This Is Forever

Ocena: 5 (9 głosów)

Gdy serce wybiera raz, to wybór na zawsze

Zamknięci w czterech ścianach muszą się zmierzyć ze swoimi uczuciami...

Sydney od zawsze kocha Kylera, swojego najlepszego przyjaciela i notorycznego łamacza serc. Mimo że ich przyjaźń trwa od lat, Sydney nigdy nie odważyła się mu tego wyznać, obawiając się, że może go stracić. Z kolei Kyler, choć darzy Syd głębokim uczuciem, trzyma to w ukryciu, przekonany, że nigdy nie będzie dla niej wystarczająco dobry.

Kiedy para przyjaciół niespodziewanie zostaje odcięta od świata w domku w górach, ich wzajemne emocje zyskują nowe oblicze i rozgrzewają lodowate otoczenie. Ale nadciąga także coś o wiele bardziej złowieszczego niż burza śnieżna...

Czy Syd i Kyler znajdą odwagę, by postawić wszystko na jedną kartę?

Jennifer L. Armentrout to autorka bestsellerów ,,New York Timesa", znana z niezwykłych romansów i fantasy (jej najpopularniejsze serie to m.in.: Krew i popiół, Przebudzenie oraz Z ciała i ognia). Mieszka w Wirginii Zachodniej z mężem, dwoma border collie oraz stadkiem alpak, kóz i owiec. W 2015 roku zdiagnozowano u niej rzadkie schorzenie genetyczne powodujące utratę wzroku. Zainspirowało ją to do szerzenia wiedzy na temat różnych stopni ślepoty. Pisanie to jej największa pasja, której planuje poświęcać się jak najdłużej.

Informacje dodatkowe o This Is Forever:

Wydawnictwo: Agora
Data wydania: 2025-01-15
Kategoria: Romans
ISBN: 9788383800769
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: Frigid

Tagi: Romans współczesny

więcej

Kup książkę This Is Forever

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

This Is Forever - opinie o książce

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki słyszałam. Czytałam kilka jej romansów i każdy mi się podobał, dlatego też nie mogłam przejść obojętnie obok "This is forever", której akcja dzieje się w zimowej scenerii. W książce znajdziemy motyw friends to lovers oraz forced proximity. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się naprawdę szybko. Mi zapoznanie się z historią Sidney i Kylera zajęło jeden dzień i z naprawdę dużym zaciekawieniem śledziłam ich losy oraz relację, która przybierała zupełnie innego kształtu w nietypowych dla nich warunkach. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, przemyślana i dobrze poprowadzona. Natomiast bohaterowie zostali w świetny sposób wykreowani. To postaci, które mają swoje wady i zalety, borykają się z różnymi problemami, zdarza się im popełniać błędy, dlatego w niektórych momentach naprawdę z powodzeniem moglibyśmy się z nimi utożsamić. Historia została przedstawiona z perspektywy obojga postaci, co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się zmagają, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Sydney od początku zaskarbiła sobie moją sympatię. To bardzo nieśmiała dziewczyna, której z pewnością brakuje pewności siebie. Fakt, czasami irytowały mnie jej niektóre zachowania, ale nie w jakiś rażący sposób. Kyler natomiast początkowo wywoływał we mnie mieszane odczucia, ale kiedy zagłębiłam się w jego historię zrozumiałam dlaczego ten młody mężczyzna zachowywał się tak, a nie inaczej. Podobało mi się to jak troszczył się o Sydney, jak ją wspierał. W drugą stronę oczywiście też to działało. Wątek przyjaźni został tutaj pokazany w świetny sposób. Chociaż bohaterowie są totalnymi przeciwieństwami naprawdę świetnie się uzupełniają. Ich relację została poprowadzona bardzo ciekawie. Od początku widać, że ich do siebie ciągnie, jednak blokują ich pewne kwestie. Wszystko pomiędzy Sydney i Kylerem toczyło się swoim rytmem, pozwalając Czytelnikowi skupić się na gestach, słowach i odczuciach towarzyszących głównym postaciom. Chociaż nie ukrywam, że w tej historii nie brakuje scen pełnych namiętności i pożądania, które zostały opisane ze smakiem. Autorka na przykładzie swoich bohaterów pokazuje jak ważna jest szczera rozmowa, otworzenie się na drugiego człowieka i przyznanie się do swoich uczuć. Tak wiele to ułatwia. Istotnym elementem tej historii jest wątek kryminaly, który został w świetny sposób poprowadzony. Autorka świetnie budowała napięcie, ciekawie kreśliła portrety psychologiczne postaci i fachowo wodziła Czytelnika za nos. Naprawdę do samego końca nie byłam w stanie wytypować kto stoi za wszystkimi pełnymi strachu i niebezpieczeństw sytuacjami. Podobała mi się ta historia, dostarczyła mi całej gamy emocji i bardzo miło spędziłam z nią czas. Czekam już na kolejny tom z tej serii. Polecam!

Link do opinii
Avatar użytkownika - poczytamcikotku
poczytamcikotku
Przeczytane:2025-02-09,

Wolicie szybkie historie czy rozbudowaną fabułę?

„This is forever” to lekki romans, który najpewniej stanie się waszą odskocznią od codzienności. Znajdziecie tutaj prostą fabułę, sympatycznych bohaterów i przyjemną treść. Akcja jest dość szybka, nawet nie czuć, kiedy wszystko dochodzi do finału.

Poznajemy parę przyjaciół, skrywającą przed sobą wzajemną miłość. On jest typowym przystojnym lowelasem, wyrywającym wszystko, co się rusza, natomiast ona jest dziewczyną skrytą, uchodzącą za najlepsze wsparcie na świecie. Znają się od lat, a jednak żadne z nich nigdy nie przyznało, że coś do tego drugiego czuje. Dopiero kiedy burza śnieżna odcina ich od całego świata, ich relacja stopniowo zaczyna się zmieniać. Tylko czy na lepsze? Po drodze trafiają na różne problematyczne sytuacje, które mogą ich albo do siebie zbliżyć, albo na zawsze oddalić. A więc czy „to” będzie na zawsze?

Tę powieść czyta się ekspresowo. Wszystko dzieje się szybko, gdzieniegdzie nawet za szybko, przez co umyka napięcie i wyczekiwanie na coś ekscytującego. Ogólnie historia jest fajna i pozytywna, ale czasem brakuje autentyczności. Dostajemy na tacy już wszystko. Tak naprawdę wiadomo w większości już, co będzie się działo dalej. Sceny łóżkowe są fajnie opisane, nie ma wulgaryzmów, ale całościowo wydaje się to puste, pozbawione emocji. Sceny grozy są dwie. Jedna bardziej, druga mniej udana. Przy pierwszej brakowało logiki, bo wydaje mi się, że gdybyśmy byli pewni, że ktoś nas obserwuje i ewidentnie nam zagraża, to czy dałoby się przejść od tego na porządek dzienny? Ta druga wyglądała już lepiej, aczkolwiek też było o niej zbyt mało. Wydarzyła się i już. Było i nie ma.
Tak więc podsumowując, uważam, że książka ogólnie jest lekka i pozytywna w odbiorze, ale kilku rzeczy po prostu brakowało. Czy wróciłabym do pióra autorki? Myślę, że tak, chociaż już nie tak chętnie, jak teraz. Polecam, jako odskocznię od codzienności czy jako książkę na szybko, na jeden raz. To historia, o której na drugi dzień już nie będziecie pamiętać, co tylko dowodzi tego, że jest wyjątkowo leciutka. 5/10

Link do opinii
Avatar użytkownika - ubookmi
ubookmi
Przeczytane:2025-02-04, Ocena: 4, Przeczytałam,

Jeśli lubicie motyw friends to lovers, to This is Forever powinna przypaść wam do gustu. To lekki, przyjemny romans, który zyskuje na intensywności dzięki wątkowi kryminalnemu. Akcja nabiera tempa w drugiej połowie książki, a podwójna perspektywa narracyjna pozwala lepiej zrozumieć zarówno Syd, jak i Kylera.
Historia Sydney i Kylera to czysta kwintesencja miłości rodzącej się z przyjaźni. Od lat są nierozłączni, jednak ich uczucia pozostają niewypowiedziane. Ona kocha jego, on uważa, że nie jest jej godny. Wszystko zmienia się, gdy śnieżna burza odcina ich od świata w górskiej chacie. Klimat od początku jest niezwykle nastrojowy, a lekki dreszczyk niepokoju sprawia, że trudno oderwać się od lektury.
Mimo że książka wciąga, muszę przyznać, iż bohaterowie momentami mnie irytowali. Szczególnie Syd, która patrzyła na Kylera przez różowe okulary i wybaczała mu wszystko, nawet sytuacje, które powinny zapisać się w pamięci na długo. Ich relacja rozwijała się w naturalny sposób, pełen emocji i subtelnego napięcia, ale chwilami brakowało mi większej stanowczości głównej bohaterki.
Podobał mi się motyw śnieżycy i odcięcia od świata. Jest to świetny sposób na budowanie napięcia i intymnej atmosfery. Natomiast wątek kryminalny, choć dodał fabule dynamiki, momentami wydawał się nieco naciągany.
Mimo drobnych potknięć, This is Forever to dobra książka, lekka, wciągająca i szybko się ją czyta. Autorka ma świetny warsztat literacki i sprawia, że czytelnik wciąga historię niczym taśma w starej kasecie. Jeśli szukacie romantycznej, klimatycznej lektury z nutką niebezpieczeństwa, warto po nią sięgnąć.

Link do opinii
Avatar użytkownika - marta_czyta
marta_czyta
Przeczytane:2025-01-23, Ocena: 4, Przeczytałem,

Po jaki gatunek książek sięgacie obecnie najczęściej ?


U mnie ostatnio dominowała fantastyka i kryminały / thrillery. Żeby nie było przesytu, chwyciłam za romans. A z racji, że jestem ogromną fanką twórczości Armentrout i książka ma wiele pełnych zachwytu recenzji, miałam nadzieję, że i mnie ta historia porwie bez reszty.


Sydney i Kyler wychowali się razem. Łączy ich wyjątkowa więź, przyjaźń ale… różnie bywa z tą przyjaźnią damsko - męską. Często pod pozorną platoniczną miłością, kryje się coś więcej. I w tym przypadku Sydney jest tą stroną, która od lat cierpi, obserwując jak jej ukochany “przyjaciel” zalicza pannę za panną. Żadnej nie odpuszcza. Jednocześnie jest bardzo opiekuńczy i wręcz zaborczy w stosunku do Syd. A ona jest przekonana, że w porównaniu z jego wybrankami na jedną noc wypada blado i nie ma szans na to by było między nimi coś więcej. 


Tradycyjnie wybierają się do domku jego mamy w górach. Docierają tam oboje lecz z powodu silnej śnieżycy, reszta paczki poddaje się i zawraca do domu. Syd i Kyler zostają sami, uwięzieni przez siły natury. Czym to się skończy ?


Kocham fantastykę w wydaniu Jennifer, jak dotąd żadna jej książka tego typu mnie nie zawiodła. Ale po raz kolejny się przekonałam, że jednak romanse w jej wydaniu nie są dla mnie. W fantastyce wyróżnia ją wybitną kreatywność, a w romansach mam wrażenie, że… wyłącza ją ? Odkłada na bok ? W efekcie po raz kolejny, bo po latach od Lucyfera itp postanowiłam spróbować ponownie, doszłam do wniosku, że tworzy historie przewidywalne i oklepane. Domek w górach zasypany śniegiem ? Co najmniej dwie książki tego typu już czytałam. Uczucia które nie mają szans na szczęśliwe zakończenie, takie pod przykrywką przyjaźni i które jednak okazuje się, że od dawna mogłyby rozkwitać gdyby tylko obie strony umiały mówić o tym co czują - to jest chyba w połowie romansów. I można z tego stworzyć fenomenalny romans mimo to, nie raz się o tym przekonałam. Ale tu mi to się wydawało niezbyt porywające, urocze i słodkie choć autorka wplotła tu wątek dodający odrobinę grozy i dzięki niemu chwilami nie przewracałam oczami. 


Absolutnie nie krytykuję tu osób, które wychwalają tę książkę, które wystawiają jej pozytywne opinie - w pełni je szanuję. Ja po prostu chyba potrzebuję już mocniejszych wrażeń i czegoś co bardziej zaskoczy. I nie porzucę autorki, nadal wiernie będę czytać jej książki ale już romanse sobie raczej daruję. 


Wracam do fantastyki ;) a Wy jakie macie plany czytelnicze na weekend ?

 

Dziękuję za egzemplarz do recenzji.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Bookszonki
Bookszonki
Przeczytane:2025-01-10, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam, 52 książki 2025,

Kiedy tylko zobaczyłam zapowiedź, wiedziałam, że tę książkę muszę przeczytać obowiązkowo.

 

J. L. Armentrout znam z kultowej już serii Lux.

 

Tym razem postawiła na romans bez fantastyki i powiem Wam, że jest równie kapitalnie.

 

Kto lubi motyw friends to lovers?

Ręka w górę z gwarantowana przednia zabawa.

 

Sydney i Kyler przyjaźnią się od dziecka.

Leczo ona w pewnym momencie zdaje sobie sprawę, że czuje do Kylera znacznie więcej niż przyjaźń.

 

Nie chce tego zepsuć, mimo, że widok chłopaka z innymi kobietami sprawia, iż pęka jej serce.

 

Gdy coroczny, grupowy wyjazd w góry zamienia się w wyjazd we dwoje, w dodatku z szalejącą śnieżycą, Sydney jest coraz trudniej ukrywać swe uczucia.

 

Co się okazuje, nie tylko ona ma tajemnice.

 

Ta historia pełna jest dylematów, humoru, pikanterii a także pojawia się niebezpieczeństwo.

 

Czasami doskonale rozumiałam rozterki bohaterów a czasem miałam chęć ich zdzielić by się ocknęli.

 

Nie zmienia to faktu, że książka została przeze mnie przeczytana niemal jednym tchem.

 

Lekki język, jakim się posługuje autorka sprawia, że lektura staje się przyjemnością i z chęcią płyniemy przez losy jej bohaterów, nie zamierzając przestać czytać póki nie poznamy zakończenia.

 

Spicy sceny rozgrzeją nie tylko parę naszych przyjaciół, którzy zostali odcięci od świata ale także czytelników.

Nie jedna z nas by się chciała znaleźć na miejscu Syd w niektórych momentach książki.

 

Całość była bardzo spójna, zachowanie bohaterów pasowało do ich wieku a perspektywa obojga pozwoliła nam lepiej zajrzeć w to, co im w głowie siedzi.

 

Nie powiem, zaczęłam czytać książkę niemalże od razu jak tylko kurier ją przyniósł i oczywiście skończyłam w błyskawicznym tempie.

 

Okładka tego wydania przypomina zamrożone rośliny, co doskonale odzwierciedla otoczenie, w jakim jest umiejscowiona akcja tej powieści.

 

Romans świetny na zastój czytelniczy!

 

Od przyjaźni do miłości jest już cienka nić a jak wiadomo, większość przypadków przyjaźni damsko męskiej kiedyś owocuje w końcu czymś więcej.

 

Czy Sydney i Kyler otworzą się na uczucia?

Czy ich przyjaźń przetrwa?

Czy zazdrość nie przesłoni im rozumu?

Link do opinii

,,This is forever" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Jennifer L. Armentrout. Książka przyciągnęła mnie do siebie obietnicą świetnej historii z motywem friends to lovers, który jest zdecydowanie moim ulubionym. Czy zatem losy Sydney i Kylera przypadły mi do gustu? Już spieszę z wyjaśnieniem.

Przyznam, że nie spodziewałam się tego, że książka aż tak mnie wciągnie, i że przeczytam ją w jeden wieczór. Tak, jak wspominałam, uwielbiam wątek od przyjaciół do kochanków, jednak już wielokrotnie przekonałam się, że autorzy zwyczajnie sobie z nim nie radzą, wplatając w fabułę zachowania, które w przypadku przyjaźni, zwyczajnie nie powinny występować. Jednym z nich jest, chociażby brak komunikacji, co ogólnie kłóci mi się z definicją przyjaźni. Jednak nawet pomimo faktu, że autorka ,,This is forever" również nie ustrzegła się tego błędu, wybrnęła z niego całkiem sprawnie, więc myślę, że należy jej się, za co mały plusik.

Bardzo podobał mi się wątek śnieżycy i całego tego zamknięcia głównych bohaterów pod jednym dachem. Myślę, że dzięki temu wreszcie mogli otworzyć się na uczucia, którymi darzą się już od dawna, chociaż żadne z nich nie chciało się do tego przyznać. Wplecenie w ich nazwijmy to sielankę wątku kryminalnego, uważam za świetny pomysł, jednak z drugiej strony jestem nieco zawiedziona, że nie został bardziej rozbudowany i rozciągnięty w czasie, ponieważ zdecydowanie zasługiwał na to, aby wieść prym w tej historii. Miałam jednak wrażenie, że autorka nie do końca go poczuła, dlatego zdecydowała się ograniczyć go do minimum.

Nie do końca podobała mi się również kreacja głównego bohatera. Przypięcie mu łatki casanovy było najgorszym, co autorka mogła zrobić, szczególnie iż już na początku pokazała, że w głębi siebie wcale nim nie był.

Nie miałam okazji czytać innych książek autorki, chociaż słyszałam, że jej publikacje z gatunku fantasy są całkiem udane, ale opisywanie scen zbliżeń zdecydowanie nie jest jej konikiem. Niestety, ale większość z nich była opisana w sposób wywołujący zażenowanie, myślę, że gdyby ich nie było, książka byłaby zdecydowanie lepsza, ale cóż jak to mówią, jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma.

Niemniej jednak lekturę zaliczam do udanych i z pewnością w niedalekiej przyszłości zapoznam się z innymi książkami autorki.

Link do opinii
Avatar użytkownika - MrsBookBook
MrsBookBook
Przeczytane:2025-01-17, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam na półce,

 

Sydney i Kyler znają się już od małego dzieciaka i od tamtego czasu zawsze się wspierają, i mogą na siebie nawzajem liczyć. Dziewczyna już od jakiś czas temu zdała sobie sprawę, że czuje do niego coś więcej niż tylko przyjaźń, lecz ma obawy wyznać swoje uczucia. Chłopak jest przystojny i korzysta z tego niemalże na każdym kroku, i nie zdaje sobie sprawy, że swoim zachowaniem rani swoją najlepszą przyjaciółkę.   Jak co roku przed świętami wyjeżdżają do domku w górach. Niestety nadciąga potężną śnieżyca, która ich tam uwięzi.   Czy dwoje przyjaciół zdecydują się na dalszy krok gdy będą uwięzieni w domku? Czy Kyler odwzajemni uczucia Sydney? Czy może im się przytrafić coś gorszego niż burza śnieżna?   Twórczość autorki już znam, jednak miałam okazję czytać tylko powieść fantastyczna. Tak więc po części jest to moje pierwsze spotkanie z romansem spod jej pióra.   Podobały mi się postacie w tej powieści, aczkolwiek główna bohaterka troszeczkę mnie drażniła tym swoim czarnowidztwem. Co by się nie zdarzyło ona zawsze myślała o najgorszym, nie dopuszcza nawet do siebie myśli tych pozytywnych. Co do Kylera, to chyba marzenie większości kobiet. Z jednej strony przystojny łobuz, a z drugiej opiekuńczy wobec tej jednej jedynej.   Autorka stworzyła naprawdę rewelacyjną historię miłości, która narodziła się z przyjaźni. I tu muszę przyznać, że ja osobiście również nie wierzę w tylko przyjaźń damsko - męską. Zazwyczaj jedna z osób czuje coś więcej.   Główna akcja książki dzieje się w domku w górach, gdzie głównych bohaterów zastaje śnieżyca. Mieli do nich dojechać jeszcze znajomi, jednak przez warunki pogodowe musieli zawrócić więc Kyler oraz Sydney zostają uwięzieni tam we dwoje. Oczywiście nie będzie tylko słodko i przyjemnie bo autorka zadbała o dreszczyk emocji, co tylko podsycało moją ciekawość.   Książkę czytało mi się bardzo szybko i czas spędzony przy lekturze był bardzo przyjemny. Były momenty gdzie już chciałam zrobić przerwę w czytaniu, jednak działo się coś, co nie pozwalało mi odłożyć tej powieści, tylko musiałam czytać dalej.   Wcześniejsza książka autorki, którą miałam okazję czytać, to była fantastyka i mi się bardzo podobała, gdzie ja nie jestem fanką tego gatunku. Romansu spod jej pióra nie miałam jeszcze okazji czytać, ale czułam, że się nie zawiodę i się nie zawiodłam. Uwielbiam takie lekkie i szybkie w czytaniu historie. Teraz wiem, że muszę nadrobić poprzednie książki autorki.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - glinka_54_czyta
glinka_54_czyta
Przeczytane:2025-01-17, Ocena: 6, Przeczytałem,

?Recenzja?

Premiera 15.01.2025 r.

,,This is forever" - Jennifer L. Armentrout

Współpraca reklamowa z @wydawnictwoale
 
Skrywane uczucia nie raz mogą dogłębnie ranić. Z obawy przed odrzuceniem nie robimy tego czego pragniemy. Ale wystarczy ułamek sekundy aby się złamać i ujawnić rąbek swojej tajemnicy. A wtedy mogą zdarzyć się prawdziwe cuda.

Historia opowiadana o parze młodych ludzi, którzy przyjaźnią się ze sobą od dawna. Znają się na wylot i nie mają wątpliwości w sprawie swoich uczuć. Jednak każde z nich czuje zupełnie coś innego, ale boją się o tym powiedzieć wprost. Łatwiej jest udawać, pomimo, że każdy głupi gest sprawia, że w brzuchu wybuchają motylki, a serce szybciej bije. Zamknięci w domku podczas śnieżycy zmuszeni są do zweryfikowania swoich uczuć. Małe gesty, zbyt pochopnie wypowiedziane słowa zarówno dają nadzieję jak i potrafią mocno ranić. Sydney uporczywie chowa swoje uczucia, ale to ona jako pierwsza zdobywa się na odwagę aby pokazać swoje uczucia. Czuje przy tym wielki wstyd, ale nie boi się próbować. Kyler natomiast nie chce jej skrzywdzić, pragnie się nią zaopiekować, tak aby nikt nie zrobił jej krzywdy, a przede wszystkim on sam. Boi się tego, ze nie będzie wystarczający dobry dla niej.

Historia pięknie pokazała jak mocne są ludzkie uczucia i to jak ważne jest dobro drugiej osoby, dla nas, gdy czujemy coś więcej. Nie chcemy jej krzywdy i będziemy tkwić w czymś czego nie chce, aby tylko była bezpieczna. Pokazała także, że warto walczyć o swoje pragnienia, bo nigdy nie wiadomo co mogłoby z tego być. Jak to mówią, kto nie zaryzykuje ten nie pije szampana. To idealne przysłowie o tej dwójce. Pokazała również jak słowa mogą być różnie rozumiane. Osoba, która je wypowiada może mieć zupełnie inne przemyślenie, a osoba, która je słyszy, jeszcze inaczej. Takie zachowanie jest zupełnie zrozumiałe. A zwłaszcza dla kobiet, które uwielbiają wszystko dogłębnie analizować. A każde zdanie może mieć kilka znaczeń.

Do tego autorka ma ciekawy i lekki styl pisania, co sprawia, że przez książkę wręcz się płynie. Na początku poznałam wszystkie myśli i uczucia bohaterów. Można było skupić się na tym co przeżywają i jak mocno to wszystko na nich wpływa. Nie obeszło się bez niegrzecznych scen, które w ciągu kilku stron pojawiają się dosyć często. Po pewnych perypetiach wręcz nie mogą się od siebie odkleić. Więc policzki mogą się Wam mocno rozgrzać.
Podsumowując głównym motywem jest od przyjaźni do miłości, w której każde obawia się tego co czuje drugie.  Jednak w tym wszystkim mocno się o siebie troszczą i rozumieją. Doskonale mogłam się wczuć w ich sytuacje, bo uczucia były pięknie opisane i tak, że prawie czułam je w sobie. Do tego dochodzi pewnego rodzaju zagrożenie, które potęguje strach i dezorientację. Taki mały wirusek, który niszczy ich upragnione szczęście. Czy będą na tyle silni aby przeciwstawić się złu, które czeka na rogu i tu nie chodzi tylko o ich skomplikowane uczucia ?
10/10

Link do opinii

Patrząc na relację naszych bohaterów zwracając szczególną uwagę na początek książki, nasunął mi się od razu tekst tej piosenki. 

,,To nie przyjaźń tylko miłość, uwierz mi..." 

Od przyjaźni do miłości krótka droga. Zwłaszcza jeśli ta przyjaźń trwa wiele lat. Serce w pewnym momencie zaczyna mocniej bić i już zupełnie inaczej patrzymy na tę drugą osobę. Na pewno nie w kategorii przyjaciela. Jednak czy przyjaźń to nie jest doskonały fundament miłości? Pytanie tylko czy ta druga osoba czuje to samo? Czy może jest zupełnie inaczej niż myślimy? A co jeśli wyznanie uczuć może równać się ze stratą przyjaciela? Wiele pytań, kłębi się w głowie bohaterów. 

Cóż to była za pozycja. Niesamowicie klimatyczna, która raz mroziła, a raz rozgrzewała serducho. Zarówno miejsce akcji, jak też cała otoczka opowieści robi wrażenie. Jest przyjemnie, zimowo, emocje buzują w bohaterach i czytelnik to czuje. Delikatna aura tajemnicy wisi w powietrzu, a okoliczności, w których znaleźli się bohaterowie są jak deska ratunkowa dla płonącego serca. Miłość nie potrzebuje słów. Miłość to czyny i drobne gesty, których tutaj nie zabrakło. 

Relacja Sydney i Kylera była bardzo elektryzująca. Autorka doskonale wykreowała bohaterów i pięknie ukazała to, co się między nimi działo. Podobało mi się to, że ich emocje, dylematy, decyzje były odpowiednio dopasowane do ich wieku. Tym samym książka stała się bardziej realistyczna. 

To moja pierwsza para bohaterów w Nowym Roku, którą pokochałam. 

Z zapartym tchem czytałam tę książkę. Jak tylko przyszła od razu zabrałam się za nią. Zarwałam noc, ale było warto. 

Pozycja jest przepięknie wydana. Okładka robi wrażenie. Wygląda jakby była muśnięta mrozem, co daje fantastyczny efekt. 

Polecam, mnie ta historia oczarowała.

Link do opinii

Sydney i Kayler to przyjaciela od najmłodszych lat, znają siebie wzajemnie lepiej niż sami siebie. Zawsze są blisko, na wyciągnięcie ręki choć różnią się od siebie jak ogień i woda ?
On podrywacz, imprezowicz i dusza towarzystwa. Ona? Raczej spokojniejsza, na imprezy chodzi bo jest tam jej przyjaciel i inni znajomi, woli sobie wszystko zaplanować. ?
Tylko rodzi się pytanie czy naprawdę jest możliwa przyjaźń między kobietą i mężczyzną?
Znajomi wyjeżdżają do domku w górach, tylko.. nadchodzi ogromną śnieżyca i niestety nikt prócz Sydney i Kylera nie dociera na miejsce, a to oznacza kilka dni i nocy sam na sam w domku w górach, odciętych od świata ? Wydawać by się mogło, że lepiej być nie może. W końcu są przyjaciółmi, w swoim towarzystwie jest im dobrze, jednak tak się nie dzieje, bo dziewczyna uświadamia sobie że czuje coś więcej niż tylko przyjaźń... Tylko jak nie zniszczyć takiej relacji i czy da radę ukrywać dalej swoje uczucia?

Och kochani, Autorka zdecydowanie potrafi w romanse ? Tutaj już od pierwszych stron czuć chemię, iskry i płomienie! To wszystko jest motywowane jeszcze tym napięciem między nimi, przyrodą, żywiołem... I przyjaciółmi, którzy zostali w tyle...
Jednak jakie było moje zdziwienie gdy oprócz romansu pojawił się tu wątek kryminalny! Czy był udany? Moim zdaniem tak. Sprawił, że ta historia nie była tylko cukierkowa, ale szybko pokazała Sydney że jeśli się zdecyduje na związek z mężczyzną, to kilka takich ludzi może się znaleźć ?.
Autorka nie ciągnęła tematu w nieskończoność, był wstęp, rozwinięcie i zakończenie. ? Ta książka na bardzo długo zostanie w mojej pamięci. Czemu? Tu chyba wygrały umiejętności Autorki, żywe i naturalne dialogi, poczucie humoru, oraz to jakich stworzyła bohaterów. Tą książkę można tylko chwalić ?

Ogromnie Wam polecam! ??

Link do opinii
Inne książki autora
Cień w żarze
Jennifer L. Armentrout0
Okładka ksiązki - Cień w żarze

Choć nosiła mnie w łonie przez dziewięć miesięcy i wydała na ten świat, nigdy nie należałam do niej. I nigdy nie byłam księżniczką swojego ludu. Od zawsze...

The Burning Shadow. Magiczny pył
Jennifer L. Armentrout0
Okładka ksiązki - The Burning Shadow. Magiczny pył

KIEDY EVELYN DASHER NATKNĘŁA SIĘ NA LUCA, ZOSTAŁA WRZUCONA DO ŚWIATA LUKSJAN, PRZY CZYM ODKRYŁA, ŻE WIĄŻE JĄ Z NIM ZNACZNIE WIĘCEJ, NIŻ WCZEŚNIEJ ZAKŁADAŁA...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Reklamy