Kiedy na początku czerwca przeglądałam zapowiedzi nowości z gatunku literatury sensacyjnej, moją uwagę zwróciło „We mgle”, czyli debiutancka książka Lisy Gray, która premierę będzie mieć 1 lipca. Po zapoznaniu się z opisem fabuły oceniłam ją jako dobrze zapowiadającą się powieść detektywistyczną z intrygującą bohaterką. Byłam niemal całkowicie pewna, że „We mgle” przypadnie mi do gustu, ale nawet nie przypuszczałam, że pierwszy tom serii z Jessicą Shaw aż tak mi się spodoba!
Bardzo lubię historie, w których dochodzenie prowadzą prywatni detektywi lub dziennikarze śledczy. Nic więc dziwnego, że moje zainteresowanie wzbudziła historia Jessiki Shaw, nieustraszonej, niepokornej i bardzo skutecznej prywatnej detektyw, która na co dzień specjalizuje się w odnajdywaniu osób zaginionych. Zaginieni dzielą się na martwych i na tych, którzy nie chcą zostać znalezieni. A także – jak się okazuje – na tych, którzy nawet nie wiedzą, że zaginęli. Szokujące odkrycie Jessiki uświadamia jej, że ona sama należy do tej trzeciej kategorii.
„We mgle” to powieść, którą czyta się jednym tchem. Lisa Gray na kartach swojej powieści jest w stanie pomieścić kilka różnych, niemal równie interesujących wątków: Jessiki poszukującej prawdy o swojej przeszłości i biologicznej rodzinie, zamordowanej przed dwudziestoma pięcioma laty Eleanor Lavelle oraz ofiary popełnionego współcześnie brutalnego morderstwa w jednym z moteli, czyli Amy Ong, studentki prawa karnego parającej się prostytucją. Wszystkie te elementy na pierwszy rzut oka wydają się nie mieć ze sobą nic wspólnego, ale Gray stworzyła wielowymiarową historię, która rozciąga się w czasie, obejmując całe ćwierćwiecze. Odkrywanie prawdy wraz z Jessicą to dla czytelnika, który ma w sobie żyłkę detektywa, prawdziwa przyjemność.
Prócz rozdziałów pisanych z perspektywy różnych bohaterów duże wrażenie zrobiły na mnie również zwroty akcji i szokujące odkrycia. Co kilka rozdziałów autorka rzuca nam bardzo smakowity kąsek w postaci odkrycia kolejnego z elementów układanki, czy to w postaci czyjejś tożsamości, czy to w postaci obecność kogoś na jakimś zdjęciu. W „We mgle” mamy tego całkiem sporo i w dużej mierze to właśnie dzięki takim elementom śledzi się tę historię z rosnącym zainteresowaniem.
Na uznanie zasługuje także kreacja głównej bohaterki. W przypadku serii powieściowych zawsze ogromne znaczenie ma dla mnie postać, która będzie się pojawiać w każdym z tomów. Jeśli już w pierwszym tomie nie polubię się z bohaterem, to niezależnie od tego, jak bardzo interesująca będzie fabuła kolejnych części serii, ten powieściowy cykl jest już u mnie na straconej pozycji. W przypadku detektyw Shaw nie ma takiego ryzyka, ponieważ stworzona przez Lisę Gray bohaterka od razu zyskuje sympatię czytelnika. Jessica jest odważna, wie, czego chce i uparcie dąży do wyznaczonego celu. Jak przystało na osobę działającą nierzadko na granicy prawa, nie boi się ryzyka i zawsze stawia na swoim. Jest niezależna, bystra i ambitna. Gdybym miałam jej coś zarzucić, to pewnie powiedziałabym, że zbyt często zagląda do kieliszka. Tak silna bohaterka z pewnością jest dużą zaletą „We mgle”.
„We mgle” to powieść z gatunku tych, których się nie okłada przed dotarciem do ostatniej kropki. Debiutancki thriller Lisy Gray okazał się miłą odskocznią od psychologicznych thrillerów z gatunku domestic noir, które dominowały ostatnio wśród moich lekturowych wyborów. „We mgle” to powieść, która chociaż jest literackim debiutem, wcale nie nosi jego znamion. Wciągająca fabuła, wyraziste postaci i unosząca się w powietrzu intrygująca woń tajemnicy. Czekam z niecierpliwością na kolejną powieść autorki, a Was gorąco zachęcam do poznania Jessiki Shaw. Nie pożałujecie!
Wydawnictwo: Burda Książki
Data wydania: 2020-07-01
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 368
Tytuł oryginału: Thin Air
Dodał/a opinię:
KasiaKatarzyna44
Życie byłoby nie do zniesienia, gdybyśmy pamiętali wszystko. Rzecz jednak w tym, by wiedzieć, co zapomnieć. A za własną zbyt krótką pamięć Rue Hunter może...
Bywa tak, że morderca nie czuje wyrzutów sumienia. Wtedy rachunek musi zapłacić ktoś inny. Jessica Shaw, porywcza, nieustraszona detektywka znana czytelnikom...