Astrid to dziewczynka, która prowadzi podwójne życie. Za dnia zwykła sześciolatka. Nocą kosmiczna kadetka. Kiedy robi się ciemno wskakuje w mundur i razem ze swoim zespołem wykonuje misje w przestrzeni kosmicznej. Tym razem ekipa ma posprzątać śmieci z obrzeża Drogi Mlecznej. Jednak przerywa im to rozpaczliwy apel o pomoc. Na planecie Hortensja rozpanoszyły się kosmoślimaki i wyjadają plony Flory Mulcz. Kadeci przysięgali, że będą pomagać w potrzebie i bez wahania lecą uratować rośliny na niewielkiej planecie.
Książka Alexa T. Smitha nie bez powodu została zatytułowana „Atak kosmoślimaków”. Powiem wam, że to bardzo kłopotliwe bestyjki. Są znacznie większe niż znane nam ziemskie okazy (nawet te największe) i mają nieposkromiony apetyt. Na niewielkiej planecie zamieszkanej przez zapaloną ogrodniczkę czynią prawdziwe spustoszenie. Kosmiczni kadeci muszą wykazać się pomysłowością, żeby je przegonić. Szczególnie, że technologia zawodzi. Trochę ubolewam, że finał książki wynikł z przypadku, bo liczyłam na to, że bohaterowie z rozmysłem pokierują tak akcją. Jednak nie można im odebrać zaangażowania, dobrych pomysłów i wykorzystywania okazji.
Alex T. Smith napisał przyjemną książkę promującą bezinteresowną pomoc, pomysłowość i współpracę. Bohaterowie nie wahają się lecieć na Hortensję, pomimo że mają zlecone zadanie. Jednak oceniają sytuacje i (słusznie) stwierdzają, że tam będą bardziej potrzebni. Przeciwnik jest nietypowy i flegmatyczny, ale nie można go lekceważyć. Problem rozwiązują dzięki zgranej akcji, w której każdy członek zespołu odgrywa ważną rolę. A to wszystko wydarza się na oryginalnym kosmicznym tle.
Świąteczna gratka dla wielbicieli Kostka! Kostek i Pan Piętka sądzą, że schwytali włamywacza, który w wigilijną noc skradał się przez komin. Szybko...
Czy małej myszce uda się dostarczyć list do Świętego Mikołaja na czas? Boże Narodzenie zbliża się wielkimi krokami! Podążaj za Winstonem - małą myszką...