Cena prawdy
Głównego bohatera powieści poznajemy w dość osobliwej sytuacji. Postanawia on, że mimo kłótni, która poróżniła go ostatnimi czasy z ciotką, zadzwoni do niej w geście pokory i z postanowieniem poprawy. W końcu wyjeżdżał po raz nie wiadomo już który z Izraela. Zachar Kordobin, bo o nim mowa, jako jeden z najznamienitszych znawców malarstwa, tłumnie proszony jest zarówno przez wszelaki instytucje, jak i przez prywatnych kolekcjonerów, o opinię na temat danego dzieła. W związku z tym nie jest on w stanie spędzać w kraju tyle czasu, ile powinien jako poważany profesor Uniwersytetu Jerozolimskiego. Oczywiście, w rzeczywistości wyjazdy związane z oceną różnych dzieł sztuki stanowią jedynie ułamek powodów, jakie skłaniają go do tak częstego przemieszczania się. Jednym z istotniejszych, o ile nie najważniejszym powodem, jest praca, którą wykonuje on w tajemnicy przed światem. Bo Zachar, najzwyczajniej w świecie, został również fałszerzem. Nie można jednak powiedzieć, by w tym fałszerstwie był tandetny, sztuczny i mało wiarygodny. Wręcz przeciwnie. Dzięki swojej kreatywności dorobił się już niemałego majątku, a jedyne, czym tak naprawdę grzeszył, była niesamowita wręcz wyobraźnia. Zachar bowiem nie tworzył kolejnych kopii dzieł, które wiszą w światowych galeriach i na ścianach domostw najbogatszych kolekcjonerów. Kordobin malował obrazy i przypisywał je mało znanym artystom. Dobudobywał do danego dzieła odpowiednią historię, rozbudowywał biografię malarza, kreował legendy... Koniec końców, dzięki takim zabiegom znajdował kupca, który był skłonny zapłacić niemałą sumę, by tylko ów obraz zdobyć. Czy jednak rzeczywiście jego interes był taki dobry, jak można by się spodziewać? Z jakimi konsekwencjami liczyć się musi malarz? Gdzie doprowadzi go ścieżka kariery, jaką dla siebie wybrał? Jakie demony ścigają Zachara i jaki wpływ będą one miały na jego dalsze życie? Jaką tajemnicę skrywa rodzina Kordobina? Dla wszystkich zainteresowanych odpowiedziami na te pytania powieść Diny Rubiny Biały gołąbek z Kordoby to lektura obowiązkowa.
Akcja rozgrywa się na przełomie lat w różnych częściach świata. Główny bohater jest w niemal nieustannym ruchu. Jego dość nietypowy "zawód” wciąż rzuca go w różne zakątki świata. Co zabawne, okazuje się, że gdzie by nie trafił, prawie na pewno posiada tam dom lub przynajmniej miejsce, w którym jest w stanie dokonywać fałszerstw. I tak raz spotykamy się z nim w izraelskiej Jerozolimie, innym razem - we włoskiej Florencji, Rzymie i Watykanie, czy też w hiszpańskim Toledo i Kordobie. Autorka bardzo często dokonuje retrospekcji, ukazując historię rodziny Zachara oraz przeszłość jego samego, co dla części czytelników może okazać najciekawszą i najbardziej wciągającą częścią powieści. Rzecz w tym, że miejscami książka ta osiada na mieliznach fabuły, miejscami też może nużyć. Nadto, zbyt mało w niej informacji o samym procesie fałszowania obrazów, by można było uznać ją za naprawdę wiarygodną.
Biały gołąbek z Kordoby to jednak prawdziwy "miks" literacki. To zarówno sensacja, powieść szpiegowska, przygodowa, jak i romans. Pomimo sporej objętości powieści (niemal sześćset stron), czyta się ją stosunkowo szybko. Autorka interesująco zarysowała portrety bohaterów, dzięki czemu dostarczają oni czytelnikowi wielu emocji i zapadają w pamięć. I choć nie jest to lektura zachwycająca, z pewnością warto poświęcić nieco czasu na sięgnięcie po nią.
Piąta powieść Diny Rubiny w wydawnictwie Muza, przenosi czytelnika do wielu krajów, miast i miasteczek. Jest tu i nostalgiczny, kipiący życiem Kijów, i...
Górna Masłowka, moskiewski Montparnasse, usiana pracowniami malarzy i rzeźbiarzy. Anna Borysowna, słynna rzeźbiarka, przyjaciółka Modiglianiego...