"Gdy przychodzimy na świat, czyż nie mamy w sobie potencjału, możliwości, by stać się dobrymi ludźmi lub złymi albo kimś pomiędzy? Ale okoliczności, w jakich żyjemy, karmią się słabościami wdrukowanymi w nasze geny."
"Oszustka" to po prostu rewelacyjna lektura. I chociaż może nieco przerażać jej objętość, to książkę czyta się bardzo szybko. To moje drugie spotkanie z autorką i również bardzo udane. Mimo tego, że moim zdaniem nie nazwałabym tej książki typowym kryminalnym thrillerem, lecz jest świetnie wciągającą opowieścią, przewrotną i zaskakującą rozrywką na długie wieczory.
Początkowo wydaje się, że niektóre opisy są może zbyt długie, ale pomagają one zrozumieć całą fabułę. Nawet nazwa miejscowości tak mnie zainspirowała, ze sprawdziłam czy istnieje faktycznie. Ku mojemu zdziwieniu Tahoe City to przepiękne miejsce, w którym autorka umieściła część akcji.
Głównymi bohaterkami są tu dwie młode kobiety, które w zasadzie różnią się od siebie wszystkim a jednak coś je łączy...
Vanessa to dziedziczka bogatego rodu, córeczka tatusia, która bryluje w wirtualnym świecie we wszystkich dostępnych mediach społecznościowych, to taka współczesna celebrytka całą gębą.
Nina z kolei to biedna dziewczyna, wychowywana tylko przez matkę, która pogoniła ojca pijaka i damskiego boksera. Sama jednak również nie jest zbyt święta, zatrudnia się w różnych lokalach, gdzie naciąga, oszukuje i okrada bogatych mężczyzn. Z tego powodu bardzo często zmieniają miejsce zamieszkania, bo gdy teren jest już spalony, trzeba po prostu uciekać.
Można by nazwać to przypadkiem, że Nina wraz z matką i rodzina Vanessy osiedlili się w tym samym czasie w Tahoe City. Nina w szkole spotyka brata Vanessy, ponieważ oboje są nowicjuszami, więc zaczynają się do siebie zbliżać. Lecz gdy ojciec chłopaka przyłapuje ich razem w swojej posiadłości, każe Ninie się wynosić i zabrania synowi spotkań z nią. Gdy dziewczyna wraca do domu, matka już spakowana czeka na nią, ponownie się przeprowadzają...
Po latach, dorosła już Nina opiekuje się chora matką i żeby opłacić koszty leczenia, sama zaczyna wspólnie z Lachlanem okradać bogatych ludzi.
"Moglibyśmy ukraść o wiele więcej, ale trzymamy się zasad, które nakreśliłam, gdy kilka lat wcześniej przystąpiłam do gry: nie wolno brać zbyt dużo; nie wolno być chciwym. Wolno brać tylko to, za czym nikt nie zatęskni. I okradać wyłącznie ludzi, których na to stać."
Swoje ofiary wyszukuje w mediach społecznościowych, tak właściwie to sami się o to proszą. Gdy pewnego dnia znajduje tam konto Vanessy, w jej głowie rodzi się niecny plan. Nina chce się zemścić na tej rodzinie za to, ze musiała wyprowadzić się z Tahoe City i jej marzenia o studiach legły w gruzach.
"Każdy przestępca ma swój modus operandi, mój przedstawia się następująco: obserwuję i czekam. Analizuję, co kto ma i gdzie. To łatwe, ponieważ ludzie sami mnie o tym informują. Ich konta w mediach społecznościowych są niczym okna do ich świata; otworzyli je na oścież, jakby chcieli, bym zajrzała do środka i sporządziła remanent."
Narracja tej powieści przebiega dwutorowo, a właściwie dwuosobowo, poznajemy wydarzenia z perspektywy Niny i Vanessy. Pozwala nam to wczuć się w role obu bohaterek i poznać ich punkt widzenia. Bo niby każda z nich opowiada o tych samych wydarzeniach, ale tak jakby to była inna historia.
Jak potoczą się role obu bohaterek? Jaki plan zemsty ma Nina? Czy jej się powiedzie?
Dodam na koniec, że z takimi kobietami jak Nina i Vanessa nie warto zadzierać. Nie warto również pokazywać całego swojego życia w mediach.
Mnie się "Oszustka" bardzo podobała i polecam jej lekturę.
Przeczytałam zatem tę książkę z przyjemnością. Dziękuję Wydawnictwu Agora za egzemplarz.
Wydawnictwo: Agora
Data wydania: 2021-07-14
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 560
Tytuł oryginału: Pretty Things
Dodał/a opinię:
Myszka77
Ciągła konieczność zachowywania czujności oraz niepokojąca świadomość własnej winy sprawiają, że funkcjonuję w wiecznym stanie przejściowym: nigdy nie śpię, ale nigdy też nie jestem do końca wybudzona. Trwam w zawieszeniu.
Błyskotliwa mieszanka powieści obyczajowej, psychologicznej i rozpalonego kalifornijskim słońcem thrillera. Sam jest trzeźwa od roku, to znaczy odkąd...
Trzy kobiety z rodziny Millerów, trzy różne historie. Matka i jej dwie córki odnajdują się w środku upalnego lata, gdy każda z nich przeżywa osobistą klęskę...
Gdy przychodzimy na świat, czyż nie mamy w sobie potencjału, możliwości, by stać się dobrymi ludźmi lub złymi albo kimś pomiędzy? Ale okoliczności, w jakich żyjemy, karmią się słabościami wdrukowanymi w nasze geny.
Więcej