W imię ojców

Ocena: 5 (2 głosów)

Zima w kotlinie Kłodzkiej. W płynącej przez malowniczy Lądek Zdrój Białej Lądeckiej odnalezione zostają nagie i okaleczone zwłoki małżeństwa. Młodszy syn zamordowanych zdołał ukryć się w pobliskiej szopie, starszy zniknął w tajemniczych okolicznościach, prawdopodobnie porwany przez sprawcę lub sprawców okrutnej zbrodni. Miejscowa społeczność jest wstrząśnięta tymi wydarzeniami, tym bardziej, że przypominają identyczną zbrodnię, która wydarzyła się w tym miasteczku kilkadziesiąt lat wcześniej. Tamta sprawa nie została wyjaśniona, mimo wysiłków miejscowej policji i pracującego wtedy w Lądku komisarza Adriana Kuczki. Tuż przed tymi wydarzeniami do Lądka przyjeżdża aspirant Anna Rzecka. Miejscowy komendant prosi o pomoc przy sprawie Ankę, a za jej pośrednictwem Konrada Cicheckiego, który jako policjant pracujący do niedawna w policyjnym krakowskim Archiwum X ma doświadczenie w prowadzeniu równie skomplikowanych spraw.

Kotlinę kłodzką pokrywa coraz grubsza warstwa śniegu. Czy przykryje wszystkie ślady i kolejna zbrodnia pozostanie niewyjaśniona? Przeszłość zaczyna się przenikać z teraźniejszością. Konrad Cichecki odkrywa mozolnie karty z przeszłości mając świadomość, że jedna z nich może okazać się dla niego równie niebezpieczna, jak dla śledczego sprzed lat.

Informacje dodatkowe o W imię ojców:

Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2024-09-11
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788383296197
Liczba stron: 448

Tagi: Literatura kryminalna i detektywistyczna

więcej

Kup książkę W imię ojców

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

W imię ojców - opinie o książce

Avatar użytkownika - baska
baska
Przeczytane:2024-10-23, Przeczytałam,

Książka rozpoczyna się od znalezienia w rzece nagich zwłok małżeństwa. W tym samym czasie ich starszy syn zostaje porwany, na szczęście młodszemu udaje się uciec i ukryć. Wyziębiony trafia do szpitala, czy będzie coś pamiętał i wskaże winowajcę?

 

Miasteczko drży z przerażenia, ponieważ analogiczna sytuacja miała miejsce 30lat wcześniej. Dokładnie tego samego dnia, w takich samych okolicznościach znalezione zostało inne małżeństwo. Ich dorosły syn, który odnalazł się pół roku później, teraz stara się pomóc rozwiązać zagadkę.
Rzeczka i Cichecki stoją przed trudnym zadaniem rozwiązania obu spraw, nie wiadomo czy obecnie działa naśladowca czy ta sama osoba.
Śledczy starają się odpowiedzieć na pytanie : Kim jest morde*ca i co nim tak naprawdę kierowało? Śladów mają niewiele jednym z nich jest napis na ścianie ,,Syn nie ponosi odpowiedzialności za winę swojego ojca ani ojciec za winy swojego syna".

 

Kapitalnie zbudowane napięcie w książce potęgują przeplatające się historie z chwili obecnej i sprzed trzydziestu lat. W retrospekcji poznajemy wybitnego śledczego Adriana Kuczkę, który z pewnością doprowadziłby sprawę do końca gdyby nie zbieg pewnych okoliczności i jego alkoholowy problem.
 Swoją drogą w wielu książkach podejmowany jest  temat alkoholika, ale dopiero tu możemy częściowo wejść w umysł człowieka, którego dotknęło delirium alkoholowe.  

W książce poruszony jest również ważny temat demencji starczej  i tym jak wpływa na najbliższą rodzinę osoby chorej. Jak łatwo się domyślić choroba dopadła Babcię jednego z głównych bohaterów.  

 


Akcja dzieje się w zimą ( czyli mamy płynną kontynuację po wydarzeniach z ,,Małomiasteczkowego"
i tu musze podkreślić, że warto przeczytać pierwszą cześć jednak czytelnik również się odnajdzie zaczynając od tego tomu).

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - ktomzynska
ktomzynska
Przeczytane:2024-09-24, Ocena: 5, Przeczytałam,

Miałeś/-aś kiedyś okazję odwiedzić Kotlinę Kłodzką? A może byłeś/-aś w Lądku Zdroju? ?
Trzeba przyznać, że to malownicza, choć na swój sposób mroczna kraina geograficzna, pełna ciekawych atrakcji. To także idealne miejsce, aby osadzić akcję powieści, w której dominują tajemniczość, gęsta atmosfera, mrok i pewna hermetyczność. Z tego klimatu skorzystał Tomasz Duszyński w swojej najnowszej książce ,,W imię ojców", będącej kontynuacją serii "Małomiasteczkowy".

 

,,W imię ojców" Tomasza Duszyńskiego to doskonale poprowadzony kryminał, który wciąga czytelnika już od pierwszych stron. Autor sprawnie prowadzi akcję dwutorowo, przedstawiając dwa śledztwa -- jedno z teraźniejszości, a drugie sprzed lat. Mimo że akcja rozwija się dość powoli, tworzy to idealną okazję, by lepiej poznać małą, hermetyczną społeczność, gdzie każdy skrywa jakiś sekret.

 

Przeszłość przeplata się tutaj z teraźniejszością, tworząc spójną całość, która stopniowo odkrywa przed nami coraz bardziej intrygujące relacje między bohaterami oraz nowe elementy doskonale skonstruowanej zagadki kryminalnej. Intryga jest prowadzona w taki sposób, że aż do samego końca trudno przewidzieć zakończenie, co daje dużą satysfakcję.

 

Warto też wspomnieć o bohaterach, których poznaliśmy w pierwszym tomie -- aspirantce Annie Rzeckiej i komisarzu Konradzie Cicheckim. W tej części możemy poznać ich jeszcze lepiej; oboje zyskują większą głębię, a ich życie prywatne przenika się z zawodowym, co dodaje realizmu całej powieści. Jak przystało na autora, każda postać, zarówno pierwszo-, jak i drugoplanowa, jest starannie dopracowana, co buduje niesamowite napięcie. Portrety psychologiczne bohaterów są logiczne i spójne.

 

,,W imię ojców" to znakomity kryminał, który usatysfakcjonuje każdego miłośnika gatunku. Autor doskonale gra na emocjach, balansuje napięciem i prowadzi intrygę w taki sposób, że nie można się od niej oderwać. Serdecznie polecam!

Link do opinii
Avatar użytkownika - anetaiksiazki
anetaiksiazki
Przeczytane:2024-09-12, Ocena: 5, Przeczytałam,
Kotlina Kłodzka spowita zimową aurą. Mieszkańcy Lądka-Zdroju przerażeni makabryczną zbrodnią. Przeszłość, która upomina się o sprawiedliwość. Lokalna policja, która potrzebuje  pomocy specjalistów. Rzecka i Cichecki wkraczają do akcji. Tyle o fabule, ale zapewniam, że znacznie więcej się tutaj dzieje!   W ubiegłym roku ,,Małomiasteczkowy" trafił do moich top książek. Czekając na kontynuację, układałam w głowie tysiące scenariuszy. Miałam nadzieję, że kolejna część będzie równie emocjonująca i tajemnicza. Czy tak się stało?   TAK!   Pan Pisarz po raz drugi udowodnił mi, że potrafi zakręcić fabułą w taki sposób, bym nie chciała odłożyć książki, a tym samym powtórzyć sukces, a nawet wzbić się wyżej. ,,W imię ojców" to nie tylko kryminał, to coś więcej. Tutaj warstwa obyczajowa współgra z wątkiem kryminalnym, tworząc niepokojący klimat. W moim odczuciu Duszyński świetnie sobie radzi na tej płaszczyźnie. Doskonale łączy życie mieszkańców z kryminalną zagadką, a co za tym idzie, angażuje czytelnika i daje mu poczucie uczestnictwa w wydarzeniach.   ,,W imię ojców" nie należy do tych krwawych kryminałów, ale ma w sobie tę moc i mrok, które od pierwszych stron bombardują w czytelnika.    Ciekawa i dobrze poprowadzona intryga, małe miasteczko, tajemnice wynurzające się z cienia, bohaterowie, którzy dążą do odkrycia prawdy i w międzyczasie rozwiązują własne problemy.  Dużą rolę w tej powieści odgrywają międzyludzkie relacje, rodzinne, przyjacielskie, służbowe.  Niesamowita historia, zbudowana na emocjach i całej sieci kłamstw.   Trudno oprzeć się wrażeniu, że opisane wydarzenia, są tylko fikcją. Realizm tej powieści   wywołuje dreszcz niepokoju i pokazuje, do czego zdolny jest człowiek, by ukryć brutalną prawdę.   Niezwykle płynnie czyta się tę książkę. Teraźniejsze wydarzenia i retrospekcje sprzed trzydziestu lat świetnie ze sobą współgrają. Oczywiście, Autor każdy rozdział kończy w taki sposób, by zostawić czytelnika z pytaniem. Potrafi też nieźle zamieszać i wywieść w pole. Byłam pewna, że powiązałam wszystkie poszlaki i tropy przed Cicheckim.  Moja błyskotliwa dedukcja jednak runęła jak domek z kart. Duszyński sprowadził mnie na ziemię i pokazał, że zabawa nadal trwa.   Bardzo chcę, abyście w trakcie lektury zwrócili uwagę na wyjątkową postać, którą obdarzyłam ogromną sympatią. Mowa tutaj o pani Wiesi. Ta kobieta walczy z pogłębiającą się chorobą, potrzebuje wsparcia, ale doskonale łączy wątki i podsuwa rozwiązania swojej wnuczce.    Usilnie namawiam wszystkich fanów gatunku i nie tylko do lektury. Dajcie się wciągnąć w klimat tej powieści. Przenieście się do Lądka-Zdroju, gdzie nic nie jest oczywiste, a tajemnice z przeszłości pochłaniają nowe ofiary. To idealny kryminał na jesienne wieczory. Polecam!

 

 
Link do opinii
Inne książki autora
Fenomen z Warszawy
Tomasz Duszyński0
Okładka ksiązki - Fenomen z Warszawy

Warszawa, niedługo po tym, jak Polska odzyskała niepodległość. Miasto tętni życiem. W nocnych lokalach toasty za odrodzony kraj wznoszą ramię w ramię politycy...

Staszek i straszliwie pomocna szafa
Tomasz Duszyński0
Okładka ksiązki - Staszek i straszliwie pomocna szafa

To coś więcej niż przygoda. Nowy dom, nowa szkoła i nowi znajomi. Wszystko nowe, oprócz starych... szkolnych problemów. Czy Staszek jest nastoletnim Supermanem...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy