Recenzja książki: A.D. 2012 Czy nadchodzi koniec świata?
Recenzuje: Magdalena Galiczek-Krempa
Rok 2012 wiele osób przywitało z niemałym strachem. Docierające zewsząd przepowiednie o rychłym końcu świata sprawiają, że nawet najwięksi sceptycy zaczynają doszukiwać się w nich ziarna prawdy. Wiele publikacji, które ukazało się w ostatnim czasie na rynku wydawniczym opisuje katastrofalne wizje zagłady naszej planety, które swój punkt wspólny odnajdują w kalendarzu Majów. „A.D. 2012 Czy nadchodzi koniec świata?” to książka, która z zupełnie innej, w tym przypadku katolickiej perspektywy tłumaczy obrazy końca świata.
Liczne zarówno w naszym jak i w ubiegłych stuleciach objawienia maryjne, które zostały uznane i potwierdzone przez Kościół jako zdarzenia prawdziwe ukazują katastrofy, ku którym dąży nasza cywilizacja. Świadkowie objawień opowiadają, że ukazująca się im Maryja prosi o modlitwy, post i zmianę swojego złego postępowania. W przeciwnym bowiem razie Matka Boga nie będzie już w stanie podtrzymywać ciężkiego ramienia swojego syna. Przedstawione i pokrótce opisane w publikacji najbardziej znane objawienia maryjne wiążą się bezpośrednio z wydarzeniami, które nastąpiły kilka lat po ich zapowiedzeniu. Objawienia w Lourdes czy Fatimie jednoznacznie wskazują na ogromną potrzebę modlitwy i przebłagania Boga. Ukazująca się zarówno dzieciomjak i dorosłym osobom Maryja wspomina o strasznych wydarzeniach, które nastąpią, jeśli ludzie nie pojednają się z Bogiem. Wizje wojen, zamachu na papieża czy klęsk żywiołowych objawione przez Maryję dzisiaj są już faktem.
„A.D. 2012 Czy nadchodzi koniec świata?” to książka, w której ani razu nie zostaje podana przypuszczalna data końca świata. Obrazy zagłady, wojen, chorób, klęsk i katastrof są tylko zapowiedzią cierpień jakie nastaną, jeśli ludzie nie nawrócą się i na nowo nie obdarzą Boga miłością i szacunkiem. Publikacja ta składa się z opisów objawień, wytłumaczenia ich istoty oraz faktów ilustrujących spełnienie się przepowiedni, które Maryja przekazała widzącym ją ludziom. Wydarzenia te, jeśli wierzyć, że zostały one faktycznie objawione kilka, a czasami nawet kilkadziesiąt lat wcześniej wydają się być tym bardziej dramatyczne, a możliwość zapobiegnięcia im – przegrana.
Tym co może czytelnika denerwować podczas lektury książki to patetyczny język i natchniony styl. Kwieciste, wielokrotnie złożone zdania nie zawsze są w stanie trafić do czytelnika, który w tego rodzaju publikacjach szuka raczej faktów, a nie barwnych metafor i porównań. Niestety także wiele wydarzeń, jakie mają odzwierciedlać słowa wypowiedziane przez Maryję wydaje się być mocno naciąganych.
„A.D. 2012 Czy nadchodzi koniec świata?” to publikacja, którą powinni przeczytać wszyscy, którzy czują się niepewnie w obliczu zbliżającej się, grudniowej daty. Książka Andrei Torniellego to bowiem publikacja, która zadaje kłam wszystkim pseudonaukowym książkom bazującym jedynie na niczym nie uzasadnionych przesłankach. „A.D. 2012 Czy nadchodzi koniec świata?” miejscami może trochę czytelnika rozczaruje, ale z pewnością pokaże także, że zagłada o której słychać z każdej niemal strony niekoniecznie musi okazać się faktem.
