Berlin jest najlepszym miastem na świecie, a kto twierdzi inaczej, dostaje lanie
Oto barwna, przekorna, dowcipna opowieść o Berlinie kogoś, kto urodził się w Lipsku. Nie jest to bowiem ważne, że choć Jakob Hein, autor książki Berlin. Hipsterska stolica Europy urodził się jako Saksończyk, to mieszkał tam tylko kilka miesięcy resztę życia wiążąc ze stolicą Niemiec. Nie jest prawdziwym berlińczykiem. Miejsce urodzenia naznaczyło go, odcisnęło na nim niezmywalne piętno. Dla prawdziwych berlińczyków nie jest po prostu jednym z nich. Nie może. Prawdziwy berlińczyk nigdy nie uznałby, że cokolwiek związanego z Lipskiem może być bardzo dobre. Do zaakceptowania, stosunkowo znośne - owszem, ale przecież nie bardzo dobre. Skoro zatem oni są bardzo, to inni tacy już być nie mogą.
Berlin to nie tylko miasto. To zjawisko - połączenie bardzo wielu miast, historii, ludzi, odmiennych elementów kulturowych. To złożona mentalność poszczególnych dzielnic. To mieszkańcy, którzy ciągle kształtują zmieniający się, a w jakiś sposób niezmienny obraz niemieckiej stolicy. To skomplikowane dzieje, wpisujące się w pogmatwaną Historię.
Berlin. Hipsterska stolica Europy nie jest typowym przewodnikiem. (...) na kolejnych stronach nie możecie oczekiwać rekomendacji lokali, informacji o cenach hoteli oraz adresów miejsc, w których zrobi się udane zakupy (...) To raczej próba nasyconego ironią oddania klimatu miasta, a może raczej poszczególnych jego części. To wędrówka śladem zapachów, ludzkich przywar, dziwactw, zalet, różnic kulturowych dzielnic czy ich cech charakterystycznych. Poszukiwanie tego, co dzieli i tego, co łączy mieszkańców Berlina. To prowadzona ze swadą opowieść o miejskiej przestrzeni, tworzącej patchworkową, barwną całość.
Taka książka nie zastąpi klasycznego przewodnika. Stanowić może uzupełnienie dla kogoś, kto w Berlinie już bywał, a chciałby odkryć jego mniej oficjalne oblicze. To odsłanianie subtelności, których nie dostrzega się w ciągu kilkudniowej bieganiny szlakiem miejsc, które koniecznie trzeba zobaczyć. Dla kogoś, kto w Berlinie nie był, tego rodzaju przewodnik będzie miejscami zabawną lekturą, osadzoną w próżni. Nazwy ulic, dzielnic, miejsc niewiele mu powiedzą. Dopiero ktoś, kto orientuje się w topografii miasta, kto poznał już jego główne atrakcje, może w pełni docenić ten nietypowy przewodnik. Spojrzeć inaczej na spotykanych ludzi, na ich postawy. Na cechy szczególne miejsc. Tym, którzy wybierają się tam po raz pierwszy publikacja Heina może jednak ułatwić zrozumienie specyfiki Berlina.
Książka Berlin. Hipsterska stolica Europy to przyjemna, zabawna, lekka lektura. W sam raz na czas wakacyjnych wojaży, być może związanych z pewnym nie tak bardzo odległym miastem. To spacer po współczesnym Berlinie, raz na nogach, raz koleją. To wypady w zaułki historii i powroty do rzeczywistości, okraszone czasami lekko prześmiewczym, czasami - trochę złośliwym, ale zawsze w sumie życzliwym komentarzem.