Dla dobra ludzkości
Juan Pujol Garcia, czyli tytułowy Garbo, wraz z Nigelem Westem, historykiem i dziennikarzem specjalizującym się w kwestaich dotyczących wywiadu, napisali książkę o ważnym szpiegu, podwójnym agencie zwanym Garbo.
Czy zrozumieją, co motywuje mnie do wszystkich działań i uwierzą, że leży mi na sercu dobro ludzkości?
Autobiograficzne rozdziały książki Kryptonim Garbo. Najskuteczniejszy podwójny agent drugiej wojny światowej napisał sam Garbo. To dosyć romantyczny, miejscami wzniosły, pozbawiony szczegółów i krytycznej samooceny fragment książki. Opisuje dzieciństwo, młodość, wchodzenie w dorosłość, życie rodzinne, poglądy, burzliwy okres hiszpańskiej wojny domowej i fragmenty działalności agenturalnej Hiszpana. Wydaje się swoistą laurką na własną cześć apolitycznego (czyli nie lubiącego partii politycznych, a nie nie mającego poglądów) człowieka, który nienawidzi wojny i przemocy i który z własnej inicjatywy zostaje agentem wywiadu. Pujol Garcia pomija wiele spraw, na przykład kwestię własnej rodziny i godzenia działalności szpiegowskiej z życiem prywatnym. Pisze dość powierzchownie, bez wyrażania silniejszych emocji, za to głosząc własne, nie zawsze jasne poglądy. Wygłasza wiele opinii, które nie wiadomo z czego wynikają. Pisze na przykład o ideologii narodowosocjalistycznej: Była to odmiana socjalizmu, w której właścicielowi nie odbierano jego krowy, lecz dojono ją do dna.
Dwóch dogmatycznych i ważnych polityków dwudziestego wieku podjęło idee socjalistyczne i przekształciło je w nazizm i komunizm. Oba systemy zostały wszczepione kosztem niezliczonych ofiar. Pierwszy z nich upadł wraz ze śmiercią przywódcy pod koniec wojny, którą sam rozpętał; drugi wciąż się rozwija, unosząc się nad całym światem i marząc o imperium podporządkowanych jego potędze narodów.
Juan Pujol opisuje swoje życie przed wojną, udział w wojnie domowej, problemy z nawiązaniem współpracy z Brytyjczykami, łatwe i owocne kontakty z Niemcami. Nie rozwodzi się nad problemem kłamstwa, w którym musi żyć i funkcjonować każdy podwójny agent, nad odpowiedzialnością za decyzje, skutkujące pośrednio śmiercią innych ludzi. Wydaje się z siebie dosyć zadowolony. Przedstawia wiele bardzo subiektywnych opinii. Referuje swoje poglądy, stara się ukazać siebie w jak najlepszym świetle, przechodząc szybko do porządku dziennego nad pewnymi etapami życia czy decyzjami.
Drugi rodzaj narracji reprezentuje Nigel West. Rozdziały jego autorstwa są bogatsze w informacje, zawierają szersze ujęcie tematu. Nie dotyczą tylko samego Pujola Garcii, ale i szerszego kontekstu wydarzeń. West pisze z innej perspektywy, historyka i badacza działalności MI5 i MI6. Widzi wydarzenia szerzej, szuka ich roli w historii. Tłumaczy np. prawdopodobne przyczyny początkowego braku zainteresowania ofertą Juana Pujola ze strony służb brytyjskich na Półwyspie Iberyjskim. Styl Westa również nie zachwyca. Podaje on dużo szczegółów, które są zrozumiałe tylko dla dobrze obeznanych z tematem. Męczący jest bardzo szczegółowy opis (skądinąd wymagający żmudnej pracy) operacji Fotritude, ciekawy raczej dla historyka-badacza niż dla przeciętnego czytelnika.
Ocena Garbo jako najskuteczniejszego podwójnego agenta II wojny światowej jest dosyć kontrowersyjna. Fakt, że stworzył on (z pomocą fachowców) fikcyjną siatkę szpiegowską i pośrednio pomógł brytyjskim służbom wywiadowczym rozpracować niemiecki system łączności, pozostaje bezsporny. To, że Garbo przeprowadził skuteczną operację dezinformacyjną przed lądowaniem aliantów w Normandii jest jednak z kolei tezą naciąganą. Za działalnością Garbo stał bowiem cały sztab ludzi, nie jeden człowiek. Ocena wpływu jego działalności na przebieg wydarzeń wymagałaby porównań z pracą innych agentów. Tego w książce nie ma. Pujol prowadził szeroko zakrojoną działalność, co do charakteru której Niemcy nie mieli podobno żadnych wątpliwości. Skąd zatem zauważony w książce brak ich reakcji na niektóre informacje i działania pozorne szpiega? Czyżby rzeczywiście dali się przez cały okres wojny wodzić za nos, a ich agenci na Wyspach byli w pełni kontrolowani przez Brytyjczyków?
Niektóre fragmenty książki dotyczą ciekawej kwestii karier ważnych pracowników i agentów wywiadu brytyjskiego po wojnie. Trafiali oni często (czyżby w nagrodę?) na wysokie stanowiska i urzędy państwowe (np. sędzia Sądu Najwyższego, poseł, dyrektor domu aukcyjnego Southeby’s). Intrygująca jest postać Thomasa Harrisa, nadzorującego pracę Garbo. Miał on bliskie związki z siatką sowieckich szpiegów w Wielkiej Brytanii: Kimem Philbym, Guyem Burgessem, Macleanem, Anthonym Bluntem, Leo Longiem czy Alistairem Watsonem. Sam Philby wiedział o działalności Garbo, był mocno zaangażowany w działalność wywiadowczą na Półwyspie Iberyjskim. Te sprawy zostały w książce zaledwie wzmiankowane, tak jak świadomość służb specjalnych innych krajów na temat istnienia siatki szpiegowskiej Garbo.
Książka Kryptonim Garbo. Najskuteczniejszy podwójny agent drugiej wojny światowej rozczarowuje, zwłaszcza biorąc pod uwagę jej rozbudzający oczekiwania tytuł. Ilość nowych, ciekawych informacji jest mocno ograniczona. Być może związane jest to z nadal obowiązującymi dyrektywami, zakazującymi ujawniania tajemnic brytyjskiego wywiadu, który z jakiegoś powodu nie lubi wyjawiać prawdy nawet po wielu latach od wydarzeń. Nie czyta się jej z wypiekami na twarzy. Publikacja nieźle pokazuje rolę manipulacji i dezinformacji w czasie wojny. Daje dość szczegółowy zapis konkretnej akcji dezinformującej, która jednakże ukazana jest tylko z jednej strony. Książka pokazuje, jak trudne jest pisanie o sprawach wywiadu nawet po kilkudziesięciu latach, gdy nadal mocno ograniczony jest dostęp do materiałów źródłowych. Kryptonim Garbo wydaje się pewnego rodzaju kompromisem między oczekiwaniami ludzi ciekawych tajemnic wojny wywiadów a polityką specsłużb, zawsze starannie unikających ujawniania szczegółów ich niejawnej pracy.