To już jest ostatni etap rywalizacji. Nadszedł czas na ujawnienie tożsamości księcia, ale zanim to nastąpi, kandydatki wyruszają w podróż po królestwie. Tatiana większość swojego czasu spędza u boku Henry'ego, który staje się jej coraz bliższy. Philip to zauważa i nie daje jej o sobie zapomnieć. Chociaż jedno mówi, drugie robi i przy tym sporo miesza jej w głowie. Jakby tego było jeszcze mało - on oraz inna kandydatka, Charlotte niemal nie rozstają się na krok. Czy w raz z ujawnieniem tożsamości księcia wszystko stanie się łatwiejsze i powróci do normy? Przekonajcie się sami.
Nie można zaprzeczyć temu, że Tatiana jest najlepszą kandydatką na księżniczkę. Miła - z wielkim sercem, koleżeńska, waleczna i lojalna. Czy to pomoże zdobyć jej serce księcia i zbliży ją do korony? A może serce księcia już do niej należy? Tania w tej części pozwoliła sobie na trochę luzu i zabawy, a pomagał jej w tym Henry. To dzięki niemu mogła oderwać swoje myśli od Philipa, który notorycznie ją bałamucił i łamał jej serce. A przy tym nieźle mnie denerwował. Zdaję sobie sprawę, że jego zachowanie zapewne wynika z jego zobowiązania wobec królestwa, ale skoro mu tak zależy na Tatianie to czy nie powinien jej zaufać i wyjawić jej prawdę? To z tego powodu w tej części zamiast Philipa zapunktował u mnie Henry i nieodwołalnie zawładnął moim sercem. Świetny przyjaciel i niesamowity towarzysz. Najbardziej stałą relację jest związek Claire z Fernandem. Ta dwójka straciła dla siebie głowę i są razem niewyobrażalnie szczęśliwi, a teraz resztę swojego życia będą mogli spędzić u swoim boku. Nie mogło tez zabraknąć jakże 'uroczej' Charlotte, która na każdym korku stara się dogryźć Tatianie. Zawsze musi być w centrum uwagi, robi z siebie ofiarę i zachowuje się, jakby już wygrała. Czy jest to możliwe?
Nie musimy już dłużej czekać ponieważ "Korona ze stali" rozwiązuje jedną z tajemnic i wyjawia nam tożsamość księcia. Nie było to żadnym zaskoczeniem, bo od początku serii można się było tego domyślić. Co ciekawe - akcja nie kończy się w momencie rozwiązanie tej zagadki (jak myślałam że będzie) tylko toczy się dalej. Ta pozycja dla mnie jest bardziej uzupełnieniem tomu poprzedniego. Przez pierwszą połową nie działo się nic nadzwyczajnego. Autorka położyła ogromny nacisk na bohaterów i ich wzajemne relacje m.in. przyjaźń Tatiany z Claire. Claire w końcu dowiaduje się w jaką grę Philip pogrywa z Tanią i ta jak przystało na dobrą przyjaciółkę, staje za nią murem. Często było też podkreślane, że całe królestwo jest pełne tajemnic i nie wszystko jest takie, jakie się wydaje. W drugiej połowie akacja nabiera tempa. Zaczyna się robić brutalnie i niebezpiecznie. Zaczyna się robić brutalnie i niebezpiecznie. Autorka lubi trzymać nas w niepewności, bo tak jak poprzednie tomy, książka kończy się cliffhangerem. Był on niespodziewany i bardzo mnie zaskoczył. Dzięki niemu byłam tak podekscytowana na kolejne tomy, że sięgnęłam po nie w oryginalne i powiem wam, że macie na co czekać, teraz to się dopiero zacznie. Seria 'Royal' zdecydowanie jest warta waszego czasu. W idealny sposób łączy w sobie romans i dramat. Pełna intryg i niewyjaśnionych tajemnic. Ta bajkowa historia ma w sobie coś co interesuje i całkowicie uzależnia.
Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: 2019-03-01
Kategoria: Dla młodzieży
Kategoria wiekowa: 13-15 lat
ISBN:
Liczba stron: 272
Tytuł oryginału: Eine Krone aus Stahl
Język oryginału: Niemiecki
Tłumaczenie: Miłosz Urban
Dodał/a opinię:
slowamiksiazek
W pałacu pozostało już tylko dwanaście dziewcząt, a tożsamość księcia nadal jest tajemnicą. Zasady gry są wciąż takie same, jednak Tatianie coraz trudniej...
Pierwszy tom nowej serii dla nastolatek "Royal". Siedemnastoletnia Tatiana prowadzi spokojne życie w Królestwie Viterry - idealnym państwie z przyszłości...