Przepiękna, świąteczna opowieść, która zwróci nadzieję na miłość jeśli ta gdzieś się zapodziała. Z wielką przyjemnością, bez lęku wzięłam do rąk kolejną książkę W. Bruce Cameron. Bez lęku, gdyż po rewelacyjnej powieści "Był sobie pies", przeczuwałam, że ta będzie równie przyjemna. Nie zawiodłam się. Napisana lekkim, elastycznym językiem dostarcza wiele przyjemności, zwłaszcza w okresie przedświątecznym. Nie pozostaje nic innego niż zaparzenie ulubionej herbaty, szczelne otulenie się kocem, cisza i ta książka. Idealna na taką porę.
Do czasu, kiedy Josha odwiedza sąsiad z nietypową prośbą, jego życie nie jest interesujące. Odkąd ukochana Amanda postanowiła przerwać związek, jest samotny. Ryan - sąsiad głównego bohatera, przychodzi do niego, by prosić o opiekę nad psem. Zszokowany Josh próbuje odmówić, lecz nie robi tego wystarczająco dobitnie, ponieważ suczka Lucy zostaje u niego. Mężczyzna, który dotychczas nie miał do czynienia z czworonogiem, czuje się nie pewnie. Jednak cóż innego ma uczynić? Przecież nie wyrzuci psa za drzwi w dodatku takiego, który za chwilę wyda na świat szczeniaki. Lucy i Josh zaprzyjaźniają się do takiego stopnia, że z dnia na dzień ich relacja coraz bardziej się zacieśnia. Opieka nad jednym psem - to jeszcze Josh dzielnie dźwiga, czuje nawet rosnącą radość i wdzięczność za czworonożną przyjaciółkę ale piastowanie jeszcze pięciu rozbrykanych szczeniąt - może przysporzyć o zawroty głowy. Aby udźwignąć zadanie nadane mu zupełnie niespodziewanie przez sąsiada, którego widział tylko kilka razy, zgłasza się do schroniska. Stamtąd otrzymuje niezbędną pomoc. Poznaje Keri. Nie tylko psy Josha stracą serce dla miłej dziewczyny, ona również wpada w zachwyt nad maleńkimi stworzeniami. Mężczyzna zaś prędko odkrywa, że Keri nie tylko pomaga mu okiełznać szczenięcą gromadkę, ale także ... jego serce, w którym powoli wyłania się miejsce na zupełnie nowy etap życia.
Fabuła książki wspaniale mówi o tym, że miłość przychodzi niespodziewanie. Często wystarczy odsunąć od siebie myśli o niej, przyjąć z otwartymi ramionami to, co niesie los,realizować marzenia a kto wie, czy w niedalekiej przyszłości nie przyjdzie ktoś, na kogo tak długo czekamy. Jak najbardziej godna polecenia kolejna dobra powieść świąteczno - miłosna. Na jeden, dwa długie wieczory. Myślę, że ta książka też mogłaby zostać zekranizowana. Chętnie poszłabym na taki film do kina. Teraz pozostaje czekać na kolejny tytuł Camerona, bez wątpienia też przeczytam!
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2017-11-23
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 296
Tytuł oryginału: The Dogs of Christmas
Dodał/a opinię:
Agnieszka Miśkowiec
AUTOR BESTSELLEROWYCH KSIĄŻEK ,,BYŁ SOBIE PIES" ORAZ ,,PSIEGO NAJLEPSZEGO" ODDAJE GŁOS SZCZENIAKOM! Seria Był sobie szczeniak to opowiedziane na nowo...
NOWA KSIĄŻKA AUTORA BESTSELLERA ,,BYŁ SOBIE PIES" - FILM W KINACH! Zabawna i wzruszająca opowieść o czworonogu, który odbył niezwykłą podróż...