Kiedy zobaczyłam zwiastun "Dziewczyny z portretu" wiedziałam, że muszę obejrzeć film. Ale najpierw postanowiłam przeczytać książkę, żeby mieć rozeznanie w wydarzeniach.
Książka luźno oparta na życiu duńskich artystów. Trochę obawiałam się, że będzie przytłaczająco nudna i typowo biograficzna, ale na szczęście tak nie było.
Kariera Grety jako artystki rozwinęła się dopiero, gdy zaczęła malować Lili, odnosiłam wrażenie, jakby nawet było jej na rękę przeobrażanie się Einara w Lili. Jednocześnie nieco egoistyczna i dominująca Greta wspierała Einara, gdy inni ludzie uznaliby go za zboczeńca i dewianta, biorąc pod uwagę czasy, w których rozegrały się wydarzenia opisane w książce. Ciekawie przedstawiony temat transseksualizmu i uwięzienia młodej kobiety w ciele mężczyzny.
Trochę zaskoczyło mnie to, że nikt nie doszukał się w Lili Einara.
Zakończenie przejmująco smutne i jakby niepełne. Chętnie dowiedziałabym się jak potoczyły się dalsze losy Lili, czy odnalazła szczęście u boku Henrika w Nowym Jorku.
Nie moje klimaty, ale książka bardzo dobra. Czas na film.
Informacje dodatkowe o Dziewczyna z portretu:
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2013-11-11
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
78-83-240-1694-5
Liczba stron: 384
Dodał/a opinię:
dayna15
Sprawdzam ceny dla ciebie ...