Recenzja książki: Almost Kiss. Nie flirtuj ze mną na fizyce

Recenzuje: truskawka2

Evie od dziecka była świetna w naukach ścisłych. Prawdopodobnie odziedziczyła to po ojcu – naukowcu. Matka z kolei była panią psycholog, której szczególnym zainteresowaniem były... choroby umysłowe u naukowców. Oboje rodzice bywali tak roztargnieni, że czasem zapominali o istnieniu córki. Na szczęście zawsze mogla liczyć na wsparcie przyjaciela – Caleba.

Prócz genialnego umysłu, Evie ma całe mnóstwo lęków i awersji. Bardzo trudno jej też odczytywać emocje innych osób. Prawdopodobnie ma zespół Aspergera ze spektrum autyzmu.

Evie i Caleb dorastają. Dostają się do prestiżowej szkoły dla miłośników matematyki i fizyki. Tam Evie niespodziewanie zaczyna czuć... chemię. Coraz bardziej podoba się jej jeden z kolegów – Leo. Z kolei Caleb coraz bardziej boleśnie uświadamia sobie, że czuje do dziewczyny znacznie więcej niż przyjaźń. Jakie będzie rozwiązanie tego równania z trzema niewiadomymi?

Almost Kiss. Nie flirtuj ze mną na fizyce to książka o międzyludzkiej chemii, fizycznym pożądaniu i szukaniu wzoru na udane relacje.

dr Kalina Beluch