Długie wieczory to czas na dobrą literaturę dla dorosłych i dzieci. Do takich wartościowych książek dla Naszych najmłodszych należy utrzymana w zimowym klimacie opowieść autorstwa Hollie Hughes z ilustracjami Anny Wilson pt. „Chłopiec, który sprowadził śnieg”, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Kropka, w przekładzie niezawodnego Michała Rusinka.
Ta krótka, choć niezmiernie pouczająca historia rozpoczyna się w sercu pewnego miasta, a ściślej przy ławce, która jest domem tytułowego bohatera i jego rodziny. W tej przestrzeni, przemierzanej codziennie przez dziesiątki ludzi nie ma miejsca na troskę. Wydawać by się mogło, że Krzyś i jego bliscy są skazani na bezdomność i wtedy nagle dzieje się coś, co pozwala czytelnikom uwierzyć, że magia istnieje naprawdę.
Mroźna atmosfera tej książki zamiast zamrażać, roztapia serca bohaterów i Nas samych, poruszonych metamorfozą, jaka zachodzi w pogodzie i sercach okolicznych mieszkańców. Samo przesłanie tej książki daje zaś nadzieję na to, że ludzka dobroć zawsze zauważy człowieka w potrzebie.
„Chłopiec, który sprowadził śnieg” to książka, dla czytelników w każdym wieku. Spodoba się zarówno maluchom, przez wzgląd na piękne ilustracje w jej wnętrzu, jak i starszakom, zaciekawionym losami Krzysia, a nawet rodzicom małych czytelników, podziwiającym znakomity przekład Michała Rusinka, który oddaje sens tej historii przy jednoczesnej dbałości o piękno polskiego języka. To cenna opowieść, która bez wątpienia nie straci na ważności i sprawi, że każdego roku będziecie wracać do tej literackiej przygody, by poczuć odrobinę magii.
Ja i mój mały czytelnik uwielbiamy książki autorstwa Hollie Hughes i mamy nadzieję, że „Chłopiec, który sprowadził śnieg” zdobędzie i Wasze serduszka.❤️❤️
Wydawnictwo: Kropka
Data wydania: 2024-10-30
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 32
Tytuł oryginału: The Boy Who Brought The Snow
Dodał/a opinię:
malutkaska
Jeśli zmęczyły was historie o księżniczkach wiecznie czekających na swego księcia, poznajcie żabkę Zielinkę - prawdziwą księżniczkę, która pragnie pomagać...
Na wzgórzu tkwi dziwaczny kształt, podobno olbrzym leży tu i smacznie śpi pod kocem z traw, na legowisku z miękkich mchów. Pewnego dnia olbrzym się budzi...