Czy wspomniałam, że za Tobą tęsknię? stanowi trzecią i ostatnią część serii dla młodzieży DIMILY brytyjskiej, młodziutkiej pisarki debiutującej na Wattpadzie, Estelle Mascame. DIMILY ogłoszona fenomenalną serią, wcale taka nie jest. Owszem jest dość interesująca, ale mocno nierówna. Nie da się wystawić zadowalającej oceny każdej z części. Najlepiej w takim razie ocenić całość bez większej szkody dla trylogii.
Akcja książki zaczyna się rok po zakończeniu wcześniejszej części Czy wspomniałem, że Cię potrzebuję? Eden nie promienieje z radości. Tyler po ogłoszeniu, że się kochają i chcą być razem, zostawił ją samą. Dziewczyna musiała stawić czoła wściekłej rodzinie, która nie chce słyszeć o takim związku, który ma narazić ich na śmieszność. Eden jest zła, rozgoryczona i zdradzona. Nie dziwi więc fakt, że próbuje z całych sił wyrzucić ze swej pamięci wspomnienia o Tylerze i o uczuciu, które się między nimi zrodziło.
Ale kiedy wydaje się, że jest już ,,wyleczona", że zapomniała, znów pojawia się Tyler i uczucia powracają do Eden ze zdwojoną siłą. Tylko czy dla nich, jako pary, istnieje jeszcze jakaś szansa?
Przez cały czas milczymy i zaczynam się obawiać, że ta cisza pochłonie nas na dobre. Gdzieś między lipcem ubiegłego roku i chwilą obecną utraciliśmy wszystko. Żarty, które tylko my rozumieliśmy, znaczące spojrzenia, wyjątkowe chwile, obietnice, odwagę i nasz wspólny sekret. Straciliśmy miłość i namiętność, które nas łączyły.
Została nam tylko cisza.
Przykro mi o tym pisać, ale nie przekonała mnie ostatnia odsłona DIMILY. Uważam, że książka jest najsłabszym ogniwem trylogii. Niby wszystko pięknie się ułożyło, a autorka wyszła obronną ręką i udało jej się rozpoczęte wątki doprowadzić do końca, jednak szczerze mówiąc totalnie wieje nudą. Oj, nie postarała się Estelle Mascame tym razem. Bardzo jestem rozczarowana.
Bohaterowie, owszem dorośli, stali się bardziej dojrzali, ale nie dodało to rozumu Eden, a Tyler został odarty z wszystkiego, co stanowiło o jego tożsamości. Jedynym tematem, który odrobinę ratuje snutą historię jest rodzina Eden i Tylera, ich wspólne relacje i to jak sobie radzą z zaistniałą sytuacją. Z Eden miałam zresztą od początku pewien problem. Nie za bardzo się polubiłyśmy. Zdecydowanie wolałam Tylera, tego niezbyt grzecznego chłopaka z problemami. Ale, niestety, w tej części autorka zrobiła z niego zbyt porządnego i kompletnie bez wyrazu. Za bardzo brytyjska pisarka polukrowała tę opowieść. Aż ,,odbijało" mi się od nadmiaru słodyczy.
Swoje randez vous z powieścią Czy wspomniałam, że za Tobą tęsknię? i z serią DIMILY uważam za zakończone i niezbyt udane. Być może mój problem z tym cyklem polega na tym, że jestem za stara. Jednak czytam wiele książek młodzieżowych i niektóre z nich naprawdę potrafią mnie porwać, a nawet uwieść. Trylogia DIMILY mnie nie uwiodła, ale ma jedną wyraźną zaletę. Czyta się ją bardzo szybko, kartki po prostu same się przewracają. Jest to z pewnością zasługa bardzo lekkiego pióra autorki oraz niezbyt skomplikowanej fabuły. Być może kolejne powieści Estelle Mascame (o ile powstaną), będą lepsze. Kto wie? Może jeszcze kiedyś nasze drogi się zejdą. Na razie mam dosyć.
Jeżeli mam w ogóle polecać tę powieść i całą trylogię komukolwiek, to sądzę, że najlepiej odnajdą się w tej historii młodzi czytelnicy, a zwłaszcza czytelniczki. I właśnie młodzieży polecam tę książkę oraz tym, którzy poszukują nieskomplikowanej i lekkiej opowieści. Chyba seria Mascame nada się idealnie na ponure, szare i pochmurne ostatnie dni jesieni.
Informacje dodatkowe o Czy wspominałam, że za Tobą tęsknię?:
Wydawnictwo: Feeria
Data wydania: 2016-10-26
Kategoria: Dla młodzieży
Kategoria wiekowa: 15-18 lat
ISBN:
9788372296092
Liczba stron: 330
Tytuł oryginału: Did I Mention I Miss You?
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Anna Dobrzańska/ Joanna Wasilewska
Dodał/a opinię:
Monika Piotrowska-Wegner
Sprawdzam ceny dla ciebie ...