Czy można napisać książkę wspólnie z kotem? A ze swoim nauczycielem plastyki? Okazuje się, że można. Beata Pawlikowska, pisarka i podróżniczka, poprosiła o pomoc w pisaniu samego Krzysztofa Kolumba, a o ilustracje do swojej książki – dawnego nauczyciela plastyki z liceum, który jednym ruchem usprawiedliwił jej wszystkie nieobecności w szkole.
Wydana przez National Geographic książka Pawlikowskiej jest zbiorem trzech baśni: o Złotym Ptaku, o Walecznym Groszku i o Leśnym Dzwonku, będących oryginalnymi opowieściami snutymi wspólnie z kotem o znaczącym dla podróżniczki imieniu: Krzyś Kolumb. Krzyś Kolumb jest bardzo dociekliwym kotem, który dosyć krytycznie odnosi się do swojej właścicielki. Prycha, obraża się, bywa grymaśny, ale za to jakie historie opowiada! Pewnie byśmy ich jednak nie poznali, gdyby nie zostały szybko spisane. Historie układają się w formę dialogu między panią Beatą a jej kotem. Ona zadaje mu pytania, on odpowiada i tak snuje się opowieść, pięknie zilustrowana przez dawnego nauczyciela podróżniczki.
Bajki mają, oczywiście, jak to bajki, swoje pozytywne przesłanie. Historia o Złotym Ptaku ma nas, czytelników, przekonać do kupowania jajek od szczęśliwych kur, by wreszcie doszło do wyzwolenia setek tysięcy ptaków więzionych w ciasnych klatkach.
Bajka o Walecznym Groszku przekonać ma z kolei niejadków do niezwykłych korzyści płynących z jedzenia warzyw – nie tylko zielonego groszku, który w opowieści wykazał się wielką odwagą. Baśń przemyca szereg ciekawostek dotyczących warzyw i tego, jak wiele dobrego mogą dla nas zrobić.
Krzyś Kolumb opowiedział swojej pani także baśń o Leśnym Dzwonku, której bohaterką jest indiańska dziewczynka o tak dźwięcznym imieniu. Dowiadujemy się wiele o życiu Indian, gdyż – jak się okazuje – historia tu opowiedziana jest oparta na legendzie przekazywanej z pokolenia na pokolenie w plemieniu Algonkinów. Baśń ta przekonuje o tym, że w życiu trzeba robić wyłącznie to, co jest naszą pasją, bowiem do tego właśnie zostaliśmy stworzeni i dzięki temu będziemy szczęśliwi.
Baśnie Pawlikowskiej są oryginalną i ciekawą lekturą, którą można wypełnić wspólnie czas, czytając je razem z dzieckiem i rozwijając już potem samodzielnie zawarte tu myśli. To, na co zwraca uwagę autorka, to proste sprawy, o których zwykle się nie myśli, a które tak naprawdę okazują się potem tymi najważniejszymi. Pada też w książce zuchwała propozycja, by wieść świadome, mądre życie i nie bać się podejmować ważnych decyzji.
Samotna wyprawa do Indonezji. Bali, tropikalny grudzień i słodki zapach kwiatów migdałowca. Dekolty blondynek i muskularni kowboje na plaży, a potem tajemniczy...
Samotna wyprawa do Indonezji. Miesiąc spędzony w drodze przez wulkany i plaże, pola ryżowe i tropikalne lasy. Świątynie, kadzidełka, spotkanie z szamanem...