Recenzja książki: Bo trzeba żyć. Apolonia

Recenzuje: Piotr Piekarski

Apolonia Ewy Szymańskiej otwiera sagę rodzinną Bo trzeba żyć. To historia szlachcianki, Apolonii Niemyjskiej, która popełnia mezalians, wychodząc za zamożnego chłopa, Franciszka Bąka. Franciszek kochał ją do szaleństwa i pragnął zapewnić wszelkie wygody, do jakich była przyzwyczajona. Ale chłopska zagroda to nie dworek szlachecki, a dochody plebejusza nie mogły zagwarantować życia na takim poziomie, jak we dworze. Czy Apolonia będzie potrafiła to zaakceptować? Jak oboje poradzą sobie z licznymi trudnościami – szczególnie niesionymi wiatrem wielkiej Historii, która nie omija przecież prowincjonalnego Podlasia?

Powieść Ewy Szymańskiej to piękna historia o miłości, która łączy bliskich sobie ludzi wbrew otoczeniu, konwenansom, normom społecznym. Miłości, która pokonać musi wiele przeszkód. Życie Apolonii po przeprowadzce do chłopskiej zagrody nie jest usłane różami. Kobieta tak naprawdę trafia do zupełnie innego świata. Owszem, może liczyć na życzliwość niektórych sąsiadów, ale należą oni do zupełnie innej warstwy społecznej. Tu zwyczaj, by wszyscy członkowie rodziny myli się przynajmniej raz w tygodniu, uchodzi za ekstrawagancję. Tu wciąż żywe są nietolerancja i zabobony. Tu nie ma się tak szerokich horyzontów myślowych, jak we dworze. Tu kształcenie dzieci wiąże się z wielkimi wyrzeczeniami – nie jest tak oczywiste ani tak łatwe, jak wśród szlachty. Zderzenie szlachcianki z wiejskimi realiami jest bolesne i przystosowanie się do nowych warunków wcale nie przychodzi kobiecie łatwo, choć tuż po ślubie Franciszek Bąk jest jednym z zamożniejszych chłopów w okolicy. Co stanie się, gdy nadejdzie wojna? Gdy okolicę zacznie nękać epidemia? Co nastąpi, gdy nie będzie można korzystać z wcześniejszych źródeł utrzymania?

Apolonia mówi o znaczeniu rodziny, która może stać się prawdziwą ostoją w najtrudniejszych chwilach życia – w obliczu dramatycznych wydarzeń, opresji ze strony okupantów. Autorka podkreśla, że nawet w obliczu największych nieszczęść nie wolno się poddawać. Że „trzeba żyć" – dla swojej rodziny i dla siebie, trzeba także dać sobie szansę na szczęście – niezależnie od wieku. Apolonia to także opowieść o normalnym, zwyczajnym losie, o trudnościach, smutkach i radościach, które stały się udziałem wielu ludzi żyjących w I połowie XX wieku. W powieści bardzo interesująco i wiarygodnie opisane zostały codzienność i relacje społeczne, a także realia życia na wsi. Książka Ewy Szymańskiej to historia bardzo bliska rzeczywistości. Autorka ukazuje świat, który odszedł w niepamięć, zniknął, choć nie jest przecież tak odległy, jak mogłoby się wydawać. Pewnie dziadkowie lub rodzice wielu czytelniczek mogliby stwierdzić: „Tak było!” albo dopowiedzieć ciąg dalszy historii Apolonii i jej dzieci, bardzo mocno się w niej odnajdując. Oczywiście, ów ciąg dalszy nadejdzie – zostanie opisany zostanie w drugiej powieści z cyklu, Gabrynia.

Tagi: obyczajowe

Kup książkę Bo trzeba żyć. Apolonia

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Bo trzeba żyć. Apolonia
Książka
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy