"Norny tkają nić losu każdego mężczyzny i każdej kobiety, my nic na to nie możemy poradzić."
Niepotrzebnie zwlekałam z sięgnięciem po nordycką sagę, pierwszy tom wspaniale wciągnął w świat wojowniczej natury skandynawskich ludów końca pierwszego tysiąclecia. Obawiałam się, czy wczuję się w atmosferę powieści, lecz pierwsze rozdziały przekonały mnie, że zdecydowanie warto spędzić z nią kilka wieczorów czytelniczych. Odpowiadał mi styl narracji, konsekwentnie prowadzący główne wątki, ale też tworzący z wyczuciem otoczkę tamtych czasów. Niespokojne rytmy dalekiej prawdziwej historii interesująco przeplatały się z przygodami fikcyjnych bohaterów.
Kluczowa postać zrobiła na mnie dobre wrażenie, z przyjemnością obserwowałam jej osobowość i tożsamość, ulegające ewaluacji od dwunastego roku życia do wczesnej młodości. Wyrazisty profil umożliwiał odnajdywanie przekonujących uzasadnień zachowań i zrozumienie postaw Torsteina. Ciepło przyjęłam też bohaterów z dalszych planów, reprezentowali mocno zróżnicowaną grupę. Czasem skrajnie odmienni, kiedy indziej złączeni wspólną misją. Naprawdę dobra obsada sagi, przejmowałam się wypełnianiem przeznaczenia, uważnie śledziłam odmienne barwy losów. Autor nie oszczędzał postaci, wystawiał na ciężkie próby, zmuszał do przekraczania granic psychicznej i fizycznej wytrzymałości, wplatał w skomplikowane, ale porywające wydarzenia. Nie zapomniał o zaprezentowaniu zwykłej codzienności, tak na chwilę wytchnienia, lepszego wczucia się w epokę.
Czasem było bezpośrednio, brutalnie i okrutnie, jak na wikingowskie klimaty przystało, a za chwilę łagodnie, romantycznie, z ciepłymi emocjami, jak znamienne dla rozbudowanych sag. Fabułę wypełniały bitwy, walki, potyczki, spiski, akcje powiązane śpiewem miecza, ale też bogaty opis zwykłej ówczesnej codzienności. Wkraczałam w świat chciwych królów, żądnych krwi dzikich plemion, plądrujących wojsk, morskich piratów, pogańskich bractw, zadziwiających uzdolnieniami rzemieślników. Dostrzegałam dysproporcje władzy, bogactwa, kultury i statusu społecznego. Wszystko otulały elementy skandynawskiej mitologii, ciekawych legend, magicznych nawiązań, runicznych wróżb. Czy Torsteinowi, synowi Tormoda, udało się uniknąć losu niewolnika? Czy zdołał odnaleźć brata Bjørna? Dokąd zaprowadziły go nabywane umiejętności i kształtowane przekonania? Jak połączył mieszane odczucia z koniecznością wypełnienia powierzonych misji? Jestem niezmiernie ciekawa drugiej odsłony sagi, czeka na półce, za kilka dni spotkam się z nią.
bookendorfina.pl
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2019-06-19
Kategoria: Przygodowe
ISBN:
Liczba stron: 688
Tytuł oryginału: Jomsviking
Dodał/a opinię:
Izabela Pycio