Równonoc

Ocena: 5.46 (28 głosów)
opis

ᴛʏᴛᴜᴌ ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊɪ: 𝗙𝗮ł𝘀𝘇𝗲𝗿𝘇 𝗿𝘇𝗲𝗰𝘇𝘆𝘄𝗶𝘀𝘁𝗼ś𝗰𝗶

Jeśli kiedykolwiek zapomniałabym, za co kocham twórczość Ewy Przydrygi, to pamięć natychmiast wraca po przeczytaniu prologu. Ewa Przydryga, jak rzadko kto, potrafi wniknąć w psychikę bohaterów i prowadzić mnie po mrocznych zakamarkach ich umysłów. Bez względu na tematykę danej historii zawsze odczuwam tę niezwykłą zdolność autorki do wnikania w ludzką psychikę. Ewa Przydryga mistrzowsko łączy intrygi, napięcie i psychologiczną głębię postaci. Jej książki charakteryzują się gęstą atmosferą oraz złożonymi wątkami, często poruszającymi trudne tematy. Autorka ma wyjątkowy styl, który mnie przyciąga – potrafi budować napięcie w narracji i dokładnie kreślić psychologiczne portrety postaci, sprawiając, że czuję ich emocje i zmagam się razem z nimi z tajemnicami oraz trudnościami.

Moim zdaniem 𝑅ó𝑤𝑛𝑜𝑛𝑜𝑐 jest najlepszą powieścią w karierze autorki. Fabuła koncentruje się na wąskim gronie osób, wśród których kryje się morderca. Kim jest i jakie ma motywy? Ewa Przydryga wprowadziła szereg mylnych tropów dotyczących tożsamości sprawcy oraz kilka nieoczekiwanych zwrotów akcji, co sprawiło, że powieść utrzymywała mnie w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Autorka zawarła w tej historii niezwykły ładunek emocjonalny, ponieważ każda z postaci cierpi na inny, unikalny rodzaj fobii. Miałam szansę na stopniowe odkrywanie fragmentów przeszłości bohaterów, a autorka pozostawiła mi jeszcze wiele do samodzielnej interpretacji. Postać terapeuty, który wykorzystuje słabości swoich pacjentów, dodaje całości niepokojącego klimatu.


𝑁𝑖𝑒𝑤𝑦𝑟𝑎ż𝑜𝑛𝑒 𝑒𝑚𝑜𝑐𝑗𝑒 𝑛𝑖𝑔𝑑𝑦 𝑛𝑖𝑒 𝑢𝑚𝑖𝑒𝑟𝑎𝑗ą. 𝑍𝑜𝑠𝑡𝑎𝑗ą 𝑧𝑎𝑘𝑜𝑝𝑎𝑛𝑒 ż𝑦𝑤𝑐𝑒𝑚, 𝑎𝑏𝑦 𝑝𝑜𝑤𝑟ó𝑐𝑖ć 𝑝óź𝑛𝑖𝑒𝑗 𝑤 𝑧𝑛𝑎𝑐𝑧𝑛𝑖𝑒 𝑔𝑜𝑟𝑠𝑧𝑒𝑗 𝑝𝑜𝑠𝑡𝑎𝑐𝑖. – Zygmunt Freud

Florka, alias Justyna, którą stała się dwadzieścia pięć lat temu po tragicznej śmierci ukochanej siostry, zmaga się ze skutkami stresu pourazowego. Trafia wraz z grupą innych poranionych przez życie ludzi na terapię pod skrzydła Artura Wernera, któremu zależy wyłącznie na realizacji własnych celów; faktyczne zdrowie podopiecznych interesuje go znacznie mniej. Podczas równonocy i wyjątkowo niesprzyjającej pogody ów człowiek ginie w tragicznym wypadku, uderzony spadającym z drzewa konarem. Policja przyjmuje wersję wypadku, pomimo że wcześniej ktoś groził mu śmiercią. Jest jednak ktoś, kto wie, że to nie był wypadek.

Mijają trzy lata, a pod drzwiami Justyny pojawia się Paweł Strzyżewski, którego kobieta poznała podczas tej feralnej terapii. Mężczyzna jest kompletnie pijany, roztrzęsiony i oświadcza jej, że śmierć terapeuty nie była wynikiem nieszczęśliwego wypadku. Justyna, borykająca się z własnymi problemami, nie wierzy w słowa kolegi i nie wpuszcza go do mieszkania. Kiedy rankiem następnego dnia Paweł zostaje znaleziony martwy niedaleko jej domu, a ona znajduje pod donicą kartkę z informacją od niego, że zna tożsamość mordercy terapeuty, Justyna postanawia na własną rękę odkryć, kto i dlaczego zamordował Pawła. Co faktycznie zdarzyło się tamtej nocy, gdy zginął Artur? Wszystko wskazuje na to, że ktoś z grupy był mordercą i teraz pozbył się niewygodnego świadka.

Kluczem do rozwikłania zagadki zabójcy jest terapia sprzed trzech lat, prowadzona przez kontrowersyjnego terapeutę. Paweł odkrył tożsamość mordercy, ale tę wiedzę przypłacił życiem. Czy Justyna zdoła rozwikłać te tajemnice? Czy nie naraża siebie i swojej rodziny na niebezpieczeństwo? W końcu depcze po piętach człowiekowi, który zabił już dwa razy.

Dwie linie czasowe, obie równie mrożące krew w żyłach, różnią się tylko tym, że jedna już się wydarzyła, a nie wiadomo, do jakich konsekwencji doprowadzi prywatne śledztwo Justyny w teraźniejszości. Autorka sprytnie skonstruowała historię sprzed trzech lat, przez co trudno odgadnąć, który z uczestników terapii jest mordercą. Tak naprawdę mogło to być każde z nich, ponieważ każdy z bohaterów zmaga się ze swoimi fobiami, a nikt nie akceptuje sposobu, w jaki Werner prowadzi terapię. Uważają go za sadystę i zwyrodnialca. W tle znajdują się niedomówienia, tajemnice oraz powidoki tego, z czym każdy z bohaterów się zmagał. Każdy z nich nosi swoje demony, które budzą się pod wpływem różnych bodźców, jakim są poddawani przez Artura. Grupa ludzi, oczekująca od terapeuty pomocy, jest przez niego dręczona, ponieważ Werner uważa, że tylko w ten sposób może im pomóc.
Każde z nich nosiło w oczach coś, co zdradzało wewnętrzny ból, trawiący ich od środka. Wszystko, co miało upiększyć ciało i twarz, nie mogło tego zatuszować. Każdy z bohaterów skrywał sekret, który nie powinien ujrzeć światła dziennego, ale Artur je poznał i nie miał zamiaru zostawiać ich dla siebie.

Justyna poszukuje prawdy, lecz jako osoba po przejściach mogła konfabulować i momentami nie wydawała mi się wiarygodnym narratorem. A co, jeśli wszystko jest jedynie wytworem jej umysłu, który podsuwa jej obrazy? Jednak w późniejszych partiach narracja Justyny zyskuje na wiarygodności, gdy te same wydarzenia przedstawione zostają z różnych perspektyw, co dało mi możliwość wyrobienia sobie własnego zdania.

W 𝑅ó𝑤𝑛𝑜𝑛𝑜𝑐𝑦 zachwyciła mnie, jak zawsze, realistycznie oddana rzeczywistość oraz talent autorki do przekazywania emocji bohaterów. Dzięki retrospekcjom odkrywałam ich niepokojące tajemnice, a każda kolejna strona pozwalała mi widzieć i czuć coraz więcej. Fabuła thrillera jest dopracowana w najdrobniejszych szczegółach i utrzymuje równy, wysoki poziom od początku do końca.

W 𝑅ó𝑤𝑛𝑜𝑛𝑜𝑐𝑦 Ewa Przydryga ukazuje świat pełen nieoswojonych lęków, bolesnych strat, wyjątkowych fobii i dziecięcych traum, które wciąż odbijają się echem w dorosłości bohaterów. To thriller psychologiczny, prowadzony z kilku perspektyw i osadzony w dwóch różnych liniach czasowych, który pozwala zajrzeć nie tylko w teraźniejszość postaci, ale także w ich przeszłość, we wszystko, co ich ukształtowało — wydarzenia i relacje, które pozostawiły trwały ślad w ich psychice.

Autorka pokazuje, jak dziecięce traumy potrafią wpływać na nasze dorosłe życie, obciążając nie tylko nas, ale i naszych bliskich. W ten sposób Ewa Przydryga podkreśla znaczenie zmierzenia się z trudnymi doświadczeniami, by móc tworzyć zdrowe relacje i odnaleźć siebie na własnych zasadach, wolnych od przeszłości.

𝐶𝑖𝑠𝑧𝑎 𝑧𝑎𝑚𝑘𝑛𝑖ę𝑡𝑎 𝑤 𝑐𝑧𝑡𝑒𝑟𝑒𝑐ℎ ś𝑐𝑖𝑎𝑛𝑎𝑐ℎ 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑔𝑜𝑟𝑠𝑧𝑎, 𝑘𝑖𝑒𝑑𝑦 𝑑𝑜 𝑚𝑦ś𝑙𝑖 𝑤𝑘𝑟𝑎𝑑𝑎 𝑠𝑖ę 𝑜𝑏𝑎𝑤𝑎 𝑜 𝑏𝑒𝑧𝑝𝑖𝑒𝑐𝑧𝑒ń𝑠𝑡𝑤𝑜 𝑛𝑎𝑗𝑏𝑙𝑖ż��𝑧𝑦𝑐ℎ.

Informacje dodatkowe o Równonoc:

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2024-09-11
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788308084878
Liczba stron: 328
Dodał/a opinię: Halina Więcek

Tagi: Thrillery i suspens Thrillery psychologiczne

więcej
Zobacz opinie o książce Równonoc

Kup książkę Równonoc

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Bliżej, niż myślisz
Ewa Przydryga0
Okładka ksiązki - Bliżej, niż myślisz

,,Wciągający, zaskakujący, mocny! Na taki polski thriller czekali czytelnicy" ~ Newsweek Polska Nika Wermer, właścicielka niewielkiego pensjonatu w Gdyni...

Wyrobisko
Ewa Przydryga0
Okładka ksiązki - Wyrobisko

W ciemności wychodzi na jaw najmroczniejsza strona ludzkiej natury. Wybuch, a potem martwa cisza. Na tafli słonego jeziora unoszą się zwłoki młodego...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Dotyk marcepanowych marzeń
Katarzyna Majewska-Ziemba
Dotyk marcepanowych marzeń
Koniec mapy
S.J. Lorenc
Koniec mapy
Ostatnie zadanie
Grzegorz Kozera ;
Ostatnie zadanie
Silesius
Henryk Waniek ;
Silesius
Ocaleni z Drohobycza
Katarzyna Skopiec
Ocaleni z Drohobycza
Czy Nika znika?
Anna Bichalska ;
Czy Nika znika?
Biały mróz
Zdzich Wojtaś
 Biały mróz
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy