Recenzja książki: Anatomia pewnej nocy

Recenzuje: Natalia Szumska

Amarâq leży na końcu świata, to miejsce, które połyka człowieka wraz z przestrzenią, w której się on znajduje; które stwarza wrażenie, że jest nie tyle miejscem, ile raczej wejściem do miejsca, którego, raz do niego wszedłszy, nie można opuścić, gdyż wejście nie jest wyjściem.
 
 
Z jednej strony dzieje się tak dlatego, że z chwilą wkroczenia do Amarâq pamięć zaczyna wysychać i człowiek stopniowo zapomina, jak trafił do tego miejsca i że tu kiedyś dotarł, ba, zaczyna zapominać, jak to się stało, że tu dotarł, i wydaje mu się, że nie może już sobie przypomnieć żadnego innego miejsca (...). Tak rozpoczyna się zapominanie, które w decydującej mierze czyni koniec świata tym, czym on jest: końcem.

 

Wielka Historia XIX i XX wieku nie ominęła Grenlandii szerokim łukiem - znalazła tę największą wyspę świata na północnym kole podbiegunowym, zmieniła tyle, ile mogła i zostawiła na pastwę losu gdzieś nad przepaścią pomiędzy Nowym a Starym. Problemy zaczęły się 60 lat temu, kiedy Duńczycy wprowadzili na wyspę program przymusowej edukacji Inuitów, wyrywając ich z naturalnego środowiska i życia w zgodzie z przyrodą, skupiając w szarych blokowiskach miast. Ale natura nie zapomniała i dopomina się o swoje. Jej zew powoduje, że Grenlandia stała się jednym z krajów o największej liczbie samobójstw. Szacuje się, że co piąty - lub nawet co czwarty - młody Grenlandczyk ma za sobą próbę samobójczą. Dodatkową grozę budzi fakt, że nie są to próby planowane, ale spontaniczne. Śmierć czai się na Inuitów za każdym rogiem, jest w podmuchach wiatru i zimnej wodzie, i zwierzętach, na które wciąż jeszcze niektórzy polują. O fenomenie grenlandzkiej nocy samobójców opowiada Anna Kim, autorka pochodząca z Korei Północnej.

 

Anatomia pewnej nocy to poetycka relacja z ostatnich godzin życia kilkanaściorga Grenlandczyków, spontanicznie podejmujących tę ostatnią decyzję. Fabułę - a w zasadzie fabuły - osadza autorka w fikcyjnym miasteczku Amarâq, które dla bohaterów, dla książki i dla świata staje się symbolicznym końcem. To miejsce, gdzie można zgubić i schwytać duszę, czasem nie swoją; miejsce pełne nieoswojonych nocy i wszechobecnej ciszy; świat chwili; wreszcie - miejsce, które według mieszkańców jest tylko propozycją czekającą na to, by ją zaakceptowano

 

Anna Kim rozkłada świat grenlandzkiego miasteczka na czynniki pierwsze. Jej powieść to nie tylko anatomia nocy, ale także anatomia zimna, straty, zawiedzionych nadziei, przeszłości, wreszcie - człowieka, za którego decyzje podejmuje natura. Doznania bohaterów są dużo głębsze, a ich dusze jakby bliżej powierzchni człowieczeństwa. Każda strata, szczególnie strata dziecka i strata rodziców, której każdy z nich doświadczył, wydaje się boleć bardziej i intensywniej, palić żywym ogniem, a właściwie skuwać lodem. Dlaczego zatem noc? Bo tylko ona dopuszcza wiele z tego, co w świetle dziennym wydaje się niemożliwe, także umieranie - jakby w ciemności umierało się lżej, przy świetle trzeba się tego wstydzić.

 

Powieść Anny Kim wymyka się wszelkim klasyfikacjom. Jest jak droga przez śnieg w krajobrazie, do którego nikt nie wykonał mapy. Kontury są nieostre, obraz rozmazany, zaplątany, trudny do zrozumienia lub choćby nawet dokładnego prześledzenia. Czytelnik otrzymuje literacką, a właściwie liryczną akwarelę, pełną metafor, wątków onirycznych i naturalistycznych na przemian.

 

Anatomia... zachwyca także formą i wydaniem. Jest w tej powieści coś magicznego, coś nieuchwytnego i wymykającego się wszelkim klasyfikacjom, coś, co trzeba wypróbować na sobie indywidualnie. Język - wreszcie - w połączeniu z przeplataniem fabuły reminiscencjami z życia bohaterów i poetyckimi analizami sytuacji miasteczka, czyni powieść Anny Kim tym, czym ona jest: anatomią.

Kup książkę Anatomia pewnej nocy

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Anatomia pewnej nocy
Autor
Książka
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Szpital św. Judy
M.M. Perr
Szpital św. Judy
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Krypta trzech mistrzów
Marcin Przewoźniak
Krypta trzech mistrzów
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy