W dzisiejszych czasach transseksualizm nie jest już tak kontrowersyjnym tematem, tematem tabu. Coraz częściej mężczyźni źle czują się w swoich ciałach i chcieliby być kobietą, i na odwrót. Dużo słyszy się o operacji zmianie płci. "Dziewczyna z portretu" to powieść psychologiczna o poszukiwaniu swojej tożsamości, a także o zrozumieniu swojego ciała.
Wszystko zaczęło się od słów: ,,Zrobisz coś dla mnie? (...) Pomożesz mi w czymś przez chwilę? (...) Anna znów odwołała sesję. Mógłbyś włożyć jej pończochy? I buty?" Taką nietypową prośbę skierowała malarka Greta do swojego męża Einera, mężczyzny o subtelnych rysach i drobnej budowie ciała. Wydawał się być idealny do tej roli. Kobieta jeszcze wtedy nie wiedziała, że taka niewinna prośba, a nawet artystyczny żart, zmieni jej życie. Bo właśnie w tamtym momencie zaczęła "tworzyć się" Lili Elba.
"Dziewczyna z portretu" to wyjątkowa powieść, w której małżeńska relacja przeradza się w trójkąt miłosny: Greta, Einer i Lili, która początkowo z wielką nieśmiałością, niespodziewanie zaczęła pojawiać w domu małżeństwa. Co nadaje wyjątkowości tej książce? Zdecydowanie to, że pozycja ta, jest oparta na faktach. To historia inspirowana prawdziwymi wydarzeniami, które wstrząsnęły życiem dwojga duńskich artystów: Einara i Gerdy Wegenerów. Einar to pierwszy człowiek, na którym została przeprowadzona operacja zmiany płci.
Autor w bardzo dobry sposób wykreował bohaterów, szczególnie podobał mi się portret psychologiczny Einera. Jego delikatność, nieśmiałość oraz kruchość czyli takie cechy mężczyzny, które są uważane za jego wady, stały się czymś, co nadaje wyjątkowości Lili. To te wszystkie kobiece cechy w Einerze pokazują, że jest to dusza kobiety w ciele mężczyzny.
Na plus zasługuje również przedstawienie przemiany Einera w Lili. Autor opisuje wszystkie rozterki, wahania i pragnienia, a przede wszystkim lęk przed brakiem akceptacji i tolerancji ze strony Grety oraz otoczenia. Mówiąc szczerze, podziwiam Gretę, że odnalazła się w takiej sytuacji i nawet potrafiła wspierać męża w jego wyborach. Ja bym chyba zwariowała...
"Dziewczyna z portretu" to nie jest powieść z gatunku lekkich. To trudna powieść psychologiczna, o niełatwej tematyce i problemach. Nie jest to również powieść, która trzyma w napięciu i od której nie można się oderwać - przynajmniej tak było w moim wypadku. Lekturę utrudniały mi liczne retrospekcje oraz retrospekcje w retrospekcjach, które wprowadzały do powieści lekki chaos oraz nieraz wyprowadziły mnie z równowagi. W dodatku akcja jest strasznie wolna, są momenty, w których nic się nie dzieje.
Podsumowując, "Dziewczyna z portretu" to liryczna powieść pełna subtelności, o odważnej miłości, która potrafiła przekroczyć granice zarówno obyczajowe jak i seksualne, bez oglądania się na to, co wypada. Pomimo minusów, zdecydowanie zachęcam do lektury tak nietuzinkowej książki.
Informacje dodatkowe o Dziewczyna z portretu:
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2013-11-11
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
78-83-240-1694-5
Liczba stron: 384
Dodał/a opinię:
zksiazkawreku
Sprawdzam ceny dla ciebie ...