Ciemny las, mgła, zarys domu lub miasteczka - lubię takie mroczne i tajemnicze okładki. Tak więc ta od razu wpadła mi w oko. A ponieważ ostatnią czytaną przeze mnie powieścią autorki "Apartament" byłam zachwycona bez zastanowienia skusiłam się na jej najnowszą książkę.
W Sinicach co jakiś czas ludzie przepadają bez wieści. Ludzie obwiniają za to mgłę, która unosi się nad łąką. Ostatnią zaginioną jest nastoletnia Alicja Janosz. W lesie zostaje odnaleziony mężczyzna, który nie pamięta kim jest i jak się tam znalazł.
Czy miał on coś wspólnego z zaginięciem nastolatki? Czy może on posiadać wiedzę co się stało z zaginionymi do tej pory ludźmi?
Mówiąc bez ogródek, jest to kolejna rewelacyjna książka autorki. Powieść z każdą kolejną stroną wciąga i coraz bardziej trzyma w napięciu. Wątek zespołu Münchhausena wbija w fotel. Jest to zaburzenie psychiczne, w którym zgłasza się fikcyjne dolegliwości lub wywołuje się chorobę. W tym przypadku sprawa dotyczy matki, która truje własne dziecko. Przyznaje, że ten wątek pochłonął mnie bez reszty. Czytałam i po prostu nie wierzyłam, jak można własne dziecko narażać na takie cierpienie. Rozumiem, że jest to choroba, nie mniej emocje są ogromne.
Dużo tajemnic i podejrzanych, z których każdy skrywa jakiś sekret, a do tego akcja osadzona w małej miejscowości.
Tytuł zdecydowanie z tych nieodkładanych, z czystym sumieniem polecam.
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2023-03-08
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 448
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
zaczytanababka
- Coś się stało, że tak pan po nocy ludzi straszy? Zawału prawie przez pana dostałem.- No to całe szczęście, że pan nie dostał, bo nie miałabym wtedy z kim pogadać.
Więcej