Książkę "Zabić drozda" czytałam wiele lat temu, oglądałam również nakręcony na jej podstawie film, więc dlatego z miłą ochota sięgnęłam po wersję graficzną aby sobie przypomnieć tę historię. Myślę, że warto było zajrzeć do tego komiksu. Czytało i oglądało się bardzo dobrze, zdaję sobie sprawę, że to jest skrócona wersja powieści, bo inaczej być nie mogło, więc to niemal jakby czytać streszczenie. I to jest też w porządku. Mogę nawet powiedzieć więcej, bardzo pozytywnie mnie zaskoczył ten komiks. Ta udana adaptacja w wersji obrazkowej klasycznej powieści jest jakby bardziej lżejszą i przystępniejszą formą dość ciężkiej historii. Myślę, że łatwiej jest się z nią zapoznać osobom, które nie przepadają za zbytnią brutalnością.
Oczywiście, że treść musi być być w takim przypadku okrojona i zmodyfikowana, bo nie byłoby sensu przepisywać wszystkiego jak leci, lecz zawrzeć i pokazać tu najważniejsze i najistotniejsze rzeczy. Zauważyłam, że opowiedziana historia jest jakby ciągle aktualna, zaskakująco współczesna...
Jednak obraz daje również inną formę przekazu, bo tekst razem z rysunkiem również może dogłębnie poruszyć emocje u człowieka.
Fabuła tej powieści dzieje się w Ameryce w latach trzydziestych dwudziestego wieku. W małym miasteczku w południowej części Stanów, w Alabamie. Bohaterami są dzieci odkrywające nierówności społeczne, rasizm, alkoholizm, przemoc i ludzką podłość...
Książka początkowo wydaje się nawet lekką lekturą. Bohaterzy niezbyt przejmują się swoimi błahymi problemami, przyjaźnią się, cieszą miłością i młodością. Lecz po jakimś czasie zaczynają sobie zdawać sprawę, że to w jaki sposób do tej pory patrzyli na świat, to tylko fikcja i złudzenie sprawiedliwości społecznej. Jak ich małe miasteczko nasiąknięte jest podziałami nie tylko rasowymi, ale również klasowymi. Powoli nasi bohaterowie jakby muszą zderzyć się z rzeczywistością, która zupełnie im się nie podoba i nie jest zbyt łatwa do zrozumienia...
Bardzo trudno w to uwierzyć, lecz ta mocna w odbiorze i trudna powieść jest ciągle aktualna. Tak jakby nic się do tej pory nie zmieniło mimo upływu tak wielu lat.
Chociaż moim zdaniem, to nie do końca jest komiks, bardziej powieść graficzna. Chmurki są zbyt przeładowane tekstem, zbyt zagęszczone i nie do końca czytelne. W komiksie nie ma takiego przeładowania tekstu nad rysunkiem. Jednak i tak warto się zapoznać z tą książką, bo jest zdecydowanie prostsza wersją. Polecam więc ten komiks, bo naprawdę warto go przeczytać. Nawet tym osobom, które nie czytały wersji oryginalnej.
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 2020-01-29
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 288
Tytuł oryginału: To Kill a Mockingbird
Tłumaczenie: Stanisław Kroszczyński
Dodał/a opinię:
Myszka77
"Wyspą każdego człowieka, Jean Louise, jego wartownikiem jest sumienie." Maycomb, Alabama. Dwudziestosześcioletnia Jean Louise Finch, zwana Skautem, powraca...
"Zabić drozda" to wstrząsająca historia o dzieciństwie i kryzysie sumienia. Poruszająca opowieść odwołuje się do tego, co o życiu człowieka najcenniejsze:...