Miałam spore oczekiwania, co do tej książki. Uwielbiam historie, które bazują na fragmentach pamiętnika, a motyw zapomnianego dziennika zapowiadał się naprawdę obiecująco. Jednak tu troszeczkę się rozczarowałam.
Historia zaczęła się naprawdę ciekawie. Główna bohaterka, Jolanta, otrzymuje kopertę, w której znajduje swój pamiętnik oraz list od córki z informacją, że ta nie chce jej znać. Musicie przyznać, że początek naprawdę interesujący.
Następnie poznajemy losy Jolanty. Wczytujemy się w fragmenty pamiętnika głównej bohaterki, by za chwilę zagłębić się w jej wspomnieniach.
I tak dowiadujemy się kolejnych faktów z życia Jolanty :jak zdała maturę, zaczęła studia, po czym je porzuciła, znalazła pracę i tak dalej... Następnie poznajemy skrawek z życia jej córki – Aleksandry. Dziewczyna znajduje ów pamiętnik i wspomina swoje studia, pierwszą pracę, a nawet to, jak była małą dziewczynką.
Niestety, coś w tej książce poszło nie tak. Pomysł na historię był rewelacyjny, ale realizacja chyba nie do końca była strzałem w dziesiątkę. Na początku było ciekawie. Jednak później, kiedy skończyło się czytać pamiętnik, a zagłębiło się w przeszłość, zawiewało nudą. Zabrakło mi też dat, które pomogłyby w uporządkowaniu faktów. Odniosłam również wrażenie, że na początku wszystkie wydarzenia były poukładane, a później zupełnie się mieszały: raz młodość Jolanty, a za chwilę teraźniejszość Oli, by potem znów cofnąć się o jakieś 3 lata, następnie o kolejne 5 lat, by powrócić do wydarzeń z któregoś tam roku i ponownie do teraźniejszości. I tak, jak pisałam wcześniej, nie jest to oznaczone żadną datą.
Kolejny minus książki, to powtarzające się fragmenty pamiętnika, które chyba zostały zamieszczone po to, by zwiększyć liczbę stron.
Ta książka to historia dwóch kobiet: matki i córki. Miałam wrażenie, że ich losy toczyły się niemal identycznie.
Coś, czego się kompletnie nie spodziewałam po tej książce, to sceny łóżkowe. Jej dużym plusem jest to, że autor opisał je ze smakiem: bardzo subtelnie i delikatnie. Z drugiej miałam wrażenie, że było ich naprawdę dużo, jak na taką pozycję.
To było moje pierwsze spotkanie z twórczością tego autora i niestety, nie przypadła mi ona do gustu. Powtórzę się, pomysł był naprawdę świetny, jednak jego realizacja nie wypadła najlepiej.
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2020-07-23
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 306
Język oryginału: Polski
Dodał/a opinię:
MrsBookBook
"On zawdzięcza jej życie, ona jeszcze nie wie, czy chce coś zawdzięczać jemu" Dramatycznym zrządzeniem losu spotykają się na ruchliwej trasie Gliwice...
„Pamiętam cię jutro” (2020) – to trzeci wydany tom poezji Janusza Muzyczyszyna. Zawiera utwory o miłości i relacji mężczyzna-kobieta;...