Książki rozbite na kilka części mogą być bardzo spójne albo akcja może się sporo od siebie różnić, taki przykład mamy tutaj, zamykamy rozdział nielegalnych uciech cielesnych, a otwieramy odkrywanie sekretów z przeszłości.
Przegrana to dalsze losy komisarz Iwony Banach i jeżeli wydaje się wam, że pierwsza część była mroczna i pokręcona to musicie wiedzieć, że to był tylko wstęp, bo dopiero tutaj emocje sięgają zenitu. Tym razem wchodzimy do innego świata, wcześniej Banach grała z Mattem do jednej bramki, tym razem to jego próbuje odszukać, ponieważ za bardzo wczuł się w wymierzanie sprawiedliwości na własną rękę. Niespodziewanie losy Matta i partnera Iwony przecinają się mocno niebezpieczne, a ostatecznie okazuje się, że w tej układance jest ktoś jeszcze.
Powiem wam, że tak pokręconej historii się nie spodziewałam, losy bohaterów mocno się przeplatają, wracając do przeszłości, okazuje się, że pewne osoby bardzo dobrze się znają i to powoli naprowadza Iwonę na trop zarówno Matta, jak i Krzysztofa. Pojawia się tutaj również tajemniczy klient klubu 526 z Niemiec, mama kobiety ma wypadek, a do tego okazuje się, że związek jej i Krzysztofa został zbudowany na kłamstwie. Dzieje się tutaj naprawdę dużo, pokazane jest tutaj, jak świat jest okrutny, jak jedna zła rzecz może sprawić, że jesteśmy w stanie zrobić wszystko, żebyś się zemścić.
Ta część pokazuje nam, jak Iwona Banach została zmanipulowana przez wszystkich, w pewnej chwili już sama nie wiedziała komu ufać i co jest dla niej dobre. Przez większość czasu czułam napięcie, złość i obrzydzenie, ale jeden raz w tej książce się wzruszyłam nad losem człowieka, który nie dał sobie rady z tym wszystkim, co zrobił.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2023-05-17
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 360
Dodał/a opinię:
Karolina Radlak
Objął kolana ramionami, oparł o nie podbródek i zaczął się przyglądać dolinom.
- Świat jest taki piękny - stwierdził nagle, a w jego głosie było jakieś niezrozumiałe dla Iwony zdziwienie, które wyjaśniły kolejne słowa. - Po co są na nim ludzie?
- Żeby miał kto ten świat podziwiać - odparła bez zastanowienia, siadając obok niego, a właściwie nie obok, tylko w pobliżu. - Inaczej to nie miałoby sensu. Piękno byłoby puste. Nie byłoby pięknem, takim jak to przed nami, tylko zwykłą kupą skał.
- Nie zasługujemy na niego. - Zmarszczył nos i brwi. - Na ten świat.
NIE BĘDZIE PRZEBACZONE TEMU, KTO NIE OKAŻE SKRUCHY. NIE MA SKRUCHY W TYM, W KTÓRYM NIE MA CZŁOWIEKA. Wiosna dwa tysiące osiemnastego roku. Aspirant...
Czasem dla dobra rodziny musisz przejść przez piekło. A czasem musisz ją tam zabrać ze sobą... Nadkomisarz Tomasz Rędzia popełnił błąd, za który będzie...
Człowiek jest jak wirus, bezmyślny byt nastawiony na niszczenie. Albo jak gangrena. Niszczy zdrową tkankę, doprowadza do śmierci cały organizm.
Więcej