Antolka mówi na siebie „jutrzejsze dziecko". Czeka wciąż na mityczne jutro, gdy matka poświęci jej uwagę i miłość. Niestety, wciąż nie może się doczekać. Rodzicielka przecież ma Wyjątkowo Ważną Pracę (duże litery nieprzypadkowe – uważa się za Wyjątkowo Ważną Osobę). Jest lekarką i ratuje ludzkie życie. Córeczka powinna zrozumieć, że nie może zawracać jej głowy błahymi sprawami. Najlepiej, gdyby była idealna w każdym calu. Stąd liczne zajęcia pozaszkolne. W końcu wspaniała matka musi mieć cudowną córkę, którą można się chwalić. Niestety, Antolka świeżo po maturze w końcu się buntuje. Po kolejnej awanturze ucieka z domu. Znajduje schronienie u ciotki przyjaciółki, na Mazurach. Tam też poznaje bardzo oryginalnego chłopaka – Janka. To jeszcze nie jest przystanek końcowy. Los bowiem rzuca ją pod skrzydła dawno niewidzianej cioci, mieszkającej w górach. Czy Antolka – wędrowny ptak – wreszcie założy gdzieś własne gniazdo? Czy Janek będzie tym, z którym w przyszłości mogłaby pomyśleć o wspólnych pisklętach?
Książka bardzo angażuje emocjonalnie. Współczujemy Antolce z całego serca relacji z toksyczną matką (ojca nigdy nie poznała – został potraktowany jako dawca nasienia, bo niestety, nawet tak idealna kobieta jak rodzicielka Antolki nie mogła liczyć na niepokalane poczęcie). I życzymy jej, żeby w końcu odnalazła swoje szczęście.
dr Kalina Beluch
Tej wiosny nad głową Stelli gromadzą się czarne chmury. Gdyby żyła prababka Marcelina, powiedziałaby, że ktoś z pewnością rzucił na dziewczynę urok. Tymczasem...
Pozwól, by Twoje serce zabiło mocniej. W drodze między Paryżem, Warszawą, Wenecją i Positano wiele może się wydarzyć. Czasem trzeba wybrać boczne...