Basia, do tej pory mieszczuch, przeprowadza się wraz z mężem na wieś. Dla Tomasza to nic niezwykłego, wszak tylko na studiach mieszkał w Warszawie, a pochodzi ze wsi. Prowadzenie gospodarstwa, hodowanie zwierząt, uprawa roślin to bardzo ciężkie zajęcie i mieszczuchy od urodzenia nie zdają sobie z tego sprawy. Nie ma dnia wolnego. Nawet w niedzielę trzeba nakarmić zwierzęta o określonej porze. Basia wszystkiego się musi nauczyć i nieraz ma do czynienia z nieprzyjemnymi i niebezpiecznymi sytuacjami, ale radzi sobie świetnie. Wszystko się zmienia, gdy uświadamia sobie, że: "słońce wschodzi i zachodzi. Każdego dnia jest czas na nowe decyzje i zmiany, a twój czas tu jest ograniczony. Możesz go przeżyć, ciesząc się każdym dniem, lub zmarnować go, narzekając. To twój wybór". I dokonuje swojego wyboru. Zostaje na wsi, choć jest bardzo ciężko momentami, ale działa, nie narzeka. Jak powiedział Gotthold Ephraim Lessing: „człowiek został stworzony do działania, a nie mędrkowania” i ta zasada jest najważniejsza w życiu na wsi.
Perypetie Basi w zderzeniu z jej wcześniejszym życiem są opisane zabawnym językiem w formie wiejskiej opowiastki z anegdotami ale i z przemyconą fachową wiedzą. Pokazany jest realizm życia i mieszkania na wsi dziś, jak również i w przeszłości. Wplecione różnego rodzaju prawdy i przemyślenia na temat życia w ogóle, to wartość dodana tej historii. A tych prawd jest całkiem sporo, ale przekonajcie się o tym sami:)
Wyśmienicie się bawiłam poznając historię Basi. Przeniosłam się do czasów swojego dzieciństwa i była to wspaniała sentymentalna podróż dla mnie, do domu mojej babci i mojego dziadka. A zafascynowana tą opowieścią wybrałam się do Muzeum „Górnośląski Park Etnograficzny” w Chorzowie, w którym zwiedzałam domy i zabudowania dawnej wsi. Inspirujące doświadczenie, gdzie zaprowadzić potrafi historia z książki :)
Polecam każdemu tę książkę. Historia, którą warto poznać.
Dziękuję Wydawnictwu WasPos za egzemplarz do recenzji.
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2022-06-16
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 252
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Jeanette
Na Podlasie, w Bieszczady, a może do Mławy? Dokąd uciec, kiedy wszystkie dotychczasowe plany i marzenia upadają, życie traci sens, a kontrola nad czymkolwiek...