---- RECENZJA PRZEDPREMIEROWA ----
Byłam zafascynowana cyklem Caraval Stephanie Garber więc gdy tylko ujrzałam w zapowiedziach, że stworzyła kolejną historię, która zapoczątkować ma nową serię, nie mogłam się oprzeć i wiedziałam, że muszę się zapoznać z treścią. Czy będzie tak samo dobra jak Caraval? A może lepsza? Autorka pokazała, że stać ją na wiele, a jej wyobraźnia szleje jak kociaki baraszkujące z kłębkiem wełny.
Evangelina to bardzo wrażliwa dziewczyna, która całą sobą wierzy w prawdziwą miłość. Na wieść o tym, że jej przybrana siostra Marisol wychodzi za mąż za jej narzeczonego, jej serce płacze, traci wiarę w szczerość ludzi i intencji, ale wierzy, że jej ukochany został zaczarowany. Postanawia nie dopuścić do małżeństwa i udaje się po pomoc do Księcia Serc. Dziewczyna marzy tylko o tym, by żyć jak w bajce: długo i szczęśliwie. Trzy pocałunki w miejscu i czasie wybranym przez Jacksa nie wydają jej się więc wygórowaną ceną. Do czasu...
Garber ponownie przenosi nas w świat, który z jednej strony jest uroczy i magiczny, pachnący śmietankowymi lodami i owocowymi herbatami. Z drugiej strony jest groźny, smutny, z ludźmi żądnymi władzy, sławy, bogactwa, którzy zrobią wszystko by osiągnąć swój cel. Mamy możliwość ponownego spotkania niektórych bohaterów poznanych w Caravalu. Występują więc Mojry z Tali Przeznaczenia, przede wszystkim tak lubiany przeze mnie mistrz manipulacji - cyniczny Książę Serc. Swój epizod, ale jakże istotny miały również siostry Dragna.
Już sama okładka robi wrażenie. Tajemnicza, wyrazista i przyciągająca wzrok. Książka podobnie jak w poprzednim cyklu w treści ma różnego rodzaju ozdobniki, wycinki z gazet, liściki, co urozmaica czytanie i cieszy oko. Podobało mi się szybkie tempo, zwroty akcji, które niejednokrotnie potrafiły mnie zaskoczyć, tytułowy baśniowy klimat i w końcu kreacja bohaterów, z którymi wiąże się kalejdoskop uczuć i emocji. Bardzo polubiłam Evangelinę, przypominała mi inną bajkową postać - Kopciuszka, intrygowała Lala, irytowała przybrana siostra głównej bohaterki. No i Książę Serc, to już klasa sama dla siebie. Wredny, arogancki, cwany manipulator, ale z taką charyzmą, że nie sposób wyrzucić go z myśli. Czytając kolejne rozdziały, dałam się na tyle porwać magicznej aurze, iż straciłam w pewnym momencie czujność i pogubiłam się, kto jest dobry, a kto zły. Komu można zaufać a od kogo stronić. Garber znowu udało się mnie urzec i maksymalnie wciągnąć w fabułę. Opisana historia jest pełna intryg, kłamstewek i manipulacji. Odzwierciedla strach przed życiem w samotności. Idealnie pokazuje, że czasem za spełnienie marzenia trzeba bardzo słono zapłacić. Czy warto zrobić dosłownie wszystko by uleczyć serce z nieszczęśliwej miłości? Gdzie przebiega delikatna granica między dobrem a złem? Czy każdy czyn można usprawiedliwić chęcią poprawy swojego losu? Czy rzeczywiście nie ma nic gorszego niż złamane serce?
Zakończenie bardzo mi się podobało, było pełne niedopowiedzeń z nutką mroku. Ciekawa jestem, jak potoczą się dalsze losy bohaterów. Mam nadzieję, że Autorka nie każe nam długo czekać na kontynuację.
Za możliwość zapoznania się z treścią książki dziękuję Wydawnictwu PORADNIA K.
Wydawnictwo: Poradnia K
Data wydania: 2023 (data przybliżona)
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 336
Tytuł oryginału: Once Upon a Broken Heart
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Dorota Dziewońska
Dodał/a opinię:
Anna Szulist
Jak zakończy się historia miłosnego trójkąta? Czy Evangelina kiedykolwiek będzie naprawdę szczęśliwa? Z kim przyjdzie dzielić jej życie? Wydaje się, że...
To, co słyszałaś o Caravalu, nie wytrzyma porównania z rzeczywistością. To coś więcej niż tylko gra czy przedstawienie teatralne. Na tym świecie nie znajdziesz...