O krasnoludkach i dziewczynce Ani
Któż z nas mógłby wyobrazić sobie świat bez bajek rozbudzających wyobraźnię, kojących smutki i przenoszących nas do krain pełnych niesamowitych stworzeń i magii? To czytane przez rodziców czy dziadków teksty stały się częścią naszego dzieciństwa i mimo upływu lat, wciąż powracamy wspomnieniami do tych beztroskich czasów, kiedy nasze serca były pełne wiary i ufności. Dziś brak jest tej niezachwianej pewności, że krasnoludki, elfy i inne istoty nie z tego świata istnieją, a życie bez nich jakby straciło nieco swojego blasku. Czy jednak faktycznie te magiczne postacie są tylko fikcją? A może (tu przyznam się, że od lat pielęgnuję w sobie tę nadzieję) jest szansa, że pewnego dnia, spacerując po okolicy, spotkamy jakiegoś zagubionego krasnala?
Takie szczęście miała Ania, bohaterka przepięknej bajki Jolanty Kućmierz Ania w królestwie Krasnoludków i Bajek, a my dzięki tej sympatycznej dziewczynce będziemy mogli przenieść się do Królestwa Bajek. Książka, czytana ciepłym głosem Anny Dymnej, otuli nas swym urokiem, sprawiając, że zapomnimy o całym świecie. Przeznaczona dla dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym bajka skusi bowiem i dorosłych, którzy z chęcią wraz z Anią wyruszą na spotkanie z krasnoludkami.
Kto by pomyślał, że zwykły sobotni spacer zakończy się w nieznanej dotąd części parku. To właśnie tam, wśród starych drzew, mieszkają ponoć ludki, o których dotąd słuchaliśmy tylko w dawnych podaniach i legendach. Za zasłoną z pajęczyn, która skrywa wrota do podziemnego świata bajek, czeka na Anię niesamowita przygoda. Gdybym mogła choć na jeden dzień stać się taka mała jak Calineczka mogłabym wtedy zwiedzić całe królestwo krasnoludków - mówi dziewczynka, a już po chwili za sprawą czarów śmiało może wkroczyć pomiędzy korzenie, do podziemnego świata baśni.
Tam, prowadzona przez gromadę świetlików, trafi do kryształowej sali, gdzie będzie miała okazję poznać… samego Króla krasnoludków, wnuka znanego nam z bajki Konopnickiej O krasnoludkach i sierotce Marysi Błystka. Już dawno na ciebie czekałem - oznajmia zdumionej Ani karzełek, a ku jej zaskoczeniu realne są nie tylko krasnoludki, ale i elfy, wróżki i inne istoty z legend, baśni, a nawet mitów.
Okazuje się, że Ania jako jedyne dziecko może poznać ten zaczarowany świat, zdołała bowiem zachować coś, co w ówczesnych czasach jest niezwykłym darem - wyobraźnię. Nauczyła się widzieć i słyszeć to, czego inni nie zauważają, dlatego też król może śmiało powierzyć jej specjalne zadanie, od którego powodzenia uzależniony jest byt świata bajek.
Czy tu, w obecności wszystkich zacnych obywateli naszego królestwa godzisz się pomóc w powrocie krasnoludków i bajek na ziemię do dzieci, które znów dzięki nim mogłyby przeżywać najpiękniejsze przygody? - pyta król, a chętnej do pomocy Ani przewodnikiem będzie Królowa Bajka we własnej osobie…
Ania w królestwie Krasnoludków i Bajek Jolanty Kućmierz to jedna z tych bajek, które powinny znaleźć się w każdym domu, w którym mieszkają ludzie o duszy dziecka. Przepiękna historia, przekonując nas o potędze wyobraźni, w wyjątkowej interpretacji Anny Dymnej, to nie tylko znakomity prezent na święta, ale i bilet do innego świata, pełnego pozytywnych wartości i magii. Dodatkowo, specjalnie dla słuchaczy, autorka skomponowała kilka piosenek, które wykonała dla nas Anna Branny, a i my możemy dołączyć się do wspólnego śpiewania. Teraz bajka się zaczyna zaintonujmy zatem, wyruszając w ślad za Anią na spotkanie przygody.
Czy chcielibyście kiedyś wejść do Królestwa Bajki? To wcale nie takie trudne, zwłaszcza w towarzystwie Ani. Ta obdarzona niezwykłą wyobraźnią dziewięcioletnia...