Jeśli się nie mylę to Wojciech Wójcik wydał już 12 powieści, a „Odmęty śmierci” są moim pierwszym krokiem do zagłębienia się w kreowane przez niego kryminalne sprawy. Pierwszym, bo jeśli z równą fantazją tworzy fabuły innych swoich książek, to z chęcią je poznam.
Krystyna Kalinowska, zostaje zamordowana we własnym domu. Tu znajduje ją wnuczka Laura, a śmierć kobiety porusza nie tylko emocje rodziny wyczekującej spadku po zamożnej wdowie, ale przede wszystkim otwiera szczelinę, przez którą zaczynają wyciekać dawne sekrety.
Kto zabił babcię i dlaczego? Pojawiają się różne tropy. Prowadzą do zakładu psychiatrycznego i do środowiska lokalnych meneli, na cmentarz do dziecięcego grobu, firm zakładanych na słupy, do domu uciech i do sierocińca. I pytanie najbardziej nurtujące rodzinę, kim są ludzie, którym babka przekazała swój majątek?
Na jaw wychodzą rodzinne sekrety, te najświeższe związane z hazardem, bankructwem dające motyw zabójstwa, ale również te sprzed wielu lat, skrzętnie dotychczas skrywane.
Jeśli wydaje się Wam, że sporo tych wątków jak na jedną powieść, to nie obawiajcie się chaosu. Autor naprawdę zgrabnie łączy wszystkie elementy tworząc skomplikowaną, ale bardzo wiarygodną intrygę. Fabuła jest zdecydowanie najmocniejszą stroną tej powieści, a dając możliwość śledzenia akcji z różnych perspektyw czasem w swoich domysłach możemy wyprzedzić bohaterów, choć nie jest łatwo.
To zdecydowanie nie jest kryminał nastawiony na efektowne fajerwerki czy tanią sensację, ale skupienie uwagi podczas czytania odpłaca z nawiązką wciągającym śledztwem i niespodziewanymi rozwinięciami wątków. Bo to, co z początku wydaje się proste, wcale tak proste nie jest. Bardzo dobry kryminał, który nie ślizga się po powierzchni, ale sięga głęboko zarówno w psychikę bohaterów, jak i pełną sekretów przeszłość.
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2023-05-04
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 560
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
czytanienaplatan
Prywatnie stoję na stanowisku, że każdy, kto z premedytacją zabija człowieka, jest świrem.
Na tropie mrocznych tajemnic Lipiec 2000 roku. Z przedwojennego dworku nad Śniardwami znika bez śladu dwudziestoletnia dziewczyna. W okolicy krąży...
Są takie krzywdy, których zapomnieć się nie da Koniec października, kiedy zbliża się święto zmarłych, to zwykle zwiększony ruch przy grobach bliskich...
- Fajna babeczka. Ma pan niezły gust, ale musi pan wiedzieć, że takie są najgorsze. Mężczyzna w ich towarzystwie staje się bezbronny jak niemowlę.
Więcej