To miał być zwykły urlop dla Baśki Zajdy w Mysłowicach. Po śmierci ciotki odziedziczyła po niej mieszkanie. Dużym sentymentem darzyła to miejsce, bo właśnie w tym mieście spędzała wakacje swojego dzieciństwa. Jednak plany diametralnie się zmieniły. Zaraz po tym jak Zajda odnowiła znajomość ze swoją koleżanką z lat młodości okazało się, że córka owej Ali zaginęła. Baśka nie mogła pozostać obojętna wobec tej sytuacji i w pełni zaangażowała się w poszukiwania, które okazały się wierzchołkiem góry lodowej.
Autorka od pierwszych stron mocno mnie zaintrygowała. Podążałam śladami Baśki i razem z nią, ramię w ramię, próbowałam dojść do prawdy. Wydarzenia teraźniejsze przeplatane były opowieścią, która rozpoczyna się w roku 1912. Tu moja ciekawość sięgnęła zenitu, bo skąd nagle takie odwołania do historii, która wydarzyła się ponad sto lat temu, historii młodej dziewczyny, która walczyła o lepsze jutro dla siebie? Kartkowałam książkę pełna niepewności i zaangażowania błądząc w kolejnych tropach, które często okazywały się tymi fałszywymi. To nie było proste śledztwo, tu nie tylko istotą było tu i teraz, ale jak się okazało również to co chciała nam przekazać przeszłość. NIe ukrywam, że takie połączenia perspektyw czasowych bardzo lubię w książkach. Dodają lepszego oglądu na wszystko, większej głębi, a sama sprawa staje się jeszcze bardziej intrygująca.
Autorka wprowadziła niektóre dialogi po śląsku, choć nie ukrywam, że momentami trudno było mi się w nie wgryźć, to bez wątpienia dodawały smaczków i możliwości lepszego odnalezienia się w tamtej społeczności.
Baśka to twarda zawodniczka, mimo niepokoju, które aż potęgowało z każdą stroną nie dała się zatrzymać. Jak wiele kosztowała ją ta sprawa nie zdradzę, ale gwarantuję napięcie i emocje do ostatniego słowa.
Są takie książki, których nie da się odłożyć na potem i ta właśnie taka jest, znakomita! Zachęcam również do poznania wcześniejszych tomów serii.
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2023-04-26
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 376
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
etiudyliterackie
Na wspomnienie Grześka budził się w niej gniew. Głównie na siebie samą. Był taki miły, naturalny, gdy ze sobą rozmawiali. Nie potrafiła się z tego otrząsnąć.
Baśka Zajda, policjantka zmęczona życiem i jego trudami, wraca z Krakowa w rodzinne strony. Chociaż wszyscy mówią, że wyrzucili ją z policji wojewódzkiej...
Kolejna książka z cyklu Baśka Zajda, jednej z najpopularniejszych polskich serii kryminalnych Czy można uciec przed demonami kryjącymi się w przyrodzie...
Chciwość byłą zarazą ludzkości. Od początku cywilizacji człowiek wykorzystywał swój dar myślenia, aby krzywdzić i niszczyć. Czy rozum był przekleństwem?
"Dlaczego nie potrafimy się wyzbyć ciągłego pragnienia posiadania?" myślała Zajda.
Więcej