Recenzja książki: Berlin

Recenzuje: Milwaukee Meg

Jedno miasto, jedna wojna i trzy różne historie. Tak w skrócie można by opisać komiks belgijskiego rysownika, Marka Van Oppena skrywającego się pod pseudonimem Marvano, pod tytułem „Berlin”. Są to trzy opowieści osnute wokół wydarzeń II wojny światowej, które łączy osoba angielskiego pilota – idealisty, Roya Stewarta, oraz samo tytułowe miasto. Berlin jest miejscem akcji tylko drugiej historii, ale jego widmo ciąży nad losami bohaterów wszystkich trzech, najpierw jako symbol upadającej potęgi Trzeciej Rzeszy, potem jako miejsce podzielone, pełne niepokojów i nawiedzane demonami wojny przeszłej i tej przyszłej, która może nadejść w każdej chwili.

Pierwsza historia, „Siedmiu krasnoludków” to dramatyczna opowieść wojenna o losach załogi Latającej Fortecy „S – Snowwhite”, która w 1943r. wykonuje naloty na Berlin. Druga, „Sprytny Reinhard”, to właściwie thriller, umieszczony w powojennym Berlinie, podzielonym na strefy okupacyjne mieście żyjącym hańbą przegranej wojny, gdy młodociany syn nazistowskiego zbrodniarza próbuje z pomocą teczki tajnych dokumentów i wydostać się na Zachód. W trzeciej, „Dwoje dzieci króla”, jeden z potomków uczestników walk o Berlin próbuje dociec prawdy o śmierci tajemniczego ‘Rosyjskiego Księcia’, mającego związek z tajnymi dokumentami Reinharda…

Jedno, co można powiedzieć o wszystkich tych opowieściach, to fakt, że są fascynujące. Chociaż miejscami przegadane (na ile oczywiście to w komiksach możliwe…), ale jednak nie można ich odłożyć, póki nie doczyta się do końca. Historie są wielowątkowe i po brzegi wypełnione akcją, czasy i miejsca mieszają się zgrabnie i przetasowują, tworząc prawdziwy kalejdoskop wydarzeń, z którego dopiero samemu trzeba stworzyć obraz całości. Postaci są barwne i nie ma tu tendencji do polaryzowania: ci są dobrzy, ci źli… Każdy "ma tu swoje za uszami", ale też każdy jest ofiarą - wojny, ojca, losu, nazistów czy okoliczności. Marvano zadbał także o dokładność historyczną i oddanie atmosfery tamtych lat, są nawet wstawki opisujące sytuację międzynarodową i przedstawiające położenie, w jakim znajdują się bohaterowie.

Trzeba jednak zauważyć, że te straszliwie skomplikowane intrygi, wszelakie zwroty i zawroty akcji… są przewidywalne aż do bólu. Nie ma tutaj właściwe żadnego zaskoczenia i pomimo dużego stopnia "pokręcenia" akcji, od razu wiadomo, jak się całość skończy. Można by rzec, że w tym przypadku radość daje jedynie gonienie króliczka, bo od razu wiadomo, że się go złapie.

Rysunek – jak rysunek. Bez fajerwerków, choć przejrzysty i utrzymany głównie w ciemniejszych, przytłumionych tonacjach – innymi słowy dopasowany do treści, także utrzymanej raczej w mrocznych barwach… Trzeba też powiedzieć, że Marvano udało się uzyskać spory dynamizm, zwłaszcza we fragmentach pokazujących walki powietrzne. Stosunkowo dokładnie oddane jest ‘tło historyczne’ – na ścianach baraków WAAF rysownik umieszcza prawdziwe plakaty z tego okresu, a samoloty są oddane dość wiernie.

Jeśli ktoś się jednak boi nadmiaru psującej zabawę historii, może po prostu się nie obawiać. To komiks dla każdego, kto ma ochotę na trochę dramatycznej, brutalnej akcji. Historia jest tu tylko tłem. „Berlin” to stosunkowo dobry komiks, ciekawy i oparty na szeregu niezłych pomysłów. Nie jest jednak dziełem wybitnym i lekturą obowiązkową. To dobrze zrealizowane "czytadło" o porządnym (bo ze względu na treść trudno go określać słowem "przyjemny") rysunku.

 

Kup książkę Berlin

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Berlin
Autor
Książka
Berlin
Marvano
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy