- Coś się stało, że tak pan po nocy ludzi straszy? Zawału prawie przez pana dostałem.- No to całe szczęście, że pan nie dostał, bo nie miałabym wtedy z kim pogadać.
- Coś się stało, że tak pan po nocy ludzi straszy? Zawału prawie przez pana dostałem.- No to całe szczęście, że pan nie dostał, bo nie miałabym wtedy z kim pogadać.
Książka: Ludzie z mgły