Książeczki kierowane do najmłodszych czytelników powinny nie tylko uczyć, ale i zapewniać maluchom sporą dawkę rozrywki. „Aurelka czyli wielkie hece małej świnki” Piotra Rowickiego to zabawna, dynamiczna i pięknie ilustrowana opowieść o przygodach przesympatycznego, mieszkającego w chlewiku zwierzątka.
Aurelka jest młodą świnką, która stawia swoje pierwsze kroki w szkole. Jest jednak zwierzątkiem dość nietypowym. Nie lubi – jak na świnkę przystało – taplać się w błocie, brudzić swojego pyszczka obiadem ani siorbać przy jedzeniu. Swoje poglądy wygłasza nawet podczas pierwszej lekcji, skutkiem czego następnego dnia ma stawić się w szkole wraz z rodzicami. Aurelka postanawia jednak nocą uciec z chlewika. Wędruje przez las, w którym spotyka rodzinę dzikich świń. Zaprzyjaźnia się z małą dziką świnką Topcią i wraz z nią odbywa dalszą wędrówkę. Przyjaciółki przeżywają wspólnie mnóstwo przygód, a ostatecznie przychodzi im wziąć udział w konkursie na Miss Lasu.
Książka Piotra Rowickiego to kipiąca humorem i nietuzinkowymi żartami publikacja, która rozśmieszy zarówno młodych, jak i dorosłych czytelników. Oprócz prościutkich i sympatycznych dowcipów, które dzieciaki natychmiast wyłapią, w książeczce mnóstwo jest żartów i aluzji, które trafią raczej do rodziców. Śmieszy niezrozumiały – rodem z Gombrowicza – język, jakim posługuje się okropna nauczycielka. Bawi także komiczna postawa ojca Aurelki – Melchiora – fana świńskich zapasów, wiecznie wpatrzonego w ekran telewizora. Postacią, która wywoła uśmiech na twarzy czytelnika, będzie także pocieszny myśliwy, pan Gapkowski, który pomylił dwie świnki z rysiami.
„Aurelka czyli wielkie hece małej świnki” to książka, którą równie chętnie się czyta, co przegląda. Kolorowe i duże ilustracje obecne są na każdej stronie książki i stanowią tło dla opisywanych wydarzeń. Bardzo ciekawie ukazana została postać głównej bohaterki – Aurelka nie jest różową, ale żółtą świnką. Ilustracje przygotowane są z wykorzystaniem zasad komponowania kolażu. Różne, obecne na ilustracjach elementy, wydają się mieć także różne faktury – niektóre przypominają plastelinę, inne - kolorowy papier, wiele natomiast zdaje się być rysunkami wykonanymi przy pomocy pasteli, kredek czy też farb.
Książka Piotra Rowickiego mocno różni się od tradycyjnych, opisujących przygody zwierzątek publikacji przeznaczonych dla dzieci. Czytelnik miejscami ma wrażenie, że książeczka ta staje w opozycji do „grzecznych” książek dla maluchów. Autor nie boi się wytykać wad i nie do końca godnych naśladowania zachowań rodziców oraz wielu absurdów, z jakimi spotyka się na co dzień w szkole uczeń.
„Aurelka czyli wielkie hece małej świnki” to doskonała lektura dla wszystkich dzieci, zwłaszcza tych w wieku wczesnoszkolnym i przedszkolnym. Podczas czytania książki Piotra Rowickiego czytelnik nieraz wybuchnie szczerym śmiechem, zazna prawdziwej przygody oraz w miłym i sympatycznym towarzystwie spędzi czas.
Piotr Rowicki bazując na podstawowych informacjach wymyślił świat, w którym działa nader sprawnie, wyrafinowana dinusiowa społeczność. Pisarz wykreował...
Prawdziwy skarbiec z wyborem ośmiu baśni ze światowej klasyki gatunku. Znajdują się tu znane opowieści m.in.: Śpiąca Królewna, Nowe szaty cesarza...