W tej książce wszystko jest dziwne . Dziwni są ludzie , dziwne rzeczy , domy i zdarzenia . Akcja dzieje się dwutorowo . Jeden wątek to opowieść o Emmie i Simonie wcześniejszych lokatorach i równocześnie przeplatając autor pokazuje nam Jane i jej starania o zamieszkanie przy Folger Street 1 . Ponieważ jak się okazuje , nie jest to wcale proste , zamieszkać tam . Dom jest dziwny i wyjątkowy , więc i lokatorzy też muszą być w jakiś sposób wyjątkowi . Jest on dziełem ekscentrycznego architekta Edwarda . To człowiek który kocha kontrolować , nie znosi sprzeciwu i nie zna znaczenia słowa kompromis . Nie czyta nawet książek , bo literki w nich nie układają się graficznie tak jak on by sobie tego życzył . W mojej ocenie snob do potęgi entej , oraz narcystyczny socjopata . Emma i Simon to pierwsi lokatorzy , Simonowi dom się nie podoba , ale to mało istotne w sumie , bo i tak za długo w nim nie pomieszka . Zostaje w nim sama Emma , której dom ma pomóc uporać się z traumą po napadzie i gwałcie oraz nauczyć ją porządku , albo oduczyć bałaganiarstwa , jak kto woli . Jane , późniejsza lokatorka , również w tym dziwacznym domu chciałaby pozbyć się traumy , zupełnie innej niż Emma , ale też traumy po urodzeniu nieżywego dziecka . Książka zapowiadała się dość ciekawie z zainteresowaniem czytałam kolejne kartki , które odkrywały coraz więcej szczegółów z życia wszystkich bohaterów tej opowieści . Okazało się że każdy z nich ma swoje za uszami , że każdy chce coś ugrać dla siebie , każdy ma swoje cele , do których dąży po przysłowiowych '' trupach '' , tak w przenośni , jak i dosłownie . Każdy jest zupełnie inny niż się czytelnikowi na początku wydaje . Niestety moje zainteresowanie książką opadało powoli , ale jednak wciąż . Miałam wrażenie że autor pomału przestaje panować nad treścią . Pojawia się wątek błędu w sztuce lekarskiej i sposób dochodzenia swoich praw w tej kwestii . Temat który w ogóle jest zbędny . Pojawiają się niekończące się , a raczej zaczynające wciąż od nowa snobistyczne przyjęcia a co za tym idzie , suknie , naszyjniki i lekko niesmaczny seks . Napięcie więc spadło u mnie do pozycji zerowej . Szokowanie barbarzyńskimi potrawami z kuchni japońskiej też nie przypadło mi do gustu . Ktoś gdzieś napisał że ta książka trochę podobna jest do Grey'a , nie czytałam Grey'a , bo uważam że na taką lekturę szkoda mojego cennego czasu , ale jeśli rzeczywiście '' Lokatorka '' ma coś wspólnego z Greyem , to już mnie nie dziwi że mi się nie podobała . Cóż poradzę że nie lubię kobiet kretynek i psychopatycznych macho facetów . Reasumując , w mojej ocenie nie jest to wcale doskonały thriller psychologiczny , za to na pewno doskonała i droga jest reklama promująca ten debiut . Autor zawarł w swojej książce całe mnóstwo psychologii , poparł to szeroko zakrojoną kampanią reklamową i wydaje mu się że stworzył arcydzieło , Daję tej pozycji dwa piórka , za początkowe zainteresowanie mnie i tylko tyle .
Informacje dodatkowe o Lokatorka:
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2017-06-14
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
9788375150780
Liczba stron: 416
Tytuł oryginału: The Gril Befere
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Mariusz Gądek
Dodał/a opinię:
Ivy
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Ludzkie relacje, podobnie jak całe ludzkie życie, zwykle obrastają mnóstwem niepotrzebnych rzeczy (...) Krtki walentynkowe, romantyczne gesty, ważne rocznice, drobne czułostki... To wszystko składa się na nudę i inercję zwykłych, konwencjonalnych związków, wyznacza ich bieg, zanim jeszcze tak naprawdę się rozpoczną.
Więcej