Po jaki gatunek książek sięgacie obecnie najczęściej ?
U mnie ostatnio dominowała fantastyka i kryminały / thrillery. Żeby nie było przesytu, chwyciłam za romans. A z racji, że jestem ogromną fanką twórczości Armentrout i książka ma wiele pełnych zachwytu recenzji, miałam nadzieję, że i mnie ta historia porwie bez reszty.
Sydney i Kyler wychowali się razem. Łączy ich wyjątkowa więź, przyjaźń ale… różnie bywa z tą przyjaźnią damsko - męską. Często pod pozorną platoniczną miłością, kryje się coś więcej. I w tym przypadku Sydney jest tą stroną, która od lat cierpi, obserwując jak jej ukochany “przyjaciel” zalicza pannę za panną. Żadnej nie odpuszcza. Jednocześnie jest bardzo opiekuńczy i wręcz zaborczy w stosunku do Syd. A ona jest przekonana, że w porównaniu z jego wybrankami na jedną noc wypada blado i nie ma szans na to by było między nimi coś więcej.
Tradycyjnie wybierają się do domku jego mamy w górach. Docierają tam oboje lecz z powodu silnej śnieżycy, reszta paczki poddaje się i zawraca do domu. Syd i Kyler zostają sami, uwięzieni przez siły natury. Czym to się skończy ?
Kocham fantastykę w wydaniu Jennifer, jak dotąd żadna jej książka tego typu mnie nie zawiodła. Ale po raz kolejny się przekonałam, że jednak romanse w jej wydaniu nie są dla mnie. W fantastyce wyróżnia ją wybitną kreatywność, a w romansach mam wrażenie, że… wyłącza ją ? Odkłada na bok ? W efekcie po raz kolejny, bo po latach od Lucyfera itp postanowiłam spróbować ponownie, doszłam do wniosku, że tworzy historie przewidywalne i oklepane. Domek w górach zasypany śniegiem ? Co najmniej dwie książki tego typu już czytałam. Uczucia które nie mają szans na szczęśliwe zakończenie, takie pod przykrywką przyjaźni i które jednak okazuje się, że od dawna mogłyby rozkwitać gdyby tylko obie strony umiały mówić o tym co czują - to jest chyba w połowie romansów. I można z tego stworzyć fenomenalny romans mimo to, nie raz się o tym przekonałam. Ale tu mi to się wydawało niezbyt porywające, urocze i słodkie choć autorka wplotła tu wątek dodający odrobinę grozy i dzięki niemu chwilami nie przewracałam oczami.
Absolutnie nie krytykuję tu osób, które wychwalają tę książkę, które wystawiają jej pozytywne opinie - w pełni je szanuję. Ja po prostu chyba potrzebuję już mocniejszych wrażeń i czegoś co bardziej zaskoczy. I nie porzucę autorki, nadal wiernie będę czytać jej książki ale już romanse sobie raczej daruję.
Wracam do fantastyki ;) a Wy jakie macie plany czytelnicze na weekend ?
Dziękuję za egzemplarz do recenzji.
Wydawnictwo: Agora
Data wydania: 2025-01-15
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: Frigid
Dodał/a opinię:
Marta BONIECKA
Związek Poppy i Casteela zostaje wystawiony na najcięższą próbę. Króla Atlantii przetrzymuje w lochach okrutna Isbeth. Krwawa Królowa nie takiego męża...
V i ostatni tom bestsellerowej serii Lux Katy wie, że świat zmienił się w noc, gdy przybyli Luksjanie. Nie wierzy, że Daemon nie zrobił nic, kiedy jego...