Mistrz Haftowanego Listowia

Autor: krudzinski
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Cicho zsunęliśmy się z wozu, który odjechał, zapomniawszy o nas wkrótce w jednym

z pobliskich zaułków.

Skrajem błotnistego, nigdy nie wysychającego, permanentnie zasmarkanego i sior-

piącego chronicznie nosem rynsztoka, taplając się w oślizłym błotku, dobrnęliśmy do wilgotnych

wnętrzności Żabiego Zaułka. Z tej jego żabiej perspektywy otwierał się nam na wyciągnięcie

ręki kres naszej pociągającej za sobą i wciągającej z kretesem wędrówki, jej dworzec główny

i sławny od pokoleń port przeznaczenia – zaułek Sorocze Nóżki.

Ale tennajdalszy, legendarny fiord, ten najbardziej wybauszonyjak oko ślimaka jęzor

naszej drogi, gorący,miękki i pulsujący oślizłym mięsem, był dopiero Benanią dla tej Jerozolimy,

ktorą ujrzelismy później.

Czasami udaje się na moment zobaczyć w snach, snach odległych najniewinniejszego

dzieciństwa, snach śnionych jeszcze poza pasmem wzroku - ten świat zza krawędzi; niezatruty

i niepokalany jeszcze dzień przed pierwszym grzechem.

Idzie się tedy lekko i bez oporu we wszystko przed sobą, przed kainem i ablem,

nie wie się, że jest się nagim ani co to znaczy, krzeszą ogień kardynalne cnoty. Wołamy:"Idzie się"

i wszystko jest utorowane.

A kiedy się już dojdzie, widzi sie dom zamknięty na słowo honoru i rozumie się

to słowo, mające wagę, obraca się to w dłoniach z nabożeństwem i namaszczeniem, to nie do stra-

cenia, bezcenne i dobre imię.

Z drugiej strony, domten jest zamknięty na cztery spusty legendy, która wyrosła ponad

nim przez te wszystkie wiosny i lata, kiedy krzewił się był bujnie, obrastając wciąż nowymi

nadbudówkami, budami i komórkami, piął sie bluszczem mansard i poddaszy pośród ciasnych strychów. Na samym szczycie było w niej jeszcze dość miejsca dla wystrychniętego na dudka

wysokiego C, którym kurek na dachu zanosil się do rozpuku, coraz wyżej i wyżej, aż do zatracenia

na rozstajach dawnych dni i nocy.

W takich zakswefionych domach, z zewnątrz martwych i opieczętowanych, z których

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
krudzinski
Użytkownik - krudzinski

O sobie samym: Krzysztof Rudziński - poeta, prozaik, reportażysta.
Ostatnio widziany: 2015-01-08 19:37:28