Paul Virilio zalicza się do grona tych współczesnych intelektualistów, do myśli których nawiązują jedynie dość hermetyczne kręgi medioznawczych refleksji. W Polsce diagnozy, prognozy i teorie Virilia sytuują się w fazie oczekiwań na odkrycie przez odbiorczą powszechność, tym bardziej że dotychczas jego prace otrzymywaliśmy tylko w wersji szczątkowej. Zainteresowanych odsyłam do antologii zredagowanych przez prof. Andrzeja Gwoździa: "Po kinie?... Audiowizualność w epoce przekaźników elektronicznych" (Universitas 1994) oraz "Widzieć, myśleć, być. Technologie mediów" (Universitas 2001). Więc pod adres wydawnictwa Sic! wypada skierować wyrazy wdzięczności za udostępnienie czytelnikom przynajmniej jednej z wielu książek Paula Virilio. Szkoda tylko, że do naszych księgarń trafia ona z ośmioletnim poślizgiem. Biorąc pod uwagę tempo i zasięg przemian, jakie w tym czasie nastąpiły w obrębie samej kultury audiowizualnej, aktualność niektórych z kwestii rozważanych w "Bombie informacyjnej" trzeba postawić pod znakiem zapytania. Ale bynajmniej nie dyskredytuje to całości. Virilio - francuski filozof kultury, ojciec dromologii i estetyki znikania - w "Bombie informacyjnej" szkicuje obraz wizualnego bagna, w jakie wpadła współczesna kultura. W świetle książki autor jawi się jako krytyk współczesnej zwirtualizowanej rzeczywistości i "spornografizowanej" kultury. Sądzi, że wybuch tytułowej bomby informacyjnej, zapowiadany przez Einsteina, jest kwestią czasu, w wyniku czego rozpęta się wojna informacyjna, oparta na globalnej interaktywności, informacja zleje się z dezinformacją. Virilio wychodzi z założenia, że nauka osiągnęła apogeum. Znajdując się w fazie ekstremizmu, wchłonięta przez technologię, zmierza ku rozpadowi, ponieważ zagraża ludzkiemu życiu zamiast je ocalać (problem eutanazji i klonowania, eksperymentów na ludzkim życiu, do których doprowadził m.in. kres geografii). W rezultacie wyeksploatowania ciała ziemskiego pragnienie analizowania skierowało się ku ciału człowieka. Imperatyw ekspansji i eksploatacji zwrócił się ku ludzkiej cielesności, czego przykładem jest twórczość Gunthera von Hagensa, krytykowana przez Virilia. Virilio pyta tu o powinności i wymiar etyczny nauk przyrodniczych u progu XXI wieku. Eksploatacja cielesności to pierwszy z dwóch głównych wątków "Bomby informacyjnej". Drugi wiąże się z rozbudową globalnej autostrady informacyjnej. Planetę wchłonął "elektroniczny eter współczesnych środków telekomunikacji". Na miejscu miasta wyrosło metacity, tzn. miasto wirtualne. Zrodził się system cybernetycznej kontroli, rozprowadzający technologiczne skażenia. Virilio podkreśla, że nastała epoka "live" + "na żywo", telewizja przestała informować, przyjęła funkcję sceny (na której wystawia się prywatność), przekształcając się w "telenadzór", "wielką globalną optykę". Na orbicie umieszcza się coraz więcej satelitów transmisyjnych, a w miastach kamery. Ogromną popularność zyskały bowiem tzw. "live cams", czyli kamery, które umożliwiają natychmiastowe przesyłanie obrazów za pomocą Internetu z jednego krańca świata na drugi. Medialność zaanektowała więc przestrzenność, rozpanoszyła się wizualność, cyberprzestrzeń pożarła rzeczywistość. Można zwiedzić świat, nie wychodząc z pokoju. Wszystko uległo "telenadzorowi", "optycznej denuncjacji". Komputer stał się "maszyną widzenia". Książkę Virilia czyta się bez zgrzytów (wyjątkiem jest część XIII, która obfituje w pseudonaukowe dziwactwa). Autor zachowuje eseistyczny polot, oczarowuje sugestywnością wypowiedzi i umiejętnie oddaje atmosferę wydarzeń sprzed milenium, które interpretuje w sposób kronikarski i wieloaspektowy.Pewnym mankamentem "Bomby informacyjnej" może wydać się to, że Virilio, prezentując swój stosunek do współczesnej sztuki żywi aspiracje do moralizatorstwa: przywołuje do porządku nie tylko niepokorny światek artystyczny (np. Gunthera von Hagensa), ale nas wszystkich, nie czyniąc tego zbyt subtelnie. Taka postawa być może świadczy na jego korzyść, bo grzęźnięcie współczesności w rzeczywistości wirtualnej niekoniecznie musi rokować pozytywnie.
Prędkość i polityka jest najważniejszym dziełem Paula Virilio. Wychodząc od prac Moranda, Marinettiego i McLuhana, autor przedstawia wizję znacznie bardziej...
Najnowsza książka autora Bomby informacyjnej (Sic! 2006), teoretyka kultury i autora śmiałych propozycji naukowego opisania ery ponowoczesności. Grzech...