Recenzja książki: Armada pułapka tom 9

Recenzuje: Cyprian Miciński

Historia Navis, głównej bohaterki Armady, jest dość niezwykła. Jako jedyna ocalała z katastrofy statku kosmicznego i wychowała się w puszczy niczym filmowy Tarzan. Statek, na którym się znajdowała, rozbił się na planecie bliźniaczo przypominającej Ziemię. Celem wyprawy była kolonizacja tego skrawka nowego lądu. Osierocona dziewczyna uczyła się przetrwania przy pomocy zaawansowanej technologii, a jednocześnie sama musiała polować, by zdobyć pożywienie.

Jak się domyślacie, jej odosobnienie nie trwało zbyt długo. Planetą zainteresowała się Armada – wielki konwój statków kosmicznych ras z całego uniwersum, które przemierzają wszechświat, by go poznawać, ale również - podbijać i eksplorować. Planeta wydaje się szczególnie interesująca dla jednej z głównych ras Armady… i w ten sposób, z licznymi przygodami, Navis w końcu przyłącza się do kosmicznej flotylli statków. Z jednej strony jest to dla niej niepowtarzalna szansa na wyrwanie się z izolacji, z drugiej: okazja do rozpoczęcia poszukiwania innych przedstawicieli swojego gatunku – ludzi.

Jak się wkrótce dowiadujemy, nasza bohaterka posiada niezwykłe atuty wśród kosmicznej zbieraniny ras z całego uniwersum. Okazuje się bowiem, że umysł człowieka cechuje się całkowitą hermetycznością, co oznacza, iż jest odporny na oddziaływanie z zewnątrz i jednocześnie sam nie może wpływać na inne umysły. Jest ona jednym znanym gatunkiem odpornym na ingerencję mentalną. Jej zdolności okazują się bezcenne w pracy, którą proponują jej najwyżsi przedstawiciele Armady. Zostaje ona agentem do zadań specjalnych…

Tak zaczyna się seria komiksowa „Armada” z Navis w roli głównej. Nieszablonowość samej fabuły, jak i głównej bohaterki, powoduje, że szybko zdobywa ona sobie sympatię czytelnika. Nie sposób nie polubić Navis – kumuluje w sobie ona jednocześnie wszystkie cechy, które powinien mieć główny bohater fabuły sensacyjnej (czytaj: Thorgal, Bruce Willis i tym podobni) oraz wdzięk i emocjonalność nastolatki. Ja nie oparłem się jej urokowi… i chyba nawet nie próbowałem. Sledzę jej losy zresztą od czasu, gdy komiks ten kosztował niecałe 16 zł, co – jak wskazuje cena najnowszego tomu – musiało mieć miejsce dawno temu.

„Pułapka” to już dziewiąta część przygód młodej Navis (muszę w tym miejscu zaznaczyć, że kolejne części "Armady" są od siebie niezależne, choć oczywiście wiążą się pewnymi wątkami i, rzecz jasna, postaciami). Jej kolejne zadanie to likwidacja siatki terrorystycznej (jak widzicie, nawet komiksy opisujące daleką przyszłość tak naprawdę odzwierciedlają tylko naszą teraźniejszość), która przeprowadza akcje sabotażowe wymierzone w Armadę. Niestety, rzeczywistość okazuje się bardziej złożona. Navis szybko zdaje sobie sprawę z tego, że nie wszyscy terroryści są źli i często walczą oni z niesprawiedliwością i wyzyskiem. Jednocześnie sporo szumowin obsadza najwyższe stanowiska w Armadzie. Akcja komiksu zmierza do finału, który rozegra się na okręcie flagowym całej flotylli – w siedzibie rady najwyższej. Navis stanie przed dylematem, który niejednokrotnie już pojawił się w kinie i literaturze – czy zabić kilka istot, by ocalić dziesiątki? Co zrobić, jeżeli nie ma innego rozwiązania? Wiemy, jak takie dylematy są rozwiązywane w amerykańskich filmach. A co zrobi główna bohaterka? Czy przekroczy cienką czerwoną linię? Czy może jednak będziemy świadkami holywoodzkiego finału?

To, co od początku zachwyciło mnie w Armadzie, to nie tylko bogate i jednocześnie niegłupie uniwersum stworzone przez Morvana (a może to ja jestem po prostu maniakiem przestrzeni kosmicznej?), lecz przede wszystkim perfekcyjne ilustracje Phillipe’a Bucheta. Francuz cienką, doskonale poprowadzoną kreską, w wielu szczegółach oddaje wymyślone przez Morvana rasy, planety i różnego rodzaju stwory. Bogata wyobraźnia pozwala mu uniknąć tworzenia i kopiowania ciągle tych samych twarzy i postaci, co jest szczególnie trudne, gdyż w każdej części pojawiają się nowe planety i nowi bohaterowie.

Kup książkę Armada pułapka tom 9

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Armada pułapka tom 9
Książka
Armada pułapka tom 9
Morvan & Buchet
Inne książki autora
Armada. Talizman demonów
Morvan & Buchet0
Okładka ksiązki - Armada. Talizman demonów

Krążowniki, statki admiralskie, transportowce wojenne, moduły techniczne... Armada to konwój tysięcy statków kosmicznych poszukujących nowych form życia...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy