Kryminał Pana Daszyńskiego to niebanalna opowieść kryminalna. Moim zadaniem nie jest to pozycja lekka do czytania, trzeba skoncentrować się i skupić na książce. Oczywiście nie jest to żaden przytyk do autora, lecz docenienie pracy jaką autor włoży w jej pisanie. Przez książkę przewija się wiele postaci, w której każda ma jakieś znaczenie. Nie ukrywam, że na początku myliły mi się imiona i nazwiska bohaterów, które są w języku niemieckim, jednak z czasem wszystko mi się w głowie poukładało i tworzyło całość. Historia śmierci Sabine jest przedstawiona w mrocznej atmosferze miasta Kłodzka i okolic lat dwudziestych. Dokładność opisów miasta, przyrody, klimatu tamtych czasów jest świetnie i precyzyjnie oddana. Wiele pracy autor włożył w to, aby przenieść czytelnika w ten klimat i świetnie mu się to udało zrobić.
Ta jakże mroczna pozycja ma bardzo skomplikowany wątek kryminalny, oparty na kilku morderstwach, z wieloma postaciami i w żaden sposób nie można domyślić się w jakim kierunku potoczy się śledztwo. Autor wodzi nas za nos i nie pozwala na przewidzenie co będzie dalej. Książka trzyma w napięciu do samego końca i daje nam nadzieję na trzecią cześć.
Ładna okładka wpisująca się w klimat Dolnego śląska i całej historii nie jednemu czytelnikowi pomoże przenieść się w ten mroczny i ciemny świat lat 20. Polecam.
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2020-06-03
Kategoria: Przygodowe
ISBN:
Liczba stron: 432
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Moniczkasia
Wie pan, kapitanie... Nasze hrabstwo nazywa się krajem Pana Boga. I ja, przyznam, często przypominałam podopiecznym, żeby pamiętali, że w owym kraju Pana Boga żyją.
Nadchodzi okres chaosu i rozliczeń z przeszłością W marcu 1923 roku ksiądz Paul Reiser skacze z wieży kościoła Wniebowzięcia NMP w Glatzu. Jego samobójstwo...
Zima w kotlinie Kłodzkiej. W płynącej przez malowniczy Lądek Zdrój Białej Lądeckiej odnalezione zostają nagie i okaleczone zwłoki małżeństwa. Młodszy syn...
Tacy jak ty są na wymarciu, Franz. Może na nagrobku ci napiszą, że tu leży ostatni sprawiedliwy, ale tą sprawiedliwością nie wykarmisz rodziny...
Więcej