„Nieznajomi” to bardzo oryginalny thriller psychologiczny, który wciągnął mnie tak, że pochłonęłam go w jeden dzień. Na początku wydaje się, że tutaj więcej będzie się działo na płaszczyźnie psychologicznej, a niewiele będzie dynamiki. Nic bardziej mylnego! Im dalej wchodzimy w te historię, tym bardziej jesteśmy zaintrygowani. I tym bardziej… zdezorientowani. Autorzy po mistrzowsku wodzą nas na nos – przez cały czas moja sympatia przeskakiwała z jednej postaci na drugą, raz wierzyłam jej, raz jemu, raz – nikomu. I do samego końca nie rozgryzłam zagadki (chociaż akurat jej rozwiązanie nie było jakimś szalonym WOW)!
Świetnie się to czyta, chociaż wydawca opisem na okładce nieco wprowadza nas w błąd pisząc o „erotycznym napięciu”, bo akurat erotyki jest tu bardzo niewiele. Za to „szaleńcza gra” i „śmiertelna intryga” zgadzają się w stu procentach. Do treści bardzo dobrze pasuje też okładka – twarz, na którą składa się połowa twarzy mężczyzny i połowa twarzy kobiety.
Bardzo ciekawym zabiegiem jest dwutorowa narracja – raz prowadzi ją Joanna, która pewnego dnia zastaje w swoim domu obcego mężczyznę, który twierdzi, że jest jej narzeczonym, a raz Erik – właśnie ten rzekomy narzeczony, który podobno z nią mieszka. Kto ma rację? Kto się myli? Czy któreś z bohaterów ma chorobę psychiczną? Na początku wydaje się, że takie będzie wytłumaczenie, ale w miarę, jak akcja postępuje i dochodzi do coraz bardziej dramatycznych wydarzeń – zaczynamy się zastanawiać, o co tutaj tak naprawdę chodzi i czy ta sprawa dotyczy tylko Joanny i Erika. A może zostali uwikłani w coś, co przekracza możliwości zwyczajnych ludzi?
Bardzo podobało mi się to, że znamy myśli jednej i drugiej postaci – a mimo to nie wiemy, jakie rozwiązanie wymyślili dla nas autorzy. Nie ma tutaj zbędnych opisów, żadnych dłużyzn i sztucznego przedłużania akcji – wszystko dzieje się szybko i logicznie. I niby mamy wszystkie dane potrzebne, żeby wyciągnąć właściwe wnioski, a jednak nie mamy pojęcia, dokąd ta akcja i intryga nas zaprowadzi. Tajemnica goni tajemnicę, jedna odpowiedź rodzi kolejne pytania, niewiadome się mnożą.
Jeśli boicie się, że akcja tej powieści ogranicza się do rozmów i wątpliwości – nie martwcie się: naprawdę dużo się tutaj dzieje, są dramatyczne zwroty akcji, sporo trupów i krwi. I zagadka, która nie da Wam spokoju: o co w tym wszystkim chodzi?
Są oczywiście również minusy: dla mnie od połowy książki mniej wykorzystywany jest motyw tej niepewności i napięcia między bohaterami. Wiem, sytuacja jest wtedy już bardzo odmienna, ale mimo wszystko – trochę sztuczna wydaje mi się ich relacja od pewnego momentu. Zabrakło mi niedopowiedzeń i stopniowego pojawiania się zaufania. Zastanawiam się też nad tym, czy potrzebny był wątek sensacyjny, czy ta historia nie byłaby o wiele ciekawsza, gdyby oparła się tylko na zagadce pomiędzy tymi dwiema osobami, bez dodatkowych atrakcji. Ale autorzy mieli inny pomysł – który na pewno dodał dynamiki akcji, ale czy podniósł wartość powieści? Nie wiem.
Zakończenie mnie zaskoczyło – i trochę rozczarowało. Nie sądziłam, że pójdzie w tę stronę – ale jest spójne i sensowne, więc się nie czepiam, bo ogólne wrażenie po lekturze jest dobre i na pewno nie zapomnę szybko o tej książce, bo jest inna, oryginalna, oparta na ciekawym pomyśle, nie powiela schematów.
Powinna spodobać się fanom psychologicznych gierek między bohaterami i takich nieoczywistych kryminałów, gdzie nie od razu pojawia się trup, a rozwiązanie nie prowadzi tylko do odpowiedzi na pytanie: kto zabił.
Podsumowując: ciekawa, oryginalna książka, z trochę rozczarowującym finałem. Ale dobrze się czyta i wciąga.
Wydawnictwo: Mando
Data wydania: 2018-10-17
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 400
Tytuł oryginału: Fremd
Język oryginału: niemiecki
Tłumaczenie: Urban Anna, Urban Miłosz
Dodał/a opinię:
Joanna Tekieli