„Nasze drzewa są jeszcze młode” to już trzeci tom Opowieści Warmińskiej. Przyznam szczerze, że ja w tej serii zakochałam się już od pierwszego tomu! To jak emocjonalnie autorka pisze, jak bardzo przeżywam przedstawioną przez nią historię, dosłownie jest nie opisania słowami.
Cała seria przybliża nam historię uczucia Lizki oraz Franza, którym przyszło się zmierzyć z trudnymi czasami, w jakich żyli. Lizka przebywa w Hohenbruch, w obozie koncentracyjnym, gdzie przeżywa najgorsze chwile swego życia. Kobieta mimo traumatycznych wydarzeń jakie widziała, a także których sama doświadczyła, żyje nadzieją powrotu do życia u boku Franza. Autorka pokazuje czytelnikowi traktowanie więźniów przez okupantów, ich bezwzględność i okrucieństwo. Czytając niejednokrotnie płakałam, nie mogłam powstrzymać łez, które same cisnęły się do oczu! W tej części dostrzegamy jednak również nieco sprawiedliwości, która dosięga powoli rodziny Reiterów.
Zdecydowanie mogę powiedzieć, że jest to jedna z piękniejszych i bardziej poruszających serii jakie miałam okazje czytać. Już nie mogę doczekać się kolejnej części, którą z wielką przyjemnością planuję przeczytać. Ale w tym przypadku zdecydowanie polecam zachować kolejność, bo czytając nie po kolei zdecydowanie wiele stracimy!
Książka, którą bardzo serdecznie polecam! Emocjonalna, poruszająca, wywołująca smutek, ale dająca nadzieję. Wspaniała historia, obok której nie można przejść obojętnie.
Serdecznie dziękuję wydawnictwu za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2024-02-22
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 336
Dodał/a opinię:
Małgorzata Styczeń
Dramatyczne dzieje polskiej rodziny ziemiańskiej z wileńskich Kresów. Trzeci tom opowieści o niezłomnych kobietach, które w czasach wzniosłych spraw...
Fascynująca opowieść o zakazanej miłości i sile nadziei w czasach, kiedy świat zmierzał ku morderczej wojnie. Prusy Wschodnie tuż przed wybuchem II wojny...