Recenzja książki: Blondyn i Blondyna

Recenzuje: Sabinka

Magdalena Kulus choruje na rdzeniowy zanik mięśni. Jeździ na wózku zwanym "elektrykiem". Na co dzień zmaga się z chorobą, ale też z trudnościami dnia codziennego czy - choćby - barierami architektonicznymi. Dla kruchej blondynki to nie lada wyzwanie. Od pięciu lat towarzyszy jej najwierniejszy przyjaciel - Igor, cudny pies-asystent. Blondyn i Blondyna to zbiór wpisów blogowych, przemyśleń, sprawozdań, ale przede wszystkim - historia Blondyna, który jest niezastąpionym towarzyszem. Magda, od której aż bije optymizm i miłość do zwierząt, otrzymała przyjaciela, który ma jej pomagać. Jednak z dnia na dzień pies asystujący stał się również całym życiem i wielką miłością tej młodej kobiety. Choć w książce pojawia się wiele osób, które niosą pomoc, które są jej przyjaciółmi, autorka zdecydowanie wyróżnia swego asystenta. To o nim tak naprawdę jest ta historia...

 

Co w książce zaskakuje? Optymizm i pozytywne podejście do życia. Tak, tak, zazwyczaj kojarzymy osoby niepełnosprawne z pesymizmem i brakiem chęci do życia, z goryczą i złością przelewaną na innych. I do pewnego stopnia większość ludzi próbuje zrozumieć konieczność codziennego zmagania się z chorobą, przeszkody, ukradkowe i pełne politowania spojrzenia innych. Z pewnością to wszystko potrafi przyprawić o depresję. Jednak Magdalena Kulus jest najlepszym przykładem osoby, którą warto naśladować i ciepło, które daje innym, z pewnością udzieli się wielu czytelnikom. Pełna wiary, miłości i otwartości, przyciąga do siebie ludzi i zwierzęta jak magnes. Niestraszne jej bariery, które codziennie musi pokonywać - sama lub z pomocą innych.

 

Przy tych wszystkich przeszkodach autorka pozostaje uparta i dążąca do wyznaczonego celu. Nie użala się nad sobą, tylko bierze życie, jakim jest i cieszy się z tego, co osiągnęła. Każda drobnostka, uśmiech, postęp dodaje jej sił. Wiadomo, że i są chwile zwątpienia, ale blogerka stara się nie poddawać. Jest jej łatwiej, odkąd jej życie zmieniło się, gdy w domu pojawił się Igor.

 

Pamiętnik autorki napisany jest bardzo interesująco i z humorem, dodatkowo uzupełniono zdjęciami Blondyna i Blondyny. Jedyną wadą jest to, że książka Magdaleny Kulus bardzo szybko się kończy.  Na pocieszenie - w każdej chwili możemy przeczytać aktualne wiadomości na blogu autorki, który z pewnością wielu czytelników z chęcią zacznie odwiedzać.

 

Znaczące wydaje się podobieństwo bohaterów tej książki do pewnej wspaniałej pary przyjaciół - dziewczyny niepełnosprawnej i jej psiego asystenta w jednej z książek Moniki Szwaji, która jest wydawcą książki Kulus. Autorka okazała się niezwykle ciekawą osobą. Pełną uroku, ciepła i niezwykłego pozytywnego podejścia do życia. Blondyn i Blondyna to więc książka, z którą warto się zapoznać, z którą warto "zaprzyjaźnić się" na dłużej. A gdy skończy się czytać i poczuje niedosyt, warto zajrzeć blog Magdaleny i Igora: http://blondyniblondyna.blox.pl/html

Kup książkę Blondyn i Blondyna

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Blondyn i Blondyna
Książka
Blondyn i Blondyna
Magdalena Kulus
Inne książki autora
Nie tylko o łajdakach
Magdalena Kulus0
Okładka ksiązki - Nie tylko o łajdakach

Nie tylko o łajdakach to powieść o dojrzewaniu, o poszukiwaniach i próbach oswojenia szczęścia. Z pozoru lekka, zmusza do przemyślenia życiowych decyzji...

Raptus
Magdalena Kulus0
Okładka ksiązki - Raptus

Jamnik Raptus ze swoją ukochaną panią Halinką są nierozłączni od jedenastu lat. Mają swoje codzienne rytuały, troszczą się o siebie wzajemnie. Pewnego...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy