasto. Tom 1
Steven Erikson0
Okładka ksiązki - Myto Ogarów. Miasto. Tom 1

Powiadają, że Kaptur, Pan Śmierci, zgromadził zastęp bogów w miejscu znajdującym się poza zasięgiem śmiertelników. Powiadają, że czeka on na końcu każdego...

Dom Łańcuchów
Steven Erikson0
Okładka ksiązki - Dom Łańcuchów

Od wydarzeń opisanych w ,,Bramach Domu Umarłych" minęło kilka lat. Sznur Psów uległ zagładzie. Coltaine, otaczany czcią dowódca malazańskiej Siódmej Armii...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy