,,Najładniejsze bajki są o tym, że byliśmy mali." Te słowa Zbigniewa Herberta nadają się idealnie na motto najnowszej książki Wioletty Grzegorzewskiej, bo opowieści z tomiku ,,Guguły" są niczym innym jak właśnie bajkami z czasów dzieciństwa.
Wiolka mieszka z rodzicami i dziadkami w małej wsi Hektary. Pory roku wyznaczają rytm życia, a codzienność przepełniona jest ciężką pracą dorosłych i beztroską zabawą dzieci. Wszelkie rozrywki, czy nietypowe wydarzenia związane są najczęściej ze świętami religijnymi. To tam dorasta mała bohaterka, dojrzewa fizycznie i psychicznie, zbiera pierwsze i być może najważniejsze doświadczenia związane z życiem i śmiercią.
,,Guguły" składają się z krótkich opowiadań, przepełnionych emocjami wspomnień, które pamięta się tylko dlatego, że były w jakiś sposób przełomowe. Dobre, czy złe, to nieważne, ale nie bez powodu to one zostają w człowieku na całe życie. Opowiastki Loletki są trochę jak majaki z przeszłości, fragmenty snów, kiedy nie jesteśmy pewni, czy rzeczywistość nie miesza się nam z dziecięcymi wyobrażeniami i fantazjami. Czasami wystarczy jakiś dźwięk lub zapach, żeby sprowokować lawinę wspomnień. Mam wrażenie, że tak właśnie jest u Grzegorzewskiej, której proza zwraca uwagę swoją zmysłowością, a wszystko o czym pisze autorka czytelnik może sobie z łatwością wyobrazić, bo zaczynają do niego wracać własne wspomnienia. Sama pamiętam kolorowe odpusty z mnóstwem tandety, wiejskie wesela w remizie, skubanie pierza, strojenie całej wsi, bo gdzieś nad nami będzie przelatywał helikopter z papieżem. A to przecież zupełnie inna wieś i trochę inne czasy. Osobista refleksja nasuwa się jedna - dorosłam, zebrałam różne doświadczenia, ale w środku cały czas czuje się niedojrzała. Dokładnie jak ojciec Wiolki, tak jak te guguły.
Wioletta Grzegorzewska nie idealizuje dzieciństwa, unika taniego sentymentalizmu, choć w tle pobrzmiewają nuty melancholii. ,,Guguły" wpisują się idealnie w nurt wiejskich wspomnień, do którego ja osobiście mam słabość. Książka Grzegorzewskiej może dumnie stanąć gdzieś pomiędzy Myśliwskim i Stasiukiem, a to chyba największy komplement na jaki mnie stać.
Informacje dodatkowe o Guguły:
Wydawnictwo: Czarne
Data wydania: 2014-02-12
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
978-83-7536-696-9
Liczba stron: 120
Dodał/a opinię:
Marta Kowalik
Sprawdzam ceny dla ciebie ...