Przy okazji pojawienia się kolejnej części filmu "Zawsze i na zawsze" na Netfliksie, wydawnictwo kobiece wydało ostatnią część serii O chłopcach Jenny Han w nowej okładce. I miałam przynajmniej okazję przekonać się, jak ten uroczy cykl o Larze Jean się kończy.
Nadszedł czas decyzji. Lara Jean oraz Peter kończą liceum i czekają na wiadomości z uniwersytetów czy dostali się na studia. Oczywiście w planach jest pójście na tą samą uczelnię, by ich bajka mogła trwać. Niestety, nie udaje się to, ale zawsze można mieć plan B. Gdy on również nie wypala, naszych bohaterów nachodzą wątpliwości czy to co ich łączy przetrwa odległość jaka będzie ich dzielić od siebie. Czy mimo wszystko pozostaną razem?
Mogę z czystym sumieniem napisać, że cała seria była po prostu urocza. Nie zawiodłam się na żadnej z części. Autorka ma bardzo lekki styl i idealnie nadaje się do powieści młodzieżowych. Perypetie LJ mnie rozbrajały. Bałam się trochę, że zakończenie mnie nie usatysfakcjonuje ale ja lubię dobre i optymistyczne finały. W życiu zawsze się coś sknoci, ale książka daje nadzieję, że mimo odległości, braku czasu oraz pokus czyhających wszędzie, miłość może przetrwać. I fajnie, że Lara skupiła się przede wszystkim na sobie z wyborem drogi życiowej. Myślała trochę sercem i trochę rozumem. No i się nie poddała. Można brać z niej przykład. Cała seria na pewno zostanie na dłużej w mojej pamięci. Tego właśnie oczekuje od literatury młodzieżowej. Nawet ja, osoba która już dawno zapomniała jak to jest być nastolatką potrafi wyciągnąć coś dla siebie. Polecam całą serię.
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2021-02-24
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 376
Tytuł oryginału: Always and Forever, Lara Jean
Tłumaczenie: Matylda Biernacka
Dodał/a opinię:
pola84
Finał bestsellerowej serii, która okazała się hitem Netflixa i podbiła serca nastolatek! Ostatni rok nauki w liceum Lara Jean zaplanowała co do...
Drugi tom wakacyjnej trylogii Lato Jenny Han - autorki bestsellerowej serii Do wszystkich chłopców, których kochałam. Kiedyś Belly nie mogła się doczekać...