Recenzja książki: Amy i przyjaciele. Magiczny naszyjnik

Recenzuje: Justyna Gul

Gadu, gadu z kociakiem

Zastanawialiście się kiedyś jak to jest rozumieć mowę zwierząt? Reagować na ich potrzeby, śmiać się z nimi i gawędzić wieczorami? Amy Wild, Bohaterka znakomitej książeczki dla dzieci „Magiczny naszyjnik” z serii „Amy i przyjaciele” autorstwa Diany Kimpton, nabyła takie umiejętności. A co z tego wynikło?

Dziewczynka wcale nie była zadowolona z przeprowadzki do Clamerkin. Ta urocza wyspa jest znakomitym miejscem na spędzenie wakacji, ale nie nadaje się na codzienną egzystencję. Rodzicom Amy marzy się natomiast prostota, a z dala od korków oraz posad pochłaniających mnóstwo czasu i energii chcą prowadzić herbaciarnię wraz z cioteczną babcią Daisy. Dla Amy jednak przyszłość jawi się w czarnych barwach – wyspa jest dla niej dziurą zabitą deskami, w której nie ma nic interesującego. Tajemnicą jest jednak fakt, że w Clamerkin dzieją się dziwne rzeczy, a sama wyspa jest miejscem schronienia dla wielu zwierząt oraz dla Mówiącej, obdarzonej mocą rozmowy z nimi. Teraz dar spłynął za sprawą magicznego naszyjnika z metalowych ogniw w kształcie zwierzęcych łapek właśnie na Amy. Najwyższy czas, by spełniła się przepowiednia, a wyspa miała swoją Mówiącą do zwierząt.

Niestety nie wszystkie dzieci są podatne na czar naszyjnika i dlatego też dla babci to prawdziwe szczęście, że dziewczynka okazała się być wyjątkową. Jednak moc naszyjnika należy zachować w sekrecie bowiem nie ma innego sposobu, żeby uchronić  go przed wykorzystaniem do podłych celów. Na świecie jest wielu ludzi gotowych posłużyć się magią do czynienia zła, dlatego też Amy musi wziąć za klejnot odpowiedzialność. Ale jak tu godnie pełnić rolę Mówiącej, skoro wielce niezależne i dumne koty nie chcą przyjąć dziewczynki do swojej paczki? Syjamka Bazia z poczty, czarny grubasek Bochenek, niechlujny Isambard i biały pers Einstein zawsze działały na własną rękę i teraz też za nic mają czarodziejski naszyjnik, legendę o Mówiącej do zwierząt i fakt, że powinna ona należeć do paczki. Tak jest przynajmniej do chwili zaginięcia Oskara, jednego z kociaków rudej Tabithy. Istnieje ryzyko, że maluch wykorzystał odpływ i chcąc obejrzeć plażę, utknął na przybrzeżnych skałach, odcięty przez przypływ. Zwierzęta, nawet tak inteligentne jak koty, nie dadzą rady uratować malucha samodzielnie, bez pomocy człowieka. Może teraz Amy dostanie szansę by przekonać futrzaki, że zasługuje na zaufanie?

„Magiczny naszyjnik” Diany Kimpton to niezwykle ciepła książka przekonująca nas o sile przyjaźni, lojalności i mocy wytrwałości. To także próba zwrócenia przez autorkę uwagi  na zwierzęta, które w rodzinie Amy obdarzone są wyjątkowym szacunkiem, niczym bardzo ważne osoby. Historia dziewczynki i jej czarodziejskiej ozdoby jest znakomitą lekturą dla młodych czytelników. Pokazuje im wartości, jakimi warto się kierować, a przy tym zaciekawia i bawią. Z niecierpliwością będę zatem czekała na kolejną część serii, bo kto wie, co może się jeszcze zdarzyć na magicznej wyspie Clamerkin…