Recenzja książki: Białe róże dla Matyldy

Recenzuje: Katarzyna Krzan

Białe róże dla Matyldy miały być kolejną lekką powieścią dla kobiet na niedzielne popołudnie. Jakaś miłość, pewnie zdrada, przebaczenie i zaczynanie życia od nowa. Kolejna ckliwa powieść o miłości? Ileż to razy już było! Tymczasem czytelniczo utonęłam, nie mogąc oderwać się od lektury przez dwa kolejne dni. Białe róże pachną upojnie, zniewalają. Ładunek emocji, którymi buzuje ta powieść, jest nie do wytrzymania. Trzeba czytać do końca, by znaleźć ukojenie.

 

Ze streszczenia na okładce niewiele wynika: Beata Tyszkiewicz traci w wypadku rodziców. Z bliskich osób pozostaje jej mąż oraz ukochana ciotka Matylda. W dniu pogrzebu ciotka trafia do szpitala, a Beata musi zająć się jej kotami. Obok łóżka w sypialni ciotki leżą równo poukładane, gęsto zapisane zeszyty. Pamiętniki. Kuszą, wołają. Beata zaczyna czytać. To, czego się dowiaduje, wywraca jej życie do góry nogami.

 

Magdalena Zimniak zastosowała ciekawy zabieg narracyjny: wydarzenia współczesne głównej bohaterce opowiadane są przez nią samą w czasie teraźniejszym. Na drugim planie jest opowieść jej cioci, odczytywana z pamiętników. Wtóruje jej narracja w trzeciej osobie, dopełniająca opowieść. Mamy więc trzy plany wydarzeń, wszystkie jednakowo emocjonujące, przepełnione pasją i napięciem. W powieści, jak by nie było, obyczajowej to rzadkość. Precyzyjnie rozegrano także symboliczne znaczenie białych róż, które stają się poniekąd kluczem do tajemnicy.

 

Kusi, by zdradzić garść dramatycznych szczegółów, ale to mogłoby sprawić, że inni czytelnicy nie będą mogli czerpać z lektury tak wielkiej przyjemności. Dość powiedzieć, że mamy w powieści do czynienia z zespołem Münchhausena, chorobą polegającą na symulowaniu schorzeń, by zwrócić na siebie uwagę personelu medycznego. Matylda jest w tym prawdziwą mistrzynią. Perfekcyjnie manipuluje członkami swojej rodziny, by osiągnąć cel, a jest nim odczucie euforii towarzyszącej grozie. To dla niej jak narkotyk. Będąc w centrum uwagi, gdy naraża życie swoje i swoich bliskich, czuje się naprawdę kochana, co przekłada się w konsekwencji na ekstazę równą erotycznej. Czytelnik buntuje się przeciwko jej działaniom, chciałby ją powstrzymać, a jednocześnie czuje się wciągnięty w jej grę, rozumie jej przeżycia, współodczuwa jej ból i rozpacz. Balansowanie między życiem a śmiercią, zabawa w lekarza, eksperymentowanie ze zdrowiem, by poczuć się kochaną stają się główną podnietą. To dzięki temu Matylda silniej odczuwa życie.

 

Daje się w to wciągnąć także Beata, która musi uciec od siebie i swojego życia, by nabrać dystansu i zacząć logicznie myśleć, a przy tym zaakceptować ogrom tragedii, jakie na nią spadły. Ale nie jest to łatwe, gdy cała prawda o jej dotychczasowym życiu okazuje się kłamstwem.

 

Jak przyznaje w podziękowaniach autorka, wiele zawdzięcza koleżankom po piórze, które pomogły wygładzić niedoskonałości i doprowadzić niezmiernie skomplikowaną fabułę do perfekcji. Trzeba przyznać, że udało się to doskonale. Powieść jest przekonująca mimo niemożliwych do zaakceptowania zbrodni. Emocjonalnie porywa czytelnika i nie daje o sobie łatwo zapomnieć. Oburza i prowokuje. Pozbawiona jest ckliwych tekstów, naiwnych porównań. Jest na wskroś prawdziwa. Obnaża ludzkie słabości, ciemną stronę duszy, pozbawionej tego, co najważniejsze – wiary i nadziei. A mimo to ma pozytywne przesłanie. Przekazuje starą, dobrze znaną prawdę, że miłość jest w życiu najważniejsza, a jej brak prowadzi do zbrodni, czyniąc z życia piekło.

Kup książkę Białe róże dla Matyldy

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Białe róże dla Matyldy
Książka
Białe róże dla Matyldy
Magdalena Zimniak
Inne książki autora
Kształt Demona
Magdalena Zimniak0
Okładka ksiązki - Kształt Demona

W jednym z warszawskich kościołów Julia znika podczas mszy. Prowadząca śledztwo nadkomisarz Krystyna Farkas, odkrywa, że to nie pierwsze zniknięcie w tej...

Piwnica
Magdalena Zimniak0
Okładka ksiązki - Piwnica

W budynku spółdzielni mieszkaniowej na 3 Maja straszy. Dlaczego duch daje znać o swojej obecności po prawie czterdziestu latach spokoju? Dlaczego pojawia...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy