Siódme spotkanie z Hubertem Meyerem wypadło w „Zimnej sprawie” Katarzyny Bondy całkiem, całkiem, no dobra, rewelacyjnie. Już na początek autorka funduje nam mocne uderzenie. Racjonalna i gospodarna Wielkopolska ze swoją piękną stolicą, Poznaniem. A tu taki cios. Na poznańskim Sołaczu w zabytkowej willi zostają odkryte zwłoki kobiety i trójki dzieci. Cała rodzina zaginęła siedem lat temu. Pochówek, okoliczności wskazują na jakowyś mord rytualny. A dalej jest tylko lepiej. Śledczy poszukują ojca zamordowanej rodziny, który podobno należał do sekty. Ba, poznajemy prowadzących sektę Reinkarnacja za życia. Jak dla mnie nazwa trafiona, sugeruje, że już za życia spotka nas szczęście. Odcięte dłonie, leczenie ciężkich chorób czy wspólne modlitwy z młodymi dziewczętami, z których poczynały się dzieci. Przejmowanie majątków, czyli wielka kasa jak i głęboko skrywane tajemnice. Moją uwagę przykuł wątek śmierci policjantki, żony poznańskiego aspiranta. Mam nadzieję, że autorka w następnej części rozwinie temat. No i oczywiście w tym wszystkim profiler Hubert Meyer, który próbuje być szefem Wydziału Wsparcia Dochodzeń. Dźwiga brzemię strzelaniny w Narwi. Do Huberta też zapukała przeszłość, która nie wróży różowej przyszłości w następnym tomie.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2022-05-18
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 352
Dodał/a opinię:
Andrzej Trojanowski
Ludzie nie są źli. Po prostu robią głupoty, a w chwili kiedy je popełniają, sądzą, że podjęli dobra decyzję.
Zima 1993. Tego samego dnia, w niejasnych okolicznościach, ginie nastoletnie rodzeństwo. Oba zgony policja kwalifikuje jako tragiczne, niezależne od siebie...
Najpopularniejsza aktorka polskich seriali, Nina Frank, zostaje znaleziona martwa w swoim dworku w sielskiej przygranicznej miejscowości Mielnik nad Bugiem...
W więzieniu z pewnością jest wielu takich jak ja. Mieli dobre intencje, a wyszło, jak wyszło. Nikt ich lepiej nie zrozumie.
Więcej