Do „Furii wikingów” podchodziłam z dystansem. Z powodu wikingów, którzy autora zafascynowali, a których ja w ogóle nie znam i nigdy jakoś specjalnie mnie nie interesowali. To pierwsza powieść z wikingami w roli głównej, którą miałam okazję czytać. I przyznam szczerze, że jestem totalnie zaskoczona. Dlatego, że książka spodobała mi się bardziej, niż sądziłam, że mi się spodoba. Nie jestem pewna, czy zmieniła mój stosunek do tych wojowników, jednak do samej opowieści i jej kontynuowania przekonała mnie jak najbardziej.
Powieść jest bardzo dobrze napisana. Przemyślana, dopracowana, dojrzała. A przede wszystkim bogata w wydarzenia i stylistycznie spójna. Autor na kanwie prawdziwych wydarzeń osadził wymyślony przez siebie świat. I to jaki! Niezwykle barwny, szczegółowy, wciągający. Podobają mi się epickie opisy bitew. Czytając je, czytelnik może odnieść wrażenie, że znajduje się w samym środku toczących się walk. Autor nie cacka się z czytelnikiem, ukazując w całej rozciągłości brutalność legendarnych wojowników. Trup ściele się gęsto, krew leje strumieniami. Co ciekawe, a bitew jest tutaj sporo i są naprawdę brutalne, udało się autorowi przedstawić je w bardzo zróżnicowany sposób, co sprawia, że nie jest monotonnie. Fabuła również jest ciekawa i nie skupia się wyłącznie na podbojach wikingów, jednak nie od razu można się w niej odnaleźć. Początkowo może przytłoczyć spora liczba bohaterów i zdarzeń. Bo chociaż ta część to wprowadzenie do cyklu, dzieje się tu naprawdę dużo. Trzeba poznać skonstruowany przez autora świat, pobyć trochę z bohaterami i dopiero wtedy w stu procentach wnika się w tę opowieść. Jeśli o bohaterów chodzi, każdy z nich czymś się wyróżnia, każdemu autor nadał ciekawy charakter, dzięki czemu, mimo że jest ich wielu, nie zlewają się w jedno. Bohaterowie zdają się być z krwi i kości. Opisy ich przeżyć wypadają realistycznie i łatwo jest uwierzyć w ich historię. Niektórzy z nich szczególnie zapadają w pamięć po pierwsze dlatego, że są interesująco zarysowani, po drugie przez swoje, często szokujące i wstrząsające czytelnikiem czyny. W powieści można odczuć inspirację prawdziwymi postaciami, które znamy z kart historii, a które dzięki tej książce chcemy poznać lepiej, bo w końcu nabierają jakiegoś charakteru. Akcja powieści biegnie szybko i nie mija wiele czasu, a docieramy do zakończenia, które zachęca do szybkiego sięgnięcia po kolejną część.
„Furia wikingów” to zaskakująco ciekawy mix przygodowo-historyczny, bogaty w wydarzenia, barwne, charakterystyczne postaci, szybką akcję i świat, który chce się poznać w kolejnych tomach jeszcze lepiej. Serdecznie polecam!
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 2020-02-11
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 480
Język oryginału: Polski
Dodał/a opinię:
maitiri_books
Co przyniesie wielka wojna Danów ze Swionami? Kto przeżyje, a kto polegnie? I co stanie się z tronem Norwegii? Ivar poszerza swoje wpływy w angielskich...
Ambicje synów Ragnara nigdy się nie kończą. Co czeka ich na drodze do upragnionej chwały? Wolność, miłość, wyczekiwana zemsta, władanie wszystkimi swiońskimi...